...
Napisał(a)
Wczoraj było skromnie, jeśli chodzi o wagę miski, to jest paczka ryżu i mniej, niż kg warzyw. Pozbyłem się treści pokarmowej, od kilku dni nie ma takiej nadwyżki, więc glikogenu też mniej + nie biorę kreatyny.
Realnie stoję więc na 78-78,5 kg. Jutro dam jakieś fbw na początek roztrenowania.
Realnie stoję więc na 78-78,5 kg. Jutro dam jakieś fbw na początek roztrenowania.
...
Napisał(a)
Nie miałem żadnych założeń co do kg, w ogóle przy obecnym trybie życie brak regresu jest dużym postępem.
NVW
Poniedziałek, roztrenowanie
Dzisiaj było wielkie zdziwko. Miałem "wf" na psuedosalce, więc uderzyłem w najprostsze fbw. Policzyłem sztangi za 10 kg, bo nie był to olimpijki. I teraz nie wiem czy:
1. Obciążenia były źle pooznaczane i to GRUBO źle pooznaczane?
2. Przez 2 dni choroby straciłem całą siłę z GVT + pogorszyły mi się i to grubo wyniki z redukcji?
3. Gvt odzwyczaiło mnie od innych ćwiczeń + obniżyło siłę maksymalną?
3. Noc do tyłu zabrała mi siły (co się nigdy nie zdarzyło do tej pory)
4. Sztangi nie kręciły się, więc było ciężej?
5. ?
W każdym razie, było tak:
1. Zarzut + przysiad przedni + pp
50 kg (?- dalej znaków zapytania nie będę stawiał) x 3
70 kg x 3
70 kg x 3 i szło na tyle ciężko, że pp zamieniłem na jerka.
Przypomnę: koniec GVT wycisk na smithie 67,5 x 10 przez pierwsze 7 serii, na redu 75 w MP (nie PP!) x 6...
2. Wyciskanie na skosie
50 x 5
70 x 5
90 kg x 1 Koniec redu 105 x 3,
3. Przysiad tylny
Tu wychodzi, że 130 kg to mój maks, bo prawie tego nie wstałem A to wchodziło na serie przed redu- trochę jednak w siadzie mi poszło do przodu dzięki gvt
I dalej maszyny, gdzie nawet nie było napisanego ciężaru.
W środę/czwartek ćwiczę "u siebie", więc zobaczę co i jak.
Aha, zapomniałem napisać, że oczywiście obstawiam opcję numer 1. Wiem ile waży 50 kg na rwaniu (którego bym nie zrobił tym ciężarem, a zazwyczaj nawet obudzony w nocy yebnąłbym bez problemu) i zarzucie. Jestem prawie pewien, że to nie było 50 kg. Obciążenia oczywiście nie olimpijskie, tylko talerze 10-15 cm, o dziwo 10 kg prawie takich samych wymiarów jak 20 kg.
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2013-12-09 13:24:07
NVW
Poniedziałek, roztrenowanie
Dzisiaj było wielkie zdziwko. Miałem "wf" na psuedosalce, więc uderzyłem w najprostsze fbw. Policzyłem sztangi za 10 kg, bo nie był to olimpijki. I teraz nie wiem czy:
1. Obciążenia były źle pooznaczane i to GRUBO źle pooznaczane?
2. Przez 2 dni choroby straciłem całą siłę z GVT + pogorszyły mi się i to grubo wyniki z redukcji?
3. Gvt odzwyczaiło mnie od innych ćwiczeń + obniżyło siłę maksymalną?
3. Noc do tyłu zabrała mi siły (co się nigdy nie zdarzyło do tej pory)
4. Sztangi nie kręciły się, więc było ciężej?
5. ?
W każdym razie, było tak:
1. Zarzut + przysiad przedni + pp
50 kg (?- dalej znaków zapytania nie będę stawiał) x 3
70 kg x 3
70 kg x 3 i szło na tyle ciężko, że pp zamieniłem na jerka.
Przypomnę: koniec GVT wycisk na smithie 67,5 x 10 przez pierwsze 7 serii, na redu 75 w MP (nie PP!) x 6...
2. Wyciskanie na skosie
50 x 5
70 x 5
90 kg x 1 Koniec redu 105 x 3,
3. Przysiad tylny
Tu wychodzi, że 130 kg to mój maks, bo prawie tego nie wstałem A to wchodziło na serie przed redu- trochę jednak w siadzie mi poszło do przodu dzięki gvt
I dalej maszyny, gdzie nawet nie było napisanego ciężaru.
W środę/czwartek ćwiczę "u siebie", więc zobaczę co i jak.
Aha, zapomniałem napisać, że oczywiście obstawiam opcję numer 1. Wiem ile waży 50 kg na rwaniu (którego bym nie zrobił tym ciężarem, a zazwyczaj nawet obudzony w nocy yebnąłbym bez problemu) i zarzucie. Jestem prawie pewien, że to nie było 50 kg. Obciążenia oczywiście nie olimpijskie, tylko talerze 10-15 cm, o dziwo 10 kg prawie takich samych wymiarów jak 20 kg.
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2013-12-09 13:24:07
...
Napisał(a)
adzik123Pisałeś o zwiększeniu masy i udowodnieniu solarosowi ze sie da
ale że co się da?
zrobić masę na nadwyżce kcal czy rotacją ww?
jest nadwyżka - idzie masa
jedyna różnica w moim podejściu a Darka to jest 'czystość' diety
btw-co do efektów,to fajne,+8kg to sporo jak na 8tygodni
szkoda że brak fot przed/po
bo jednak 'papier' to papier [no offence oczywiście]
Zmieniony przez - solaros w dniu 2013-12-09 19:08:42
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
...
Napisał(a)
jakies filmiki z pozowana bys nagral a nie tak bezczelnie lecisz w h..
...
Napisał(a)
jw x 200 ! fotki przed i po obowiązkowo
...
Napisał(a)
Solaros- bez urazy, ale nagraj swoje siady albo jakiekolwiek inne ćwiczenie
Fotki czy filmy są co 2 strony, jak chcesz to sobie poszukaj, jak nie to nie rób spamu. (Sory, ale ostatnio rzucasz mi takim pozdrowieniem:
A teraz znowu bez powodu mi ciśniesz, że na papierze mam progres
Czy obgadywałem Cię w moim dzienniku od czasu Twojej "intwerwencji" po tym jak dopatrzyłeś się ataku na siebie gdy mówiłem o tym, że wpadło mi już parę kg a nie na 2 (jak mi wcześniej wróżyłeś, że jesteś "starszym kolegą" i mój cykl jest bez sensu, bo w 8 tygodni zrobię 2 kg, a potem po redukcji prawie nic nie zostanie)?
Nie; przecież czytasz i już dawno dostałbym naganę/bana za samo pojawienie się Twojego nicku
Ja nie udzielam się w Ifie od kiedy mi zabroniłeś (nawiązując do Twoich życzeń- widać nie lubisz konkurencji) - 0 postów, możesz sobie zweryfikować. Jak chcesz mi cisnąć, to ciśnij, ale w swoim dzienniku czy innych wątkach, tu staram się mieć wypiski.
A co do różnic- poza konkursem (to nie jest to zachęta do polemiki)
1. ja trenuję na czczo, a tak ponoć się nie da zrobić masy.
2. Nie jem odżywek wiadrami i nie wydaję na miskę razem z suplami kilku tysięcy miesięcznie (nie zaglądam nikomu do kieszeni, ale jednak jest różnica między samym wpc i mct a toną supli, które nic nie dają- bo taki jest wydźwięk słów, że niczym się nie różni nasze podejście Nie ja to wymyśliłem).
3. kolejna różnica: ja ćwiczę - sory, ale jak powiedział klasyk
4. Ja po końcu masy mam (sporo) niższy bf, niż Ty przed.
5. Nie mam czasu na sen (5-6 h średnio, 6-7 to już święta)
Chcesz sobie robić ze mnie "podśmiechuyki"? Bardzo proszę, jedyna moja prośba: nie w moim dzienniku. Nie mam problemów z samooceną, chodzi mi wyłącznie o spam.
Dodam tylko- że zgodnie z obietnicą nie mam zamiaru ryzykować nagany/bana i NIE będę komentował wyników Twojego "bawienia się sobą" (to jest kolejny cytat z Twojej wypowiedzi wobec mnie który tutaj padł; trochę zaczepny styl ani w moim dzienniku, ani w Twoim.) Cokolwiek bym napisał byłoby traktowane jako atak, więc zamierzam oszczędzić sobie nerwów.
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2013-12-10 08:44:57
Fotki czy filmy są co 2 strony, jak chcesz to sobie poszukaj, jak nie to nie rób spamu. (Sory, ale ostatnio rzucasz mi takim pozdrowieniem:
solaros)Życzę Ci dalszych sukcesów w promowaniu siebie jako osoby wszechwiedzącej i bardziej inteligentnej niż większość użytkowników tego forum.
A teraz znowu bez powodu mi ciśniesz, że na papierze mam progres
Czy obgadywałem Cię w moim dzienniku od czasu Twojej "intwerwencji" po tym jak dopatrzyłeś się ataku na siebie gdy mówiłem o tym, że wpadło mi już parę kg a nie na 2 (jak mi wcześniej wróżyłeś, że jesteś "starszym kolegą" i mój cykl jest bez sensu, bo w 8 tygodni zrobię 2 kg, a potem po redukcji prawie nic nie zostanie)?
Nie; przecież czytasz i już dawno dostałbym naganę/bana za samo pojawienie się Twojego nicku
Ja nie udzielam się w Ifie od kiedy mi zabroniłeś (nawiązując do Twoich życzeń- widać nie lubisz konkurencji) - 0 postów, możesz sobie zweryfikować. Jak chcesz mi cisnąć, to ciśnij, ale w swoim dzienniku czy innych wątkach, tu staram się mieć wypiski.
solarosjedyna różnica w moim podejściu a Darka to jest 'czystość' diety
A co do różnic- poza konkursem (to nie jest to zachęta do polemiki)
1. ja trenuję na czczo, a tak ponoć się nie da zrobić masy.
2. Nie jem odżywek wiadrami i nie wydaję na miskę razem z suplami kilku tysięcy miesięcznie (nie zaglądam nikomu do kieszeni, ale jednak jest różnica między samym wpc i mct a toną supli, które nic nie dają- bo taki jest wydźwięk słów, że niczym się nie różni nasze podejście Nie ja to wymyśliłem).
solaros- ja się przynajmniej nie zalewamale że co się da?
zrobić masę na nadwyżce kcal czy rotacją ww?
jest nadwyżka - idzie masa
3. kolejna różnica: ja ćwiczę - sory, ale jak powiedział klasyk
solarosbo jednak 'papier' to papier [no offence oczywiście]
4. Ja po końcu masy mam (sporo) niższy bf, niż Ty przed.
5. Nie mam czasu na sen (5-6 h średnio, 6-7 to już święta)
Chcesz sobie robić ze mnie "podśmiechuyki"? Bardzo proszę, jedyna moja prośba: nie w moim dzienniku. Nie mam problemów z samooceną, chodzi mi wyłącznie o spam.
Dodam tylko- że zgodnie z obietnicą nie mam zamiaru ryzykować nagany/bana i NIE będę komentował wyników Twojego "bawienia się sobą" (to jest kolejny cytat z Twojej wypowiedzi wobec mnie który tutaj padł; trochę zaczepny styl ani w moim dzienniku, ani w Twoim.) Cokolwiek bym napisał byłoby traktowane jako atak, więc zamierzam oszczędzić sobie nerwów.
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2013-12-10 08:44:57
Poprzedni temat
Ścisk dłoni
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- ...
- 114
Następny temat
Trening na nogi nie nadwyrężający ścięgien podudzia
Polecane artykuły