Cóż za paradoks. Z jednej strony oskarża się chrześcijaństwo o wojny, walki, podboje (krucjaty, podbój Ameryki, eliminacja heretyków) z drugiej strony skarży się, że jest nastawiona pacyfistycznie (nie chce mi się po raz setny pisać elaboratu dlaczego tak nie jest herezja pacyfizmu ->
http://www.pch24.pl/herezja-pacyfizmu,539,i.html, uczniowie Chrystusa nosili przy sobie miecze, na pewno nie dla jaj, Jezus wyrzucał kupców ze świątyni, czy choćby przypowieść o przewrotnych rolnikach, gdzie właściciel słusznie ich wytracił
http://www.fbiblos.org/Ewangeliarz/Wybortematyczny/EwangeliawedługśwMateusza/_Władzaiwezwanie/tabid/230/Temat/Przypowiesc-o-winnicy-i-przewrotnych-rolnikach/IDKOM/119/Default.aspx , mamy też bitwy biblijne, Jezus, gdy przychodzi do setnika nie każe mu odrzucić miecza tylko nie nadużywać swojej władzy. W dodatku stawia go za wzór. Przeciwstawienie się metodzie oko za oko, ząb za ząb jest takie ok? Czyli co sąsiad zapomniał oddać mi kosiarki, to mu podpe@dole w akcie zemsty wiertarkę, mszczenie się aż do upadłego, poza tym chodziło tu o sferę prywatną, a nie zagrożenie wewnętrzne, nawet samo przykazanie Nie zabijaj jest źle tłumaczone, powinno brzmić nie morduj
http://www.the614thcs.com/40.1331.0.0.1.0.phtml inaczej kłóciło by się z choćby z bitwami biblijnymi czy wytraceniem złych rolników).
Choć zgodzę się, że obecny Kościół jest strasznie miękki, kiedyś kara śmierci była na porządku dziennym akceptowana przez Kościół i jak najbardziej była popierana przez Nowy Testament "2 Kto więc przeciwstawia się władzy - przeciwstawia się porządkowi Bożemu. Ci zaś, którzy się przeciwstawili, ściągną na siebie wyrok potępienia. 3 Albowiem rządzący nie są postrachem dla uczynku dobrego, ale dla złego. A chcesz nie bać się władzy? Czyń dobrze, a otrzymasz od niej pochwałę. 4 Jest ona bowiem dla ciebie narzędziem Boga, [prowadzącym] ku dobremu. Jeżeli jednak czynisz źle, lękaj się, bo nie na próżno nosi miecz. Jest bowiem narzędziem Boga do wymierzenia sprawiedliwej kary2 temu, który czyni źle."
Poddańcze chrześcijaństwo? Chyba Islam, gdzie jak nie żyjesz zgodnie z Islamem lub go porzucasz idziesz na ukamieniowanie lub ucinają ci łeb lub zrzucają z dachu. Choć zgodzę się, że obecny Kościół jest strasznie zlewaczony i stracił to co miał kiedyś i słabnie. Jest słaby wewnętrznie, a Franciszek tylko pogłębia rozpad.
Antek "Wedle naszej religii nie powinieneś spożywać mięsa" - przeczytałeś to w jakiejś Biblii dla wegetarian? Nie jemy mięsa ze względu na pamiątkę Wielkiego Piątku - dniu w tygodniu, w którym Jezus umarł, określa jako formę pokutną - praktyka religijna, której celem jest udoskonalenie. Zresztą jak szukasz hardkorowych cytatów to w Księdze Kapłańskiej są opisy w jaki sposób składano ofiarę ze zwierząt, więc z tym "nie spożywaniem mięsa" i ochronie zwierzątek w chrześcijaństwie bym nie przesadzał.
Sodoma i Gomora spłonęły zwg. na ogromne zło i praktycznie brak sprawiedliwych ludzi (jedynie Loti jego rodzina dostali szansę), więc nie przesadzałbym z tym pacyfizmem.
Co do cytatu zło dobrem zwyciężaj. Czyż sprawiedliwość nie jest dobrem?
Choć zgodzę się, że Jezus miejscami jest zbyt łagodny, ale chciał po prostu zmienić obecną postawę ludzi i pokazać Boga jako tego też miłosiernego (broń Boże nie chodzi tu o pacyfizm), ale pamiętajmy, że Stary Testament nas obowiązuje.
Wylewa się gowno na chrześcijaństwo i Jezusa, często się go obraża i znieważa, choć nie wiem za co. Jaki grzech popełnił Jezus?
Ludziom po prostu jest za dobrze i tyle. Przyjdzie Islam to lewaki inaczej zaśpiewają i jeszcze będą wspominać czasy chrześcijaństwa z tęsknotą.
Akurat lewactwo idzie pierwsze po ucięcie łba, gdyż wyznaje skrajnie inne wartości niż islam.
Zmieniony przez - Agares25 w dniu 2017-06-09 23:52:09