ಠ_ಠ
...
Napisał(a)
Chodziło mi o te fotki dwie wyżej, które w mieszkaniu robione, a nie o filmiki z siłki.
...
Napisał(a)
No tylko to nie były fotki, a kadry z filmu (zaznaczyłem to nawet)- na ostatnim filmiku zapalone są 4 żarówki, a ciemno jakbym był w piwnicy.
...
Napisał(a)
Dlatego napisałem "apartu/kamery". No mniejsza, co to jest.
Chodzi mi o to, że kręcąc/robiąc zdjęcia pod światło (obojętnie ile byś tych żarówek nie odpalił) obraz i tak będzie ciemny. Światło za aparatem/kamerą powinno być, nie przed. EOT.
Chodzi mi o to, że kręcąc/robiąc zdjęcia pod światło (obojętnie ile byś tych żarówek nie odpalił) obraz i tak będzie ciemny. Światło za aparatem/kamerą powinno być, nie przed. EOT.
ಠ_ಠ
...
Napisał(a)
"NIE MAM POJĘCIA O CZYM MÓWIĘ, ALE POSŁUCHAJCIE WSZYSCY MOJEGO ZDANIA".
Mówiłem, że mi kamera ściemnia, ale jak widać wiesz wszystko lepiej ode mnie. Nagrałem filmik 5 sekund i wyciąłem z niego klatkę, żeby porównać ze zdjęciem, które zrobiłem 5 sekund wcześniej w tym samym miejscu.
Jak mówiłem- kamera mi ściemnia obraz.... I naprawdę to perorowanie o świetle nie było potrzebne z Twojej strony. Koniec tematu.
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2014-04-28 13:26:41
Mówiłem, że mi kamera ściemnia, ale jak widać wiesz wszystko lepiej ode mnie. Nagrałem filmik 5 sekund i wyciąłem z niego klatkę, żeby porównać ze zdjęciem, które zrobiłem 5 sekund wcześniej w tym samym miejscu.
Jak mówiłem- kamera mi ściemnia obraz.... I naprawdę to perorowanie o świetle nie było potrzebne z Twojej strony. Koniec tematu.
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2014-04-28 13:26:41
...
Napisał(a)
Wczoraj wpadłem do brata na grilla i zrobiłem sobie cheat meala w postaci X kiełbas
Waga 2 kg do przodu
Poniedziałek, roztrenowanie 2
Rano pomyślałem, że nie będę targał ze sobą pojemnika z magnezją bo 100 kg powinno pójść- w ogóle zastanawiałem się czy robić, skoro mam zakwaszone nogi po bieganiu (7 miechów przerwy miałem, no co ).
100 kg poszło, 105 też weszło, to się pokusiłem o 110.
Problemem był chwyt, bo mi leciało to z rąk niestety- serio, mam wrażenie, że z magnezją by poszło, bo dużo nie brakowało.
Wniosek na następny cykl treningowy jest taki, że trzeba robić hp i początkowe mc nachwytem bez pasków i może wrócić do zamka.
Podrzut (zarzut na wysoko)
60 kg x 3
70 kg x 2
80 kg x 1
85 kg x 1
90 kg x 1
95 kg x 1
100 kg x 1
105 kg x 1
110 kg x 0
110 kg x 0
110 kg x 0
Przysiad + Rdl
60 kg x 10/10
Podciąganie + dipsy
8 / 10
8 / 10
8 / 10
Waga 2 kg do przodu
Poniedziałek, roztrenowanie 2
Rano pomyślałem, że nie będę targał ze sobą pojemnika z magnezją bo 100 kg powinno pójść- w ogóle zastanawiałem się czy robić, skoro mam zakwaszone nogi po bieganiu (7 miechów przerwy miałem, no co ).
100 kg poszło, 105 też weszło, to się pokusiłem o 110.
Problemem był chwyt, bo mi leciało to z rąk niestety- serio, mam wrażenie, że z magnezją by poszło, bo dużo nie brakowało.
Wniosek na następny cykl treningowy jest taki, że trzeba robić hp i początkowe mc nachwytem bez pasków i może wrócić do zamka.
Podrzut (zarzut na wysoko)
60 kg x 3
70 kg x 2
80 kg x 1
85 kg x 1
90 kg x 1
95 kg x 1
100 kg x 1
105 kg x 1
110 kg x 0
110 kg x 0
110 kg x 0
Przysiad + Rdl
60 kg x 10/10
Podciąganie + dipsy
8 / 10
8 / 10
8 / 10
...
Napisał(a)
Pandarku mam pytanie do Ciebie, w jaki sposób / w jakich ilościach i proporcjach używasz przypraw jako "spalacza-przetreningówki"? Na zdjęciu widzę że masz imbir, kurkumę, cynamon i chili. zaciekawiło mnie takie oryginalne podejście do sprawy
...
Napisał(a)
Zawsze czepiam się autorstwa, więc teraz też przypomnę, że skorzystałem z artykułu fatfaqa, więc nie jest to mój wynalazek ;)
Sypię na oko - koło małej łyżeczki imbiru, kurkumy trochę mniej, pieprzu tyle ile się zmieli, ze 2 papryczki małe (Prymat sprzedaje opakowania ostrych papryczek po 1 czy 1,49 zł- super sprawa), czasem jeszcze trochę pieprzu cayenne.
Minusem jest to, że trzeba to wypić, ale plusem jest to, że masz to samo co w spalaczu, tyle, że bez kofeiny- więc możesz brać dużo większe dawki.
ŚRODA, BIEGANIE
W planach była siłownia dzisiaj i w piątek, ale nie do końca byłem świeży. Zamiast tego dałem dzisiaj bieganie, jutro ostatnia siłownia, w sobotę bieganie- luźno, ale to ma być przecież roztrenowanie.
Podobny dystans dzisiaj, biegało się już dużo lepiej, jeszcze 1-2 tygodnie i wrócę już do formy. (czyli do dobrych czasów, a nie bycia w stanie przebiegnąć 10 km )
Ogólnie brakowało mi biegania, zupełnie inny typ wysiłku. Podczas biegania mam czas dla siebie- żeby przemyśleć to i owo, uspokoić się, a jak wygląda trening siłowy to wszyscy wiemy . Jak ktoś ma progresję ciężarową kończącą się maksami/submaksami, to przygotowuje się przez kilka czy też kilkanaście tygodni do wysiłku trwającego tylko sekundę czy dwie. To uczy, jak nic, kontroli, skupienia oraz pokory, i(*) to nie tylko na sali treningowej. W formie uzupełnienia przydaje się jednak taki bezmyślnie odprężający wysiłek, gdzie można popatrzeć jak wiewiórki skaczą i jak trawa pięknie rośnie
*Trust me on this one.
Sypię na oko - koło małej łyżeczki imbiru, kurkumy trochę mniej, pieprzu tyle ile się zmieli, ze 2 papryczki małe (Prymat sprzedaje opakowania ostrych papryczek po 1 czy 1,49 zł- super sprawa), czasem jeszcze trochę pieprzu cayenne.
Minusem jest to, że trzeba to wypić, ale plusem jest to, że masz to samo co w spalaczu, tyle, że bez kofeiny- więc możesz brać dużo większe dawki.
ŚRODA, BIEGANIE
W planach była siłownia dzisiaj i w piątek, ale nie do końca byłem świeży. Zamiast tego dałem dzisiaj bieganie, jutro ostatnia siłownia, w sobotę bieganie- luźno, ale to ma być przecież roztrenowanie.
Podobny dystans dzisiaj, biegało się już dużo lepiej, jeszcze 1-2 tygodnie i wrócę już do formy. (czyli do dobrych czasów, a nie bycia w stanie przebiegnąć 10 km )
Ogólnie brakowało mi biegania, zupełnie inny typ wysiłku. Podczas biegania mam czas dla siebie- żeby przemyśleć to i owo, uspokoić się, a jak wygląda trening siłowy to wszyscy wiemy . Jak ktoś ma progresję ciężarową kończącą się maksami/submaksami, to przygotowuje się przez kilka czy też kilkanaście tygodni do wysiłku trwającego tylko sekundę czy dwie. To uczy, jak nic, kontroli, skupienia oraz pokory, i(*) to nie tylko na sali treningowej. W formie uzupełnienia przydaje się jednak taki bezmyślnie odprężający wysiłek, gdzie można popatrzeć jak wiewiórki skaczą i jak trawa pięknie rośnie
*Trust me on this one.
...
Napisał(a)
Czwartek, roztrenowanie ostatni dt.
Waga 75,8, czyli już minus 2,2 kg od filmiku...
2800-3000 kcal.
Zupełny brak sił, grawitacja dzisiaj 3-4 razy cięższa niż zwykle... Myślę, że ten poniedziałek nie był potrzebny.
1. Fronty + RDL
60 kg 10/10
60 kg 10/10
60 kg 10/10
60 kg 10/10
2. Podciąganie nachwytem + dipsy cc
8/10
8/10
8/10
8/10
3. Wiszenie na sznurze
30 sekund
30 sekund
4. Trzymanie ciężaru 110 kg
5-8 sekund x 4 serie
Wrzuciłem dzisiaj coś na przedramiona, żeby wzmocnić ten chwyt, który okazał się być najsłabszym ogniwem. Dzisiaj to 110 kg ledwo utrzymałem w dłoniach (fakt faktem po wiszeniu na sznurze, ale to tylko 110 kg...)- jestem załamany z jednej strony i ostrożnie optymistyczny z drugiej. Nie dziwne, że zj**ałem podrzut, skoro 110 ledwo trzymam w rękach bez magnezji- baaaaaardzo dużo muszę nadrobić.
Jednak jednocześnie taka chuynia oznacza błyskawiczny progres na przestrzeni najbliższych 3-4 tygodni.
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2014-05-01 10:14:52
Waga 75,8, czyli już minus 2,2 kg od filmiku...
2800-3000 kcal.
Zupełny brak sił, grawitacja dzisiaj 3-4 razy cięższa niż zwykle... Myślę, że ten poniedziałek nie był potrzebny.
1. Fronty + RDL
60 kg 10/10
60 kg 10/10
60 kg 10/10
60 kg 10/10
2. Podciąganie nachwytem + dipsy cc
8/10
8/10
8/10
8/10
3. Wiszenie na sznurze
30 sekund
30 sekund
4. Trzymanie ciężaru 110 kg
5-8 sekund x 4 serie
Wrzuciłem dzisiaj coś na przedramiona, żeby wzmocnić ten chwyt, który okazał się być najsłabszym ogniwem. Dzisiaj to 110 kg ledwo utrzymałem w dłoniach (fakt faktem po wiszeniu na sznurze, ale to tylko 110 kg...)- jestem załamany z jednej strony i ostrożnie optymistyczny z drugiej. Nie dziwne, że zj**ałem podrzut, skoro 110 ledwo trzymam w rękach bez magnezji- baaaaaardzo dużo muszę nadrobić.
Jednak jednocześnie taka chuynia oznacza błyskawiczny progres na przestrzeni najbliższych 3-4 tygodni.
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2014-05-01 10:14:52
...
Napisał(a)
Cóż, piątek 75,2 kg... -2,8 kg od filmiku z zeszłego tygodnia. Mówiłem, że pociągnąłem dużo wody i źle to wygląda
...
Napisał(a)
Pandarek
Minusem jest to, że trzeba to wypić, ale plusem jest to, że masz to samo co w spalaczu, tyle, że bez kofeiny- więc możesz brać dużo większe dawki.
Miałeś tutaj na myśli wpływ kofeiny na wzrost poziomu kortyzolu?
____
Swoją drogą, spotkałem się jeszcze z dodatkiem cynamonu do wspomnianej przez Ciebie mieszanki.
Hard work & dedication
Poprzedni temat
Ścisk dłoni
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- ...
- 114
Następny temat
Trening na nogi nie nadwyrężający ścięgien podudzia
Polecane artykuły