[BLOG] Joanny - Domatorki się siłują

dziękuję dziewczyny za miłe słowa

22.10- DNT
micha świąteczna trochę przesadziłam z ciastem niestety
wszystko czyste oprócz cukru i mąki pszennej w ciastach właśnie

23.10- DT
michy nie liczyłam, mniejsza niż większa, dostałam różne czyste smakołyki

Trening B MC + góra

1. MC rumuński 3 x 8-10
27(r)/47x10/52x10/54,5x8
27(r)/52x10/52x10/54,5x9
27(r)/52x10/54,5x10/54,5x9

2. Wiosło sztangą 4 x 8-10
27(r)/37x9/37x9/39,5x7 - marniej niż w poprzednim planie, ale niemoc miałam wielką
27(r)/37x10/37x9/37x10/37x10 - zmniejszyłam obciążenie ale dobiłaj 4tą serię
27(r)/37x8/37x8/37x8/37x7 - straciłam moc we wiośle i nie mam jak narazie żadnych wniosków jaka jest tego przyczyna

3. Power Fly 4 x 8-10
tu było WL 17(r)/24x10/26x10/26x8 - zmiana ilości powtórzeń i nie wiedziałam z jaką zaczynać
zmiana na PF
5/7/7/7/7 - wolę
5/7/7/8,25/8,25 - fajnie

4. Wyciskanie sztangi stojąc 3 x 8-10
17x9/17x8/17x7
17x10/17x10/17x8
17x10/17x10/17x10 - w końcu dobiłam

5. odwrotne pompki 3 x 8-10
ok/ok/ok

+ brzuch
ok (spięcia+plank)
ok (plank)
ok (plank)

Oj tam czasem trzeba poświętować :) I tak rzadko takie dni Ci się zdarzają.

Wow piekne spadki :) jestem pod wrazeniem ;)

24.10- DT
miska mała, ale smaczna i o dziwo nie mam żołądka przyssanego do pleców
paradoks, gdy na 1900 miałczałam z głodu

poniżej trening - zachowawczo, ale dał w kość

Trening A dół + bicepsy
1. Hack przysiad z półsztangą 3 x 8-10
15(r)/35/37,5/40 po 10 – 3 serie lekko wchodzą, nie wiem może powinnam zmienić na 4
15(r)/37,5/40/40 po 10 - no i już się zmęczyłam, nie dokładam 4ej serii
20(r)/40/40/40 po 10 - no fajnie, fajnie czuję nogi
20(r)/40/40/40 po 10 - narazie tak wystarczy

2. Przysiad bułgarski 12/8/8/max
7,5x12/8,5x8/8,5x8/5x20 - nie potrafię wycisnąć więcej niż te 20 w max – bo daje popalić
7,5x12/8,5x8/8,5x8/5x22 - daje popalić
7,5x12/8,5x8/8,5x8/5x25 - uhaaaaaa
7,5x12/8,5x8/8,5x8/5x25 - uhaaaaaa po raz kolejny

3. Hip thrust 10/max/10/max
67x10/47x20/67x10/47x20 – fajnie, pali w maxach, 67 po 10 wchodzi lekko, ale nie mam czym dołożyć
67x10/47x22/67x10/47x22 - tu też fajnie
77/52x20/77/52x20 - no miodzio - bardzo fajnie się styrałam Padme jak to czytasz to kupuj obciążenie - też się styrasz
77/52x20/77/52x20 - jak wyczytałam u Lucky muszę popracować na tiltem, bo jednak za mocno czuję czwórki, tak czy siak styrałam się a i pośladki oberwały co swoje

4. Uginanie ramion ze sztangą na szerokość barków 3 x 8-10
19,5x3 po 8 - muszę trochę wolniej robić, bo chyba szarpię
19,5x10/19,5x8/19,5x8 - już wolniej robiłam
19,5x10/19,5x8/19,5x8 - bz
19,5x10/19,5x10/19,5x10 - dobiłam

ogólne wrażenia - super!
ps. bez brzucha, bo wczoraj też był trening

i omlet z przepisu boskiej z działu kuchnia - pyszny marchewkowo-bananowy





Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-10-24 21:29:48

Asia aż się uśmiechnęłam do siebie na Twój wpis: "mała ale smaczna", "zachowawczo ale dał w kość" :) fajnie napisane, jeszcze lepiej zrobione. micha wcale nie mała, a trening wierzę, że Cie styrał, też widziałam w DT Lucly ten wpis o tilcie i to samo mi wtedy przyszło do głowy co Tobie teraz. no a omlet - mrrrr, cudeńko.

No tak okazuje się że HT to jednak nie takie proste ćwiczenie żeby pracować tym co trzeba

racja Lucky

25.10 - DNT
w poprzednim poście chwaliłam się że micha mała a ja nie jestem głodna, micha była z DT - pokićkało mi się
ale wczoraj mimo 1600 kcal na talerzach też daje radę, może raz przed posiłkiem popracowym czułam mocne ssanie, najbardziej jednak cieszę się, że już od wielu dni mną nie trząchało, a to prawdziwy sukces


dawno też nie pisałam o brzuchu - ten sprawuje się nad wyraz poprawnie

co tam jeszcze, a! przeziębiłam się, smarczę i chrząkam - biorę leki, ale dziś przyatakuję się jakąś miksturą z imbirem, cynamonem, cytryną i miodem może? - no i mam nadzieję, że w domowym zaciszu uda się zrobić choć lekki trening , tym bardziej, że dziś będzie góra grana

a na koniec ponownie omlecik, tak mi się ładnie zarumienił




Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-10-26 07:43:58

Omlecik pycha, podziwiam ze dajesz rade na takiej misce :P

bardzo polecam ten omlecik, świetna konsystencja, dobrze się "obraca", a smak z marchewką i bananem w środku - przesympatyczny

Śnieżka, że na 1600 i że mała micha? no niewielka fakt, trochę się jej obawiałam, ale aptetyt opanowałam i nie umieram z głodu, jak to bywało na 1900 , średnia tygodniowa 1800 czyli bez zmian, tak więc mam nadzieję, że będzie ok.

1600 kcal to spory przeskok. Ale dobrze, że eksperymentujesz ze swoim metabolizmem.

Znów narobiłaś mi smaka na omleciora, więc też zrobiłam, ale takiego z płatkami owsianymi odżywką i bananem. Ciekawa jestem połączenia z marchewką:) Jaki smak odżywki masz?