[BLOG] Kung Fu Panda 2

1. O Gvt nie odpowiadam, bo znasz odpowiedź- zadałeś pierwsze z brzegu pytanie, żeby zrobić z tego merytoryczną wypowiedź.
2. Nie ja założyłem hasło na spam- nie byłbym nawet w stanie tego zrobić gdybym chciał
3. Jak jest hasło, to jest hasło- to nie jest blokada 1 osoby...
4. Pisałeś do kilku osób pw z prośbą o hasło, bo pisali; nie dostałeś- o czym to świadczy?
5. Nie odpisałem Ci na pw, bo nie mam w zwyczaju odpisywać na chore wiadomości wysyłane o 2 w nocy- a ewidentnie wpadłeś w histerię, że nie masz dostępu do 1 spamu; przecież spamujesz sobie w dziale w którym masz bolda
6. Jak się czujesz taki obrażany, to po co tak się garniesz do spamu? Żeby być dalej "obrażany" przeze mnie i przez innych?
7. Znajdź sobie życie poza komputerem i nie odpisuj w moim dzienniku. Na pw w tym tonie konwersacji też nie zamierzam prowadzić.

Jak pozujesz to przez te okularki niekiedy wygladasz jak Wodyn

Jeżeli po Twoim kolejnym żarcie wpadnie Wodyn i znowu będzie flamewar, to się pogniewamy

Poniedziałek- rozciąganie 2700 kcal.

Noc trochę do tyłu, także dzisiaj po powrocie do domu tylko zmywanie garów i sen.

Jutro dnt, kcal 2600

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2013-12-16 22:02:11

Zakwasy na górze prawie przeszły, na dole trzyma jeszcze tyłek i dwójki. Trening na tył się najbardziej zmienił, więc nie jest to dziwne. Mam nadzieję, że za tydzień już się wyrobię z regeneracją; ciężary jeszcze nie są wyzwaniem, więc nieco za krótki czas między sesjami nie powinien być problemem.


Dzisiaj pierwszy trening bez owoców po treningu, wyrzucam głównie ze względu na cenę; kcal z mct po cenach ze zniżką wychodzą 2 x taniej od banana, a co dopiero od winogron czy borówek (oj, lato gdzieś ty się podziało). Teraz będzie leciało 30-40 gramów mct, 50 gramów wpc i 400-450 mleka.

Środa, góra lekko:
3500 kcal

Trzon:
SS: Wyciskanie na skosie + wyciąg górny szeroki małpi nachwyt 5 serii 10 powtórzeń
57,5 kg // 55 kg = +7,5 kg, + 5 kg
SS: Wyciskanie żołnierskie 4 serii
45 kg x 10, 10, 9, 6
Uzupełniające:
SS: Narciarz + rozpiętki na maszynie 3 serie 20 powtórzeń
30 kg // 30 kg

Bez ramion


Komentarze:
Pierwsza ss umiarkowanie, za tydzień znowu + 7,5- progresje rozplanowywałem na 2 treningi w tygodniu, także muszę trochę przyśpieszyć.
Żołnierskie- katastrofa Co prawda tricepsy trochę dostały na skosie, ale nie spodziewałem się,że będzie aż tak źle. Za tydzień + 5 kg i znając życie powinno wejść tyle samo albo więcej powtórzeń. Układ nerwowy najszybciej się odzwyczaja i adaptuje, więc większe (dla mnie) ciężary powinny do końca stycznia wrócić.

"SS: Wyciskanie żołnierskie 4 serii
45 kg x 10, 10, 9, 6 "

z czym to laczysz w SS ?

Z przeglądaniem się w lustrze.

no cóż, głupia odpowiedź ale tego się spodziewałem.
Myślałem, że może coś ominąłeś w wypisce.

Nie, nie, po prostu źle mi się wpisało w oryginale i przekopiowałem. Dzięki za zwrócenie uwagi.

Po wczoraj nie ma kolosalnych zakwasów na górze, co mnie cieszy, bo trening miał być lekki.
Na dole ciało za to zeszły prawie do końca zakwasy, więc myślałem, że pójdzie lekko; nie poszło, na sali było czuć, że brakuje mi jeszcze 1-2 dni. A może po prostu trening nóg przed 7 nie jest takim mądrym pomysłem jakby się mogło wydawać.



Czwartek, dół lekko, 3500 kcal


Dzisiaj była rozszerzona tabata, bo trening trwał 20 minut. Chyba się trochę za mocno sprężyłem.

SS Fronty + RDL - 5 serii 10 powtórzeń
60 kg // 80 kg = +5 // + 5 kg od niedzieli
SS: Prostowanie ud i uginanie podudzi 2 serie 10 powtórzeń
30 kg // 20 kg

Sobota: 3850 kcal, -150
Bez owoców w potreningowym, za to dałem trochę czekolady na oleju kokosowym; nie wyszło to najlepiej

Zakwasy na nogach prawie całkowicie zeszły po czwartkowym treningu, co znaczy, że - zgodnie z planem - nogi się przyzwyczajają do ruchu.

Skraca mi się czas na regenerację góry, bo najpewniej pójdę na trening we wtorek, zamiast środy, ale będę miał okazję pospać więcej. 3 x 8 = 4 x 6, więc jeżeli chodzi o sen, to teoretycznie nie powinno być różnicy. Z tego tytułu nie dodawałem powtórzeń/serii, za to coś dołożę we wtorek.


SS Dipsy klatka + podciąganie podchwytem 20 kg // cc = + 5 kg // 0
6 serii po 10 powtórzeń
7 i 8 seria po 5 powtórzeń

SS Hammer + wyciąg dolny młotkiem 3 x 15
50 kg // 50 kg = +10 // + 10 kg (niestety tak jest założony bloczek, że nie da rady dołożyć ciężarka; martwi mnie to okrutnie, skoki po 10 kg to za dużo)

SS Barki: unoszenie przodem i bokiem,
2 serie 12,5 kg x 15
1 seria 10 kg x 15
(tu dam odwrotną piramidę, bo nie zrobię 3 serii na tym samym ciężarze)

SS Ramiona: uginanie sztangi i francuz sztangą stojąc
22,5 kg = +2,5 kg
3 x 12 powtórzeń
łapy były tak spompowane przed tym ss, że ciężko było napić się z butelki; śmieszny ciężar, ale to już jest tylko formalność.