...
Napisał(a)
No to sobie jeszcze poczekasz Hekade 3 tygodnie.
Sobota: Początek tygodnia 6, 3300 kcal +, mniej więcej 100 kcal mniej
W tym tyg w dt 9 mg johimbiny
SS Dipsy klatka + podciąganie podchwytem 40 kg // 13 powtórzeń + 5 kg // + 1 powtórzenie
10 // 13
10 // 13
10 // 13
7 // 13
6 // 10
SS Hammer + wyciąg dolny młotkiem 4 x 6 hammer, i 4 x 8 wiosłowanie
90 kg //90 kg = +10 // + 10 kg
Nie wiem jakie ten hammer ma przełożenie, ale 90 waży b. dużo. Wiosło na wyciągu wchodziło za to jakoś niespecjalnie ciężkie.
SS Barki: unoszenie przodem i bokiem,
17,5 kg x 8
15 kg x 10
12,5 kg x 12
10 kg x 15
No cóż, nie miałem wczoraj dostępu do neta i niechcący dobrałem zły ciężar; SCHADE, ale weszło b. fajnie
SS Ramiona: uginanie sztangi i francuz sztangą stojąc
35 kg = +2,5 kg
3 x 8//10 powtórzeń
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2014-01-18 15:21:13
Sobota: Początek tygodnia 6, 3300 kcal +, mniej więcej 100 kcal mniej
W tym tyg w dt 9 mg johimbiny
SS Dipsy klatka + podciąganie podchwytem 40 kg // 13 powtórzeń + 5 kg // + 1 powtórzenie
10 // 13
10 // 13
10 // 13
7 // 13
6 // 10
SS Hammer + wyciąg dolny młotkiem 4 x 6 hammer, i 4 x 8 wiosłowanie
90 kg //90 kg = +10 // + 10 kg
Nie wiem jakie ten hammer ma przełożenie, ale 90 waży b. dużo. Wiosło na wyciągu wchodziło za to jakoś niespecjalnie ciężkie.
SS Barki: unoszenie przodem i bokiem,
17,5 kg x 8
15 kg x 10
12,5 kg x 12
10 kg x 15
No cóż, nie miałem wczoraj dostępu do neta i niechcący dobrałem zły ciężar; SCHADE, ale weszło b. fajnie
SS Ramiona: uginanie sztangi i francuz sztangą stojąc
35 kg = +2,5 kg
3 x 8//10 powtórzeń
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2014-01-18 15:21:13
...
Napisał(a)
Niedziela: 3300 kcal.
W edytorze yt uciąłem początkowe sekundy, na których nic się nie dzieje, ale wprowadzenie zmian może zająć serwisowi kilka godzin, także sory.
Plecy wyraźnie się prostują. Widocznie decyzja o wzmocnieniu czworobocznego i pasa lędźwiowo-brzusznego była strzałem w dziesiątkę.
(Ogólnie kumpel też mi w ostatni czwartek potwierdził, że sporo poprawiłem głębokość siadu, jednak fronty dobrze rozciągają + oczywiście rozciąganie statyczne)
Na pierwszym secie zmiana sposobu progresowania na frontach, treningi lekko/ciężkie:
SS A: Fronty // B: 2 x Hp // RDL // Szrugsy powtórzeń (obciąłem 1 serię)
80 kg // 125 kg = -15 kg// + 5 kg (od ostatniego treningu)
10 powtórzeń// 2 + 6 + (6 czy 8)
10 powtórzeń// 2 + 6 + (6 czy 8)
10 powtórzeń// 2 + 4 + (6 czy 8)
Lżej:
5 powtórzeń // 1 + 3 + (6 czy 8)
Za tydzień rezygnuję z czwartej serii- wejść by weszła, ale nie zregeneruję się do następnego treningu, a nie o to chodzi.
EDIT: A- pierwsza seria siadów spoko, ale po pierwszym rdlu dupa tak zaczęła boleć, że musiałem zjechać z zakresem powtórzeń. Może zakres ruchu nie jest imponujący, ale pośladkowe serio włączają się pod takim ciężarem (na moje możliwości i szybko wysiadają.
Mc rwaniowy z podstawek
3 x 3, 125 kg (ciężar sztangi, bez zmienia)
Wykroki 3 serie 12 powtórzeń na nogę +2,5 kg
20 kg
SS przywodziciele z odwodzicielami 3 serie po 20 powtórzeń, + 5 kg
41 kg.
Unoszenie nóg (nie kolan) w zwisie na drążku- przód + Prostowanie tułowia ciężar ciała
20 // 20
20 // 20
20 // 20 (+ 8 powtórzeń w unoszeniu)
Za tydzień unoszenia 25,
prostowanie + 5 kg w czwartek, czyli za tydzień w niedzielę + 10 kg (25 kg talerz)
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2014-01-19 11:08:44
W edytorze yt uciąłem początkowe sekundy, na których nic się nie dzieje, ale wprowadzenie zmian może zająć serwisowi kilka godzin, także sory.
Plecy wyraźnie się prostują. Widocznie decyzja o wzmocnieniu czworobocznego i pasa lędźwiowo-brzusznego była strzałem w dziesiątkę.
(Ogólnie kumpel też mi w ostatni czwartek potwierdził, że sporo poprawiłem głębokość siadu, jednak fronty dobrze rozciągają + oczywiście rozciąganie statyczne)
Na pierwszym secie zmiana sposobu progresowania na frontach, treningi lekko/ciężkie:
SS A: Fronty // B: 2 x Hp // RDL // Szrugsy powtórzeń (obciąłem 1 serię)
80 kg // 125 kg = -15 kg// + 5 kg (od ostatniego treningu)
10 powtórzeń// 2 + 6 + (6 czy 8)
10 powtórzeń// 2 + 6 + (6 czy 8)
10 powtórzeń// 2 + 4 + (6 czy 8)
Lżej:
5 powtórzeń // 1 + 3 + (6 czy 8)
Za tydzień rezygnuję z czwartej serii- wejść by weszła, ale nie zregeneruję się do następnego treningu, a nie o to chodzi.
EDIT: A- pierwsza seria siadów spoko, ale po pierwszym rdlu dupa tak zaczęła boleć, że musiałem zjechać z zakresem powtórzeń. Może zakres ruchu nie jest imponujący, ale pośladkowe serio włączają się pod takim ciężarem (na moje możliwości i szybko wysiadają.
Mc rwaniowy z podstawek
3 x 3, 125 kg (ciężar sztangi, bez zmienia)
Wykroki 3 serie 12 powtórzeń na nogę +2,5 kg
20 kg
SS przywodziciele z odwodzicielami 3 serie po 20 powtórzeń, + 5 kg
41 kg.
Unoszenie nóg (nie kolan) w zwisie na drążku- przód + Prostowanie tułowia ciężar ciała
20 // 20
20 // 20
20 // 20 (+ 8 powtórzeń w unoszeniu)
Za tydzień unoszenia 25,
prostowanie + 5 kg w czwartek, czyli za tydzień w niedzielę + 10 kg (25 kg talerz)
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2014-01-19 11:08:44
...
Napisał(a)
dobry kot w martwym
...
Napisał(a)
Poniedziałek, dnt, godzina rozciągania/pracy nad mobilnością, 2300 kcal
...
Napisał(a)
Możesz napisać coś więcej nt tej "godzinki pracy nad mobilnością"? Ciekawi mnie jak to wygląda w praktyce, takie powiedzmy dwie sesje porządnego rozciągania w tygodniu. Chodzi mi głównie o to, że z tego, co mi wiadomo, rozciągać się powinno przynajmniej po krótkiej rozgrzewce, a przecież po godzinie już spokojnie mięśnie zdążą już ostygnąć. Nie ma to jakiegoś wpływu na wyniki takiego rozciągania?
...
Napisał(a)
Piter_1988Plecki okrąglutkie jak piłeczka.
Urodziłeś się taki czy koń Cię w głowę kopnął za młodu?
PaantoliniMożesz napisać coś więcej nt tej "godzinki pracy nad mobilnością"? Ciekawi mnie jak to wygląda w praktyce, takie powiedzmy dwie sesje porządnego rozciągania w tygodniu. Chodzi mi głównie o to, że z tego, co mi wiadomo, rozciągać się powinno przynajmniej po krótkiej rozgrzewce, a przecież po godzinie już spokojnie mięśnie zdążą już ostygnąć. Nie ma to jakiegoś wpływu na wyniki takiego rozciągania?
Ale przecież nie leży się w łóżku przez godzinę...
Wtorek, dnt, 2000 kcal
...
Napisał(a)
Pewnie, że nie, chodzi mi o to, że na początku podchodzisz do rozciągania rozgrzany, ale powiedzmy po 30 minutach zabierasz się za rozciąganie innej partii mięśni, która przez ten czas zdążyła już ostygnąć. Rozgrzewasz tę grupę na nowo, czy po prostu lecisz dalej?
...
Napisał(a)
Powtórzę, ale trzeci raz powtarzać tego samego nie będę. Podczas rozciągania NIE siedzi się nieruchomo na tyłu ani nie leży się w jednej pozycji.
Skaczesz między seriami na skakance żeby nie ostygnąć?
Środa, góra lekko:
2900 kcal, - 100 kcal
SS: Wyciskanie na skosie + wyciąg górny szeroki małpi nachwyt 4 seria
85 kg // 80 kg = +5 kg, + 5 kg
Powtórzenia:
10 // 10
10 // 10
6 // 8
6 // 8
Przypominam, że parę tygodni temu na roztrenowaniu robiłem sobie trening, na którym wycisnąłem "90" kg x 1. Coś nie wydaje mi się, żeby możliwe było zrobienie z 90 x 1 85 x 10 w seriach łączonych w 6 tygodni Pierwsza seria oczywiście nie była maksowana. Zastanawia mnie tylko jak bardzo źle poważone było tam obciążenie.
TRISTET- nowość, kompensacja czasu i przestrzeni
Zarzut + MP // Rozpiętki na maszynie // Narciarz
65 kg x 6/5/4 // 55 kg x 15/10/8 // 55 kg x 15/10/8
+ 2,5 kg do MP // +5 kg do rozpiętek // + 5 kg do narciarza
Żołnierskie ewidentnie coraz cięższe, ale po skosie to norma.
Skaczesz między seriami na skakance żeby nie ostygnąć?
Środa, góra lekko:
2900 kcal, - 100 kcal
SS: Wyciskanie na skosie + wyciąg górny szeroki małpi nachwyt 4 seria
85 kg // 80 kg = +5 kg, + 5 kg
Powtórzenia:
10 // 10
10 // 10
6 // 8
6 // 8
Przypominam, że parę tygodni temu na roztrenowaniu robiłem sobie trening, na którym wycisnąłem "90" kg x 1. Coś nie wydaje mi się, żeby możliwe było zrobienie z 90 x 1 85 x 10 w seriach łączonych w 6 tygodni Pierwsza seria oczywiście nie była maksowana. Zastanawia mnie tylko jak bardzo źle poważone było tam obciążenie.
TRISTET- nowość, kompensacja czasu i przestrzeni
Zarzut + MP // Rozpiętki na maszynie // Narciarz
65 kg x 6/5/4 // 55 kg x 15/10/8 // 55 kg x 15/10/8
+ 2,5 kg do MP // +5 kg do rozpiętek // + 5 kg do narciarza
Żołnierskie ewidentnie coraz cięższe, ale po skosie to norma.
Poprzedni temat
Ścisk dłoni
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- ...
- 114
Następny temat
Trening na nogi nie nadwyrężający ścięgien podudzia
Polecane artykuły