Lasican1 - falling to get up - Road to 2020

Polecam wejść w etap!
O cardio! - Zayebiście tak się za Tobą stęskniłem

Siemanizacja! Ekipa!
Cóż by tu dzisiaj ciekawego napisać w sumie to za dużo nie ma co Dzień jak każdy inny swoje zrobione bez żadnych większy problemów ani nieprzyjemności
Pomijając fakt, że każdego poranka budzę się z coraz to większą mocą i większym powerem! Ogólnie produktywność od same rana level expert!



Dzisiaj na ruszt został wrzucony plegar! Trening to ten kolejny z serii mega zayebisty!
Czułem dzisiaj chyba każdą możliwą część plegara a po samym treningu przed cardio musiałem chwilę odsapnąć bo brakło mocy xD
No i na sam koniec największy z możliwych fak apów zapomniałem słuchawek na cardio :D W sumie nie zdenerwowało mnie to nic a nic no ale sami wiecie jak robi się cardio bez własnych słuchawek :D Wrzucę też dwa filmiki na których za dużo nie widać! Ale będzie bardziej kolorowo

Plecy + Biceps

1. Podciąganie neutral 5 x max
2. Wiosłowanie nachwytem 20/15/12/12/12
3A. Wiosło neutral hammer 5 x 12
3B . Ściąganie hammer / wyciąg podchwytem 5 x 15
4. Uginanie hantlami podchwytem 15/12/10/10
5A. Uginanie maszyna modlitewnik 3 x 12
5B. Uginanie z liną 3 x 15

Po treningu 40 minut cardio na bieżni











No i na sam koniec trochę pyszności

Jajecznica z mięsem mielonym.
Ryż jaśminowy z indykiem i olejem kokosowym.
Ryż basmati z indykiem, jabłko, wafle ryżowe z dżemem.

Przy wiosle by lekko jeszcze weszlo ze 4 razy jak nie wiecej Co do Hammerka, takie szybkie tempo czemus sluzy?

Nie. Za mały ciezar w pierwszej serii założyłem i potraktowalem to na koniec jakonrozgrzewkowa serie bo zero tu spiecia czy czegokolwiek kolejne serie juzszly w duzo lepszym.tempie i z odpowiednim ciężarem

A przy wiosle to byla 4 seria na 12 rep.tez poczulem mocy i w ostatniej dolozylem 10kg i weszlo na.styk

Aha bo juz myslalem ze HiiT robisz na maszynie Wioslo poszlo bardzo ladnie, next week +5kg seria

Bry wieczór!
Co tu dużo pisać ogólnie to po raz kolejny z rana byłem aż nad to produktywny i całą pracę skończyłem do godziny 10 z minutami i od tego momentu siedziałem i czekałem jak kat na ścięcie głowy aż w końcu po godzinie 12 oznajmiłem managerowi, że wracam do domu i kończę pracę z domu bo dokładnie tak samo będzie wyglądała moja praca w domu jak i w biurze a korzystając z okazji stwierdziłem, że jutro też zostanę i popracuję z domu
Takim o to sposobem można powiedzieć, że już dziś po części zacząłem weekend. Co do reszty dnia to zapowiadało się w sumie spokojnie itp itd ale nałożyło się kilka spraw które musiałem pozałatwiać a że byłem bez auta to wszędzie pięta palec i takim o to sposobem dzienna aktywność jak na poniżej załączonym obrazku Wieczorem obejrzałem trochę serialu i stwierdziłem o 23 że to najwyższa pora zabrać się za kolację i prysznic no bo jednak na 8 rano trzeba wstać i odpalić chociaż komputer służbowy Jedzenia gotować na jutro nie musiałem tak więc wyjątkowo! Zjem jutro ciepłe posiłki :D





To jest jeden z tych treningów które chyba lubie najmniej a zarazem jestem po nich wypruty jak dętka od roweru.
Ciężary tutaj odgrywają najmniejszą rolę ale ilość powtórzeń i przerwy sięgające max 2-3 minuty dają po 3 obwodzie o sobie znać już znacząco
Mimo wszystko z siłowni wyszedłem spełniony w 200% Z ucieszoną mordką polazłem do domu na posiłek potreningowy I mentalnie nastawiać się na jutrzejszy! Ciężki dzień! Czyli trening nóg <3 <3 <3


Obwody x 7

Pendlay row 15x
Pompki na ziemi 20x
Push press 15x
Wąskie pompki 15x
Brzuch 20x
Box jump 15x

Po treningu 40 minut cardio na bieżni



No i jakieś tam smakołyki na dziś

Omlet z masłem migdałowym.
Ryż, indyk, wiórki kokosowe.
Kasza jaglana, indyk, wafle ryżowe, masa krówkowa.
Twaróg, wafle ryżowe, mus owocowy.

Gugcio

Aha bo juz myslalem ze HiiT robisz na maszynie Wioslo poszlo bardzo ladnie, next week +5kg seria

Taa na pewno będę starał się dokładać w każdej serii jakiś krążek natomiast cały czas bezpiecznie podchodzę do wioseł mimo, że czuję się dużo pewniej niż kiedy to niestety ale cały czas przepuklina kręgosłupa siedzi w głowie ale nie mam zamiaru się mazać z tego powodu!

Ale jak to mawiał jeden znany komediopisarz!

„The greater the obstacle, the more glory in overcoming it.”

Sam sie tak zachowywaczo bujalem na treningu plecow ze wzgledu wlasnie na dyskopatie i przebyta operacje ale widze ile tu chlopakow targa jakie ciezary i tez chcialem. Najpierw trzeba wzmocnic caly korpus i mozna powoli dokladac. Jeszcze z 1,5roku temu 120kg nie bylbym w stanie ze stojakow podniesc a teraz sobie tym wiosluje i ciagle mimo redukcji probuje progresowac Widac na filmiku ze masz pelna kontrole nad ciezarem i leci plynnie i lekko wiec napewno warto cos dorzucic i napewno poradzisz sobie na luzie

Patrzę na Twoje filmiki z treningu i zazdroszczę tych hammerow. Od samego patrzenia czuje jak wchodzi w moje plecy