Dziennik treningowy - droga do 800 kg w trójboju

gratulacje, dawaj historię tylko wyłącz wcześniej autokorektę w telefonie
zgaduję, że miało iść co innego i pomyliliście krązki

Nie wiem jak to wyłączyć ale sprawdzę z raz przed wysłaniem to może bez enigmy się obejdzie. Generalnie historia jest taka, że kilka kg w dół i brak snu kilka dni co odbiło się na innych ćwiczeniach. Wątpiłem,że 190 pójdzie a poszło, dalej 195, 200 i 202.5. Mc robiłem 305 ale szło opornie to już odpuściłem bo myślałem,że się źle ustawiłem i poprawię ale niestety. P 290 wymeczene. Generalnie może jeszcze jeden trening zrobię ale najedzony i wyspany

Niemniej pomijając wszystko to i tak nie pojmuje jak +200 weszło. Może jednak ta merytoryka w ćwiczeniach ma sens. Dobra rade dostałem tutaj od Pana Wodyna co by pilnować pauzowania i widać zna się gość. Jakby to śmiesznie nie brzmiało ja raczej zawodnik TS dostałem propozycje dołączenia do klubu wyciskaczy haha. No chyba,że Przemek Central Team sobie jaja ze mnie robi

Szczypior.trenuje

Tak sobie myślę że w historię tego wycisku nikt nie uwierzy wiec bez zbędnych opowiadań. Pb w wyciskaniu. Jak na trójboiste już nieźle

Podobno sie nie liczy, bo nie Eleiko

Tak serio, to gratki wielkie.

Są trudniejsze gryfy od eleiko. Oczywiście zawsze serduszko idzie jak widać gryf eleiko ale ostatnio testowałem chyba polskiej firmy proud z filotewym kapslem. Praca identyczna niemal jak eleiko a cena 3x mniejsza

Dobra dzisiaj totalnie nieudany trening . Powodów zapewne kilka. Dobrej pory się udało wycisnąć 202.5kg mc 300 i p 290 ( słabe nagranie) razem 792.5kg chociaż gdyby nie kilka okoliczności byłoby +800. Tak jak pisałem wcześniej zadowolony będę jeski uda się zrobić 790-800. Zmieściłem się w tym zakresie pomimo nazwy dziennika 800. Dlatego zamykam dziennik. Musze odpocząć i może jakieś nowe cele. Dzieki panowie za obserwowanie I wspieranie.

No to odpoczywaj, fajnie było czytać te cyferki


Zmieniony przez - ajazy w dniu 2018-03-21 16:57:38

Szczypior.trenuje

. Dlatego zamykam dziennik.

Jak to tak a co z nami? Nieładnie.
No dobra gratuluję i powodzenia.

Szczypior.trenuje

Dobra dzisiaj totalnie nieudany trening . Powodów zapewne kilka. Dobrej pory się udało wycisnąć 202.5kg mc 300 i p 290 ( słabe nagranie) razem 792.5kg chociaż gdyby nie kilka okoliczności byłoby +800. Tak jak pisałem wcześniej zadowolony będę jeski uda się zrobić 790-800. Zmieściłem się w tym zakresie pomimo nazwy dziennika 800. Dlatego zamykam dziennik. Musze odpocząć i może jakieś nowe cele. Dzieki panowie za obserwowanie I wspieranie.

Z osiągniętego celu powinieneś być chyba zadowolony ? Bo twoje boje to życiówki ?
Może teraz odmienny cel, redukcja do sylwetki kulturystycznej ?

Tak boje to źyciówki RAW. P było 260 jest 290 ,W było 180 jest 202.5 MC było 290 jest 300. Spokojnie coś wymyślę :p a co nie wiem. Jest kilka pomysłów i propozycji np walki chociaż powiem szczerze z moimi ograniczeniami zdrowotnymi to chyba najmniej prawdopodobna opcja. Kulturystyka hmm raczej odpada nie mam genu i niestety wiem jak to wygląda z całym szacunkiem do kolegów ćwiczących kulturystycznie ale większość kulturystow nie ma bladego pojęcia o biomechanice ,prawidłowym wykonaniu ćwiczeń. Kiedyś na ustawce bardzo szczerze powiedział jeden z gości. "Chodzi tylko o pompe" dodałbym do tego gen , duuużo "suplementów", pompa i dieta i do tego te koszty. Co zostaje hmm. Atak na jakiś rekordzik albo zwyczajnie większy total. Prawdopodobnie już nie będę chciał wchodzić w +130 ew. Jeszcze jakaś odrobinę większą redukcja z treningiem silowym.