Przykłady tu podane -są widziane subiektywnym okiem indywidualnego chłopa :)
Takie straganiki juz były-albo ewoluowały albo padły.
Markety są zwolnione z podatków ale muszą dużo zainwestować i zatrudniają wiele osób,do tego towary mają przeważnie tańsze- dla nas klientów jest to tak naprawdę o wiele korzystniejsze.
Podobnie z bankami-też maja duże koszty i ryzyka-swoje oddziały,zatrudnionych ludzi,rezerwy kapitałowe,i ryzyko kredytowe
Nikt prywatnie na takich zasadach by kasy nie pożyczył- nie mając tych ogromnych kosztów .
Jedynie wnerwia mnie sprzedaż za grosze dobrych przedsiębiorstw-typu huty,stocznie,kopalnie,gorzelnie itp ,bo teraz jesteśmy trochę jak 3 świat -z ręką w nocniku-liczymy się jako siła robocza a własnego pomysłu 0.
masti
"Mylony przez niektórych z prof Attilą"
http://www.sfd.pl/Masti_kulturystyczne_życie:plany,opinie,komentarze_-t1122200.html