Jezoo - piętno stalowego kręgu

Przy rozpiętkach dopiero poczułem ból jakbym uderzył się kością o coś twardego i zaczęło promieniować od łokcia do małego palca. Teraz czuję tylko punktowo pośrodku kości. Przy młotkach nie przeszkadzało ale gdy zmieniam położenie nadgarstka na bardziej poziome to zaczyna boleć. Przy różnych ćwiczeniach na plecy prawie wogóle nie odczuwalne. Przy nacisku dłonią zaczyna boleć nawet przy zamykaniu pojemnika z jedzeniem.

Lepiej odpuścić pewne ćwiczenia i wyleczyć, niż później pół roku się z tym męczyć. Miałem podobną kontuzje prawego nadgarstka w tym roku, na szczęście nic poważnego i przeszło. Za to to co sobie naderwałem w plecach w marcu, dziś znów czuje ból i pieczenie.

Akurat ten tydzień mam jeszcze taki lajtowo więc odpoczywam. Pewnie zrobiło się jakieś mikro pęknięcie i podrażnia. Potem zapodaję HK i nie ma opyerdalania. Dwie duże pychy na 3 miesiące starczą.

Jezoo

Akurat ten tydzień mam jeszcze taki lajtowo więc odpoczywam. Pewnie zrobiło się jakieś mikro pęknięcie i podrażnia. Potem zapodaję HK i nie ma opyerdalania. Dwie duże pychy na 3 miesiące starczą.

W pełni wszedłeś na drogę tucznika ?

Nie, no co Ty Ostatnio chyba się wyleczyłem z obsesji na punkcie mega masy. Tak mi jest lepiej mimo że spodni kupić nie można

Jezoo

Nie, no co Ty Ostatnio chyba się wyleczyłem z obsesji na punkcie mega masy. Tak mi jest lepiej mimo że spodni kupić nie można

No i dobrze. Ostatnie foto pokazuje fajną muskulaturę, która nie powinna się spieszyć do szybkiej masy.

ojan

Jezoo

Nie, no co Ty Ostatnio chyba się wyleczyłem z obsesji na punkcie mega masy. Tak mi jest lepiej mimo że spodni kupić nie można

No i dobrze. Ostatnie foto pokazuje fajną muskulaturę, która nie powinna się spieszyć do szybkiej masy.

No właśnie szybka masa to złoooo ale masę trzeba jakoś zrobić. Chyba wezmę przykład z Kabo i nie będę właził na wagę i tylko wizualnie oceniał postępy a od czasu do czasu jakąś szybką redukcję.

Jezoo

ojan

Jezoo

Nie, no co Ty Ostatnio chyba się wyleczyłem z obsesji na punkcie mega masy. Tak mi jest lepiej mimo że spodni kupić nie można

No i dobrze. Ostatnie foto pokazuje fajną muskulaturę, która nie powinna się spieszyć do szybkiej masy.

No właśnie szybka masa to złoooo ale masę trzeba jakoś zrobić. Chyba wezmę przykład z Kabo i nie będę właził na wagę i tylko wizualnie oceniał postępy a od czasu do czasu jakąś szybką redukcję.

Tak zrób. Swego czasu Ajazy mi tez tak doradzał . To całe wazenie jest przereklamowane i tylko niepotrzebnie człowieka denerwuje . A lustereczko i tak Ci cała prawdę powie

Ja tam po samym lustrze nie umiem za bardzo ocenić postępów, dopiero pomiar i robienie zdjęcia co miesiąc daje mi pogląd jaka zmiana nastąpiła. Obecnie na redu mam wrażenie, że wyglądam coraz gorzej, a gdy porównam zdjęcia i pomiary, to jest jednak lepiej.

ja jakbym patrzył na wagę to bym dzisiaj zemdlał chyba, po dwóch dniach LC waga mi rano lekko wzrosła, a po treningu (na przedtreningowy były anaboliczne naleśniki) 1,5kg więcej niż we wtorek po treningu
86+ waga pokazała
ale takiej jakości przy takiej wadze to ja jeszcze nie miałem
redukcja w sensie wagi idzie mi kiepsko, ale sylwetkowo jestem bardzo zadowolony