SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Paula- mama wraca do formy str. 182

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 291998

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Nikt mi treningu jeszcze nigdy nie układał. To jest trening od Bziu dla Raimundy. Jako że miałyśmy do siebie podobne sylwetki i problemy to go skopiowałam a potem wprowadziłam minimalne zmiany po konsultacji z nightem. To ja może nie będę kombinować i zostanę przy tej liczbie powtórzeń co mam.
Inverta mogę mimo wszystko wprowadzić (na maksa oczywiście)?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
no właśnie, nie chcę się nikomu wcinać w zamysł . Tak

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Dzięki jeszcze raz. Pociągnę jeszcze trochę ten plan dopóki działa, chociaż powoli myślę o zmianie. Będę się powoli rozglądać :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 80 Napisanych postów 1033 Wiek 43 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8791
Paula ale wygibasy na tej rurze odstawiasz....no i te nogi
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Oj wygibasy mamy niezle. W piątki najbardziej hardcorowe. Ostatnio robiłam wejście do tej pozycji co wstawilam zdjęcia ze stania na głowie. I mam obiecana naukę gwiazdy. Spełniam marzenia z dzieciństwa :)



Wczorajsza miska zgodna z planem. W czwartek dorwalam się do ciasteczek. Dostaliśmy ręcznie robione ciasteczka ala palce. Były pyszne a obiad miałam tak niedobry ze musiałam czymś przegryzc. Miałam takie wyrzuty sumienia ze w piątek nie ruszyłam ani jednego.

W weekend będę miała typowy rest bo jadę do domu wiec mam mniejszy wpływ na jedzenie. Ale będzie raczej czysto. Trening dzisiaj mnie ominie ale może to i dobrze. Dostałam @ i ból kręgosłupa się nasilił. W ogóle dawni tak nie cierpiałam wiec dobrze mi przerwa zrobi :)




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Dzień 56 31.10

Trening: Brak
Miska: Nieliczona
Śniadanie: 3 jajka, mąka kokosowa, mąka jaglana, banan, Whey karmelowy- to było bosko
Drugie śniadanie: Łosoś z grilla, sałata, serek homo,
Obiad: Bitki z dzika, kasza jaglana, buraczki, flaczki- taki obiad mi ciocia zafundowała
+ 2 kawałki ciasta
Kolacja: Wino, Rafaello z kaszy jaglanej- 1 szt, pół kawałka pizzy domowej (na spróbowanie). "Na szczęście" bolał mnie brzuch po cieście u dziadka i odmawiałam innych "smakołyków"

Dzień 57 01.11

Trening: Brak
Miska: Nieliczona
Śniadanie: Omlet z płatków z quinoi i 3 jajek, z malinami
Obiad: Spaghetti kukurydziane z małżami, sernik by Malinowa
Kolacja: Flaczki+ sernik by Malinowa, wino

Dzień 58 02.11

Trening: Brak
Miska: Nieliczona
Śniadanie: Omlet z płatkami quinoa z camembertem
Obiad: Flaczki
Kolacja: Omlet z płatkami jaglanymi z mozzarellą, jabłko, sernik by Malinowa

Dzień 59 03.11
Trening: W końcu trening A
Miska: Nieliczona bo za dużo mam rzeczy których nie mogę do końca policzyć

Śniadanie: Flaczki
II śniadanie: Sernik by Malinowa
Obiad: Ryż z kurczakiem po chińsku
Kolacja: Omlet z mozzarellą i płatkami jaglanymi

Trening A

Rozgrzewka 5 minut bieżnia plus streching

1a. Goblet squat z KB 3*12
25kgx12x2, 27,5kgx12
25kgx12x3
25kgx12x3
22,5 kgx12x2, 25kgx12
20kgx12x2, 25kgx12
17,5kgx12, 20kgx12x2

1b. Bułgary 3*12 na noge
5kgx12x2, 6kgx12
5kgx12x3
4kgx12, 5kgx12x2
4kgx12x3
4kgx12x3

2a. ściąganie drążka wyciągu górnego stojąc -prostymi rekami - plecy 3x15 30s
32kgx12x3
32kgx12x3
32kgx12x3
27kgx12, 32kgx12
32kgx12x2, 36kgx12
32kgx12x3

2b. Rozpiętki 3x15 30s
7kgx12x2, 7kgx15
6kgx12, 7kgx12, 8kgx12
7kgx12x3
6 kgx12x2, 7kgx12
6 kgx12x2, 7kgx12

3a. wyciskanie sztangielek siedząc - barki 3x15 30s
8kgx12x3
8kgx12x3
7kgx12x3
7 kgx12x2, 8kgx12
7 kgx12x3
7 kgx12x3

3b. wznosy bokiem w opadzie 3x15 30s
3kgx12x2, 4kgx12
3kgx12x2, 4kgx12
3kgx12x3
3 kgx12x3
4 kgx12x3

4a. nożyce 3x20
3x20
3x20
3x20

4b. Boczny plank 3*max
40sx4
50s, 50s, 50s, 50s
40s, 40s, 40s, 40s
40s, 40s, 40s, 40s
40s, 40s, 30s, 30s
30 s


1a. Mega zadyszka, niesamowicie czuć jak brzuch pracuje. OK.
1b. Ostatnie powtórzenia na drugą nogę powoli i ciężko ale spokojnie mogę już zaczynać od 6 kg
2a. Tutaj prędko nie dołożę- kolejne obciążenie to 36 kg a te 32 już dają mi mocno popalić.
2b. Większe obciążenia były zajęte dlatego w ostatniej serii zrobiłam więcej powtórzeń. Klata piecze
3a. Ostatnie powtórzenia ledwo wystękane.
3b. Mogę dołożyć
4a. 4b. OK.
Wytrzymki nie zrobiłam bo za późno dotarłam na siłownię (nie zmieściłam się do autobusu :P). Za to bardzo porządny streching.

Generalnie odpoczynek dobrze mi zrobił- kręgosłup już prawie w ogóle nie boli (poczułam może raz w trakcie treningu). Waga w normie pomimo luzu i ominięcia dwóch treningów i jest energia żeby cisnąć dalej (chociaż wstawało się dzisiaj bardzo ciężko)




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
MyfitnessPal :) Polecam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Dzień 60 04.11

Miska: Miało być ok, ale była mała wpadka.
Dostałam od mamy jakieś cudo z Porstugalii. Migdały w takim białym słodkim czymś- na pewno masa cukru. I spróbowałam.... I jak zaczęłam to nie mogłam przestać na jednym kęsie. A potem stwierdziłam że muszę to całe zeżreć bo nie chcę tego w domu już
I kolacja miała być inna ale się tak zasłodziłam że to co było w planie już mi nie pasowało bo też na słodko więc na szybko zmieniłam miskę. Uffff..... Wyspowiadałam się.

Trening: 60 minut pole dance. Bardzo mnie bolało i brzuch słaby.

Dzień 61 05.11

Trening B

1a. przysiad 3x12 30s
20kgx12, 40kgx12, 45kgx12x2
20kgx12, 38kgx12, 40kgx12, 45kgx12
20kgx12, 38kgx12, 40kgx12x2

1b. Wznosy bioder z obciążeniem 3x12 30s
80kgx12, 100kgx12x2
80kgx12x2, 90kgx12
80kgx12x2, 90kgx12

2a. Inverted row
8 7 7

2b. wyciskanie sztangi leżąc 3x12 30s
25kgx12 30kgx12 35 x 10
25kgx12, 30kgx12x2
25kgx12, 30kgx12, 30kgx10

3a. Odchylanie nogi w tył na wyciągu dolnym 3x12
18kgx12x3
16kgx12x2, 18kgx12
16kgx12x3

3b. Odwodzenie na wyciągu
14kgx10 9kgx12 7kgx12

4a. przyciąganie prostych nóg w zwisie na drążku
12 12 10 (34)
12 8+4 7+3 (34)
13 12 10 (35)

4b. Świeca
12 12 12 (bokiem)
Świeca 12x2, świeca bokiem x12

1a. Jest progres :D Druga seria z 45 kg ledwo ledwo. Myślałam że nie wstanę ale się udało :D
1b. Poszło 100 kg!!!! Dopiero czuję to ćwiczenie tak jak powinnam :P
2a. Słabo. Muszę chyba wyżej zacząć bo nie mam siły dociągnąć się idealnie.
2b. Hurrrrraaaa!!! Super uczucie bić swoje rekordy które były tak nieosiągalne kiedyś. Poprosiłam o asystę (brawo ja), dostałam małą korektę ułożenia rąk od trenera (było krzywo) i normalnie pierwsze powtórzenia to mi lekko było a bałam się że w ogóle nie dam rady :D Jest moc i klata piecze
3a. Znowu zrobiłam kombinację. Stwierdziłam że po co mam latać po sali jak mogę zrobić odwodzenie na wyciągu. Ale taki kombos daje popalić (robię na jedną nogę tył a potem bok a potem druga noga tył i bok). Miękkość w nogach na koniec gwarantowana.
4a. 4b. Jest ok :D

Nie było dzisiaj wytrzymki po treningu bo za póżno trafiłam na siłownię. Ale z treningu jestem mega zadowolona :D





...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Dzień 62 06.11

Miska: Było nieźle. Poza miską dorwałam się do przegryzek podczas oglądania filmu więc wpadło kilka paluszków, migdały i żurawina poza planem.
Trening: Pole Dance 60 minut, w piątki jak zwykle bardziej siłowo. Z ciekawostek- uczyłam się wymarzonej gwiazdy. Jeszcze trochę wyprostu mi brakuje ale i tak cieszyłam się jak dziecko :D

Dzień 63 07.11
Miska: Nie planowana ale po wstukaniu okazało się że wyszła całkiem nieźle jak na taki rozbiegany dzień. Intuicja działa całkiem nieźle. Poza miską na mieście zjadłam pół kawałka ciasta migdałowego z mascarpone na mieście do kawy.
Treningu nie było bo dzień zabiegany. Zakupy w Ikei, składanie szafy i porządki ubraniowe :D

Włączyłam dodatkową suplementację więc aktualnie łykam:
Medformax 500, Wit. D (2000j) + k2 (niestety nie robiłam badania no nie dostałam skierowania a z kasą krucho), magnez+ B6, cynk

Dzień 64 08.11.

W trakcie. Dzisiaj w planach trening :)






A i zapomniałam. Dzisiaj były pomiary. (Ostatnie dwa tygodnie temu). Nadal tendencja spadkowa pomimo grzeszków i pominięcia 2 treningów w zeszłym tygodniu. Bardzo mnie to cieszy i mam nadzieję że się utrzyma.








Trening C

Rozgrzewka 5 min

1a. Suwnica nogi nisko 3x12 30s
80kgx12x3
80kgx12x3
70kgx12, 80kgx12, 90kgx12
70kgx12, 80kgx12x2
70kgx12x2 75kgx12


1b. RDL 3x10-12 30s
40kgx12x2, 45kgx12x2
prostowanie podudzi 50kgx12, uginanie podudzi 50kgx12, 52kgx12
40kgx12, 45kgx12x2
35kgx12x2, 40kgx12
30kgx12x2, 35kgx12


2a. Wiosło hantlem w oparciu 3x12 30s
12kgx12x2, 14kgx12
12kgx12x3
10kgx12, 12kgx12x2
10kgx12x3
8kgx12, 10kgx12x2


2b. wyciskanie sztangielek skos góra 45` 3x12 30s
12kgx12, 12kgx10x2
12kgx12x3
10kgx12x2, 12kgx12
10kgx12x3
8kgx12, 10kgx12x2


3a. uginanie przedramion z supinacją 3x10-12 30s
8kgx12x3
8kgx12x3
6kgx12, 8kgx12x2
6kgx12x3
6kgx12x3


3b. prostowanie ramion na drążku górnym 3x10-12 30s
23kgx12, 27kgx12x2 drążek
23kgx12 drążek, 23kgx10x2
20kgx12x3 sznur
23kgx9, 20kgx5, 20kgx10,
20kgx9 23kgx9, 20kgx5+18kgx5, 18kgx9


4a. Plank 3*max
40sx3
30s, 40sx2
2x40s 3x30s

4b. Wznosy z opadu na prostowniki grzbietu 3x12
3x12 supermany
2x12 supermany
2x12


Wytrzymka od ejpi:
10 swing
10 goblet
10 pompek
.....
10 swing
1 goblet
1 pompka

kettel 12 kg
14.40
Kettl- 8 kg,
Czas: 10:30
Czas 13:05
Czas 12:46


1a. Dochodzę do ściany.
1b. Ostatnią serię robiłam z poprawą uchwytu po 8. powtórzeniach ale dałam radę bez pasków. Wiem że z paskami jeszcze mogę dołożyć.
2a. Bardzo ciężko z 14 kg - technika z ciężarem do dopracowania
2b. Ostatnio dałam radę po 12. powtórzeń a tym razem niestety nie :( Regres- nie lubię
3a. Wystękane
3b. Sznur był zajęty a z drążkiem idzie dużo łatwiej
4a. 4b. OK

Wytrzymka- wydawało mi się że będę miała super czas bo czułam że jest dobre tempo i pompki były dynamiczne a tu klops. Ale pierwszy raz z cięższym kettlem.

Generalnie nie chciało mi się bardzo- weekendowe treningi to moja pięta achillesowa, więc cieszę się że w ogóle poszłam. Ten trening jest moim najmniej lubianym. Może dlatego że ciężko mi o progres i czuję że dochodzę do ściany co mnie nie motywuje :(




Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2015-11-09 12:03:52

Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2015-11-10 22:36:13
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

upadki i wzloty... moja walka o idealną sylwetkę- podejście 109342293 ;)

Następny temat

Rekompozycja czteromiesięczna

WHEY premium