DremorA ja się w ogóle nie zgodzę. Dla mnie filozofia IFYM to wybawienie, i psycha robi w tym ogromną robotę. Jeden typ zalany , drugi mniejszy ode mnie. Dziękuję, nie skorzystam. Mauriczowskie slogany i nic więcej. I to typowe pyerdolenie że IFYM to codzienne wpyerdalanie syfu. Kvrwa, jakim trzeba być betonem żeby tak to pojmować.
Spójrzcie sobie na solarosa a potem na tych gości.
Brak słów po prostu.
Zmieniony przez - Dremor w dniu 2015-11-29 02:10:30
Bez obraz Dremor ale tego typu argumenty to kompletna bzdura (pisze o tym z wygladem)
poza tym, przeciez to nie są sylwetkowcy wiec tym bardziej, oni sa trojboistami....
skoro jestes wiekszy od ktoregos z nich to neizly z Ciebie knur
ZAPRASZAM NA MOJEGO BLOGA: http://www.sfd.pl/[BLOG]_K_PS_w_kuchni-t1081825.html
"WE FIGHT. THAT IS HOW WE WIN, THAT IS HOW WE DIE."