blue_hopedeja vu
Ale za 20 g ww jestem w stanie Ci wybaczyć
Cóż za negocjatorka
Do tej pory to mi z reguły z miski zabierali... Albo inaczej, ja sama chciałam mniej.. Bo gruba jestem...
Te plus 20 od jutra, bo dziś nie wcisnę..
Znowu burza tym razem z gradem, znowu nie było prądu a mój sernik w piekarniku - na prąd. No ale hamulce oddali prąd.. A sernik był tak miły, ze zechciał dać się upiec na raty.
I tylko jeden samochód nam obiło, wiec w sumie, jaki problem?? Trzeba się cieszyć, że nie szybę, jak koledze.
Zaraz muszę żarcie na jutro obmyślić, bo dużo węgli dużo dobrze, ale mało mięsa dużo źle
A i odżywki białkowe na surowo sa ohydne . Można je jeść tylko po obróbce termicznej.
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.