Paula- mama wraca do formy str. 182

19.01 DT

Miska: Jak na razie ok (nie zapeszam :) ) Ułożenie miski niestety zajmuje mi więcej czasu i trochę kombinacji, ale się nauczę :)

W związku z ograniczeniem nabiału podczas konkursu do minimum muszę przetestować przepisy na które miałam ostatnio ochotę a bazują na twarogu więc proszę się nie zdziwić że się będzie pojawiał bo mam ochotę na kluski leniwe i sernik :)

Trening: Dzisiaj trening A. Lekko zmodyfikowany bo chcę przećwiczyć sobie MC. Czytałam że chcąc testować maksy trzeba mieć już dopracowaną technikę (to oczywiste) i przyzwyczajony do ćwiczenia układ nerwowy. A że MC robiłam mało (na początku treningów miałam sumo) to przed podejściem do maksów wrzucam do treningu.
Wypiska później.

Biorąc pod uwagę moje małe doświadczenie z wyższymi węglami chcę się wcześniej przygotować do zmiany rozładu na czas konkursu. Proszę o konsultację w tym temacie :)

Przypomnę teraz jestem na rotacji 1600 (BTW 135/60/130) i 1800 (BTW 135/60/180)

Widzę to tak, żeby zacząć od 2000 kcal jako zerowe zapotrzebowanie. Jak się nie będę otłuszczać to mogę dążyć do 2250 kcal. Te dwa pułapy wychodzą mi z kalkulatorów w zależności od przyjętego przelicznika aktywności. Skłaniam się ku pierwszemu,

Myślę że zostanie przy rotacji może być dobrym rozwiązaniem zapobiegającym zalaniu. Jeśli dobrze myślę to wyliczyłam proporcje i kaloryczność dla DNT i DT:

Opcja pierwsza przy założeniu poziomu 0 - 2000 kcal
DNT 1820 kcal BTW 135/82/135 DT 2180 kcal 135/82/225

Opcja druga przy założeniu poziomu 0 dla 2250
DNT 2040 kcal BTW 155/90/205 DT 2446 kcal 155/90/255

Będę wdzięczna za sugestie :) Przygotowałabym sobie wcześniej przykłady czym zapewnić takie zapotrzebowanie na makro :)

Kto jest mistrzem nieogaru?? Jaaaaa!!!!!!

Przed drzwiami siłowni zorientowałam się że nie wzięłam karty Multisport... Za wejście już płaciłam w zeszłym tygodniu więc stwierdziłam że nie ma sensu płacić znowu. Miałam ćwiczyć w domu, ale droga mi zeszła długo i taka zmęczona byłam że stwierdziłam że nie chce mi się, zwłaszcza że nic fajnego nie mam do trenowania w domu żeby mnie mega motywowało do treningu.

Pierwsza reakcja- załamka, znowu nie będzie spadków itd. itp. Ale się uspokoiłam że nie ma co siać paniki. Jutro powinnam jechać po kartę żeby zrobić trening w czwartek ale nie wiem czy mi się chce tracić 1,5 godziny na dojazd. Wymyśliłam, że zrobię jutro i wczwartek trening w domu. Chyba że mnie jutro natchnie na jazdę po kartę.

Sierota :)

Planowałam dzisiaj podejście trening MC przed podejściem do maksów, ale najwyżej zrobię w sobotę. Zdążę :)

Witam Paulę. BęDe zaglądał.

Jeśli można wiedzieć jaki max jest do przejścia w MC ?


Zmieniony przez - wnc1964 w dniu 2016-01-19 19:38:52

Zapraszam. Do maxow bede podchodzic pierwszy raz. W ramach konkursu musze wiedziec z jakiego pulapu startuje zeby sprawdzic progres :)

paula.cw daj znać jak tobie poszło powodzenia.

Kilka dni temu o plecaku z rzeczami na silke przypomnialam sobie w polowie drogi do pracy


Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-01-19 20:24:48

Haha to mozemy sobie przybic piatke. Żeby tak całego plecaka.... Raz nie wzielam butów i raz nie wzielanm gatek na rurkę ( a mialam mega powycinane koronkowe majtki :P).

paula.cw

.......raz nie wzielanm gatek na rurkę ( a mialam mega powycinane koronkowe majtki :P).

To w sumie takie najlepsze.

Z punktu widzenia trenera na pewno.

Smialam sie bo zabralam torebke ktora lezala na plecaku chyba mialam podswiadomego lenia