Loża Szyderców - spam post Senior SFD

Przenoszę nurt z dziennika Xzaara

ojan

_Szajba_

To teraz będzie z grubej rury.

Komuniści podnieśli Polskę z powojennych zgliszczy. Wprowadzili kulturę i naukę pod strzechy, dając możliwość kształcenia się najuboższym warstwom społecznym. Zelektryfikowali wsie, przywrócili do kultury rolenej tysiące nieużytków, pobudowali drogi, mosty, miasta, fabryki, szpitale. Ludzie mieli pracę, dach nad głową i rozrywkę.
Komuniści zrobili wiele dobrego dla Polski i ślepym jest ten kto tego nie widzi.
Mówię czywiście o całokształcie, a nie o szczególnych, złych, przypadkach które w każdym czasie mają miejsce.
W zdecydowanej większości jesteśmy tu za młodzi by dyskutować o tym czy było lepiej czy gorzej za komuny, ale popytajcie rodziców, dziadków jakie oni mieli zmartwienia w tamtym okresie. Na pewno nie był to kredyt mieszkaniowy na 30 lat, czy rok w oczekiwaniu na wizytę u lekarza.

Wszystko to mogę potwierdzić gdyż to przeżyłem.
Pod wpływem propagandy uwierzyliśmy w latach 80-tych w wykorzystywanie nas. Zaufaliśmy nowym, że możemy jeść bułki z masłem gdy ich wybierzemy. Potem okazało się, że przewróciliśmy komunizm (którego właściwie nigdy nie było).
Teraz wraca problem wykorzystywania nas przez innych.

Ocena minionych czasów jest wręcz niemożliwa z powodu zmian technologicznych.

A ja, na zadupiu Europy i Polski, mam nieco inne doświadczenia. Od 5 do 15 roku życia może ze dwa razy jadłem banany. Kolegę prawie pobiliśmy, bo nie wierzyliśmy mu, że jego wujek przywiózł z zagranicy tyle bananów, że cała rodzina nie mogła na nie patrzeć. Wierzyliśmy w banany i coca-colę jak w opowieści o Ziemi Obiecanej. O zwykłą mortadelę było trudno. Nutrie się jadło i chodziło w ubraniach z ich skór. Komuna to było upokorzenie.

A w 1989 roku nasi koledzy - synowie byłych funkcjonariuszy PZPR - nagle przycichli i się wycofali (zawsze byli elitą ekonomiczną: dżinsy, motorynki, walkmany, magnetowidy) Myśleliśmy, że tak dokonuje się sprawiedliwość dziejowa. A teraz? Chłopaki są tak poustawiani, że trzeba by się do nich umawiać na audiencję. Dyrektorzy banków, prezesi spółdzielni mieszkaniowych, spółek, firm państwowych albo urzędnicy/politycy. Jak to się stało? Ja wiem i Wy wiecie.

Obecny obóz rządzący nie tyle jest miły memu sercu, co poprzedni był obrzydliwy. Wieczne przepraszanie Żydów za to żeśmy ich wymordowali w polskich obozach... Prezydent przygłup, który jak coś powie, to reakcją może być tylko twarz w dłoniach... Włazi z girami na krzesła... Afery, ch**, dupa, kamieni kupa, robienie laski Ameryce... Do tego nagle mamy miłować (chyba w ramach przeprosin na współudział w holokauście) wszelką swołocz jaka się pojawi na ulicach. W dniu odzyskania niepodległości środowiska pedalsko-lewackie robią kontrmanifestacje! Do szkół i przedszkoli zaprasza się feministki wyspecjalizowane w opowiadaniu o ideologii gender. Nikogo nie można skrytykować, bo dostaje się łatkę hejtera, a gruba ruda baba może złożyć donos za mowę nienawiści. Tak wygląda wolność słowa?
Mamy miłować syryjskich młodzieńców bardziej niż nasze matki, żony, córki i kochanki. Mamy im opłacać wczasy w Europie.
I ludzie się wkurzyli. I wybrali. Oddali całą władzę w ręce jednego ugrupowania. A przegrani nie radzą sobie z przegraną. I tyle.

Wspominam komunę z sentymentem. Ale nie jako ustrój społeczny. Wspominam czasy kiedy mieszkaliśmy w trzy rodziny w jednym domu u dziadków. Było świetnie. Zawsze było co robić i do kogo się odezwać.
Dwie z trzech rodziny miały pełny wkład w spółdzielni mieszkaniowej i w perspektywie - za jakieś piętnaście, dwadzieścia lat - przydział na mieszkanie. Co to jest: tłoczyć się w jednym gospodarstwie przez 20 lat? Używać jednego kibla i jednej łazienki. Za to bez kredytu mieszkaniowego. No nie wiem co bym wybrał... Zresztą dzisiaj też tak można. Wynajęcie mieszkania przez 20 lat wychodzi taniej niż spłacanie odsetek w banku. Z raty 3000 zł, na początku spłaty, około 2700 zł to odsetki, a zatem wynajmujesz mieszkanie za 1500 zł, a drugie 1500 odkładasz na zakup mieszkania i wychodzisz na tym naprawdę lepiej. Tylko musisz poczekać kilka lat.

"I ludzie się wkurzyli. I wybrali. Oddali całą władzę w ręce jednego ugrupowania. A przegrani nie radzą sobie z przegraną. I tyle. "

Ludzie różni i różnie głosowali. Wyszło jak wyszło. Wygrani robią co chcą bez koalicji. Poprzednicy też tak robili w koalicji (ale tłumaczyli to dosyć inteligentnie).

Jestem o jedno pokolenie starszy niż większość tutaj.
Każdy z nas ma inne wspomnienia z przeszłości w zależności od miejsca urodzenia i życia. Miałem dziadków na Zamojszczyźnie i jeździłem do nich na wakacje. Rarytasem dla nich był biały chleb (na Śląsku to była norma), tam sprzedawany ciemny (tak teraz pożądany). W miastach robotnik mógł liczyć na mieszkanie z zakładu pracy a chłop dom musiał sobie sam wybudować. Później było budownictwo spółdzielcze (jak to zauważył MaGor) i po uzbieraniu wkładu miało się gdzie mieszkać.
Nie tęsknię do tamtych czasów. Tak po prostu było. Taki etap ewolucji.
Tylko to nie tak miało być.
Miała być równość - "wszyscy mamy takie same żołądki" (takie było jedno z haseł) - i (może) sprawiedliwość.

Ale niestety zawsze jest właśnie tak ,cytując ojana "Tylko to nie tak miało być. "

Sęk w tym że przegrani powinni się pogodzić z tym że dali dupy. Kiedyś oni wygrali, to inni przegrani się pogodzili. Teraz przegrali i latają na skargi do Brukseli. Mówią o drugim Majdanie. Przecież to żałosne. Przegrali zaciska się poślady i walczy w kolejnych wyborach, a nie taki cyrk. Tym cyrkiem przekreślają się na amen.


Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2016-03-19 16:50:58

Ron - tu gra idzie o wszystko. Jak Prezio dostanie Trybunał to będzie mógł niczym Robespierre wskazywać wrogów palcem i wysyłać ich w pasiaki. Jakoś mi ich nie żal jednak.

Kij im w oko. Zasłużyli na Kim Dzong Kaczyńskiego

Swoją drogą to smutna sprawa dla kraju-bo znów robi się ten sam błąd co w latach 30'
Dzieli się naród.
Szuka się wokół wrogów a nie sprzymierzeńców.

Ronin78

Sęk w tym że przegrani powinni się pogodzić z tym że dali dupy. Kiedyś oni wygrali, to inni przegrani się pogodzili. Teraz przegrali i latają na skargi do Brukseli. Mówią o drugim Majdanie. Przecież to żałosne. Przegrali zaciska się poślady i walczy w kolejnych wyborach, a nie taki cyrk. Tym cyrkiem przekreślają się na amen.




Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2016-03-19 16:50:58

Ale ci wygrani robili to samo!
A wszystkie przemiany zaczynają się od ulicy!

Zmieniony przez - ojan w dniu 2016-03-19 17:15:22

ojan

A wszystkie przemiany zaczynają się od ulicy!

Pełna zgoda, tylko teraz na ulicę wyszła "sodomia i gomoria" z jednym z największych alimenciarzy w kraju na czele. Typowy "Brukselski" przywódca. Obawiam się, że tłumów to nie poderwie, no może zależy od tego ile Rysiek ma jeszcze PLN-ów w kieszeni
Masti ma rację, największe zło to podział narodu, część chce iść za farbowanymi lisami, druga część cieszy się, że w końcu ukróci się sprzedawanie i ograbianie narodu.

Teraz: na prosty chłopski rozum, ktoś prowadzi "warzywniaczek" płaci podatki, pod nosem budują mu market i zwalniają market z podatków. Czy to jest normalne? Druga sprawa, ja (nie narzekam, masa ludzi ma znacznie cięższą sytuację) ale ja, moja rodzina, wszyscy płacimy podatki. Bank który udziela mi pożyczki (w zamian za 100k otrzyma 170k) i podatku nie zapłaci. To są wynaturzenia, to są cwaniackie układy, gierki i grube nici. Nie mówię o przekrętach jakie poszły. I teraz pytanie, kto wyjdzie na ulicę? Ta masa ludzi którzy są wk***ieni na te że się ich dyma z kasy na każdym kroku, czy Petru i kilku którym oberwie się po kieszeni bo będzie ciężej dymać naród? Tak myślą prości ludzie, ja tez tak myślę, jestem prostym człowiekiem. Na pewno nie wyjdę w obronie złodziei.

Ten człowiek może spowodować moje wyjście na ulicę, na ten moment nie widzę nikogo innego, dla kogo chciałoby mi się buty wiązać.






Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2016-03-19 18:10:03

"Teraz: na prosty chłopski rozum, ktoś prowadzi "warzywniaczek" płaci podatki, pod nosem budują mu market i zwalniają market z podatków. Czy to jest normalne? Druga sprawa, ja (nie narzekam, masa ludzi ma znacznie cięższą sytuację) ale ja, moja rodzina, wszyscy płacimy podatki. Bank który udziela mi pożyczki (w zamian za 100k otrzyma 170k) i podatku nie zapłaci. To są wynaturzenia, to są cwaniackie układy, gierki i grube nici. Nie mówię o przekrętach "

Te wynaturzenia powstały na początku transformacji. Były zaklepane przez część przedstawicieli obecnych naprawiaczy.
Nie byłem ani nie jestem za naprawiaczami ani ich poprzednikach. Nie podoba mi się jednych i drugich obłuda !