Ważne że coś robię ;d zawsze jestem o krok dalej od tych co siedzą i nic nie robią ;p
...
Napisał(a)
Ok. To tutaj sobie zostanę przy tym, bo szczerze to chcę dojść do większej ilości "drabinek"
Ważne że coś robię ;d zawsze jestem o krok dalej od tych co siedzą i nic nie robią ;p
Ważne że coś robię ;d zawsze jestem o krok dalej od tych co siedzą i nic nie robią ;p
...
Napisał(a)
No na pewno jesteś dalej :) Jeżeli chodzi o ilość powtórzeń w danym ćwiczeniu to drabinki są jednym z lepszych pomysłów. Większość osób właśnie jak chce robić drabinkę to robi ją tylko raz i na tym kończy, ale właśnie w drabince chodzi o to by zrobić jedną, ale potem druga i jeszcze następną. Jak czujesz się ok, nie Masz na następnym treningu zakwasów to śmiało możesz zwiększyć ilość drabinek. Za jakiś czas sprawdź swojego maksa i wtedy możesz iść co 2 powtórzenia.
Ja akurat robiłem takie przerwy, że 1 powtórzenie to 10 sekund.
I jeszcze dodam, że ja kończyłem jedną drabinkę, aż nie mogłem wykonać założonej liczby powtórzeń.
Zmieniony przez - MojeImie w dniu 2014-04-17 23:58:55
Ja akurat robiłem takie przerwy, że 1 powtórzenie to 10 sekund.
I jeszcze dodam, że ja kończyłem jedną drabinkę, aż nie mogłem wykonać założonej liczby powtórzeń.
Zmieniony przez - MojeImie w dniu 2014-04-17 23:58:55
...
Napisał(a)
No zauważyłem na różnych forach właśnie to o czym Ty piszesz.
W sumie to pierwszy tydzień, więc zakwasy mam, ale na lajcie przejdą:D Jak boli to rośnie, czyż nie!?
Tak zamierzam robić w stosunku do tego, gdy nie będzie zakwasów zrobię więcej drabinek.
Rozmyślałem jeszcze jak skutecznie się rozciągać, poczytałem sporo i wprowadzę chyba to w życie :
https://www.sfd.pl/Stretching_rozciaganie._Przeczytaj.-t291474.html
Jeszcze ciekawi mnie sposób na niezłe przyrosty siły, ale chyba mniejszy udział wytrzymałość ma wtedy, gdy
zamiast robić 8 powtórzeń w 3 seriach, zrobić 3 powtórzenia w 8 seriach.
Coś na ten temat wiesz??
W sumie to pierwszy tydzień, więc zakwasy mam, ale na lajcie przejdą:D Jak boli to rośnie, czyż nie!?
Tak zamierzam robić w stosunku do tego, gdy nie będzie zakwasów zrobię więcej drabinek.
Rozmyślałem jeszcze jak skutecznie się rozciągać, poczytałem sporo i wprowadzę chyba to w życie :
https://www.sfd.pl/Stretching_rozciaganie._Przeczytaj.-t291474.html
Jeszcze ciekawi mnie sposób na niezłe przyrosty siły, ale chyba mniejszy udział wytrzymałość ma wtedy, gdy
zamiast robić 8 powtórzeń w 3 seriach, zrobić 3 powtórzenia w 8 seriach.
Coś na ten temat wiesz??
...
Napisał(a)
Ja jakoś dużo się nie rozciągam. Zakwasy to wynik uszkodzenia tkanki mięśniowej więc jak przestaje boleć to tkanka się odnawia i narasta od nowa. jak dla mnie mogłyby w ogóle nie występować bo tylko przeszkadzają w życiu codziennym.
Im mniej powtórzeń tym większa siłą i mniejsza wytrzymałość. I na odwrót.
Wiadomo, że jak ktoś trenuje jedynie na siłę to wytrzymałość siłowa w tym co trenuje mu trochę podskoczy, ale nie tak jak w treningu ukierunkowanym na wytrzymałość siłową.
Im mniej powtórzeń tym większa siłą i mniejsza wytrzymałość. I na odwrót.
Wiadomo, że jak ktoś trenuje jedynie na siłę to wytrzymałość siłowa w tym co trenuje mu trochę podskoczy, ale nie tak jak w treningu ukierunkowanym na wytrzymałość siłową.
...
Napisał(a)
Ok, dzięki, spadam regenerować się :P
Branoc. Jak będę miał pytanie to mógłbym zadać Ci je na priv ?
Branoc. Jak będę miał pytanie to mógłbym zadać Ci je na priv ?
...
Napisał(a)
Trening nr. 120
Ćwiczenia:
1.Podciąganie nachwytem wąskim
1/2/3/4/5 <- Seria!
1/2/3/4/5
2.Pompki w staniu na rękach
1/2/3/4/5
1/2/3/4/5
3.Wznosy nóg 8/8/8/7
4.Odpoczynek samuraja wersja hard 15s/15s/15s
Obciążenie:
1.5kg
Przerwy pomiędzy powtórzeniami:
1min (znaczek "/" to przerwa 1 min)
Przerwy pomiędzy seriami:
2min
Całkowity czas treningu:
41:58 (mm:ss) bez doliczania rozgrzewki i stretchingu
Podsumowując:
1. Zmachany byłem po całym dniu pracy na podwórku z okazji Świąt :) Trzeba było posprzątać itd.. ogólnie dużo roboty. Ładnie poszło. Dziś się nie katowałem.
2. Idealnie! :)
3. Chciałem wbić 4x8, ale ostatnia seria już nie wyszła mi. Zrobię również drabinkowo jak wszystko inne.
4. Palce stóp miałem normalnie jak do plank tylko ręce maksymalnie rozsunąłem do przodu i było ciężko :)
Trening tak jakby Świąteczny - UDANY! +)!!!!
Pozdrawiam i Życzę Wesołego Jajka wszystkim użytkownikom SFD !!!
PS. Ciężkich treningów również:D aaaaa i progresu;p
Zmieniony przez - wisnia w dniu 2014-04-18 22:15:25
Ćwiczenia:
1.Podciąganie nachwytem wąskim
1/2/3/4/5 <- Seria!
1/2/3/4/5
2.Pompki w staniu na rękach
1/2/3/4/5
1/2/3/4/5
3.Wznosy nóg 8/8/8/7
4.Odpoczynek samuraja wersja hard 15s/15s/15s
Obciążenie:
1.5kg
Przerwy pomiędzy powtórzeniami:
1min (znaczek "/" to przerwa 1 min)
Przerwy pomiędzy seriami:
2min
Całkowity czas treningu:
41:58 (mm:ss) bez doliczania rozgrzewki i stretchingu
Podsumowując:
1. Zmachany byłem po całym dniu pracy na podwórku z okazji Świąt :) Trzeba było posprzątać itd.. ogólnie dużo roboty. Ładnie poszło. Dziś się nie katowałem.
2. Idealnie! :)
3. Chciałem wbić 4x8, ale ostatnia seria już nie wyszła mi. Zrobię również drabinkowo jak wszystko inne.
4. Palce stóp miałem normalnie jak do plank tylko ręce maksymalnie rozsunąłem do przodu i było ciężko :)
Trening tak jakby Świąteczny - UDANY! +)!!!!
Pozdrawiam i Życzę Wesołego Jajka wszystkim użytkownikom SFD !!!
PS. Ciężkich treningów również:D aaaaa i progresu;p
Zmieniony przez - wisnia w dniu 2014-04-18 22:15:25
...
Napisał(a)
Trening nr. 121
Ćwiczenia:
1.Podciąganie nachwytem na szerokość barków
1/2/3/4/5 <- Seria!
1/2/3/4/5
1/2/3/4/5
2.Wznosy nóg
9/6/6/7/7
3.Raczkowanie
9m x 3/9m x 2/9m x 2/9m x 4 (99m raczkowania pająka łącznie)
4.Stanie na rękach
20min prób z krótkimi przerwami, żeby łapy odsapnęły
pełen czill teraz np wskakuje sobie z klęczków do handstand'u...
Obciążenie:
1.5kg
Przerwy pomiędzy powtórzeniami:
1min (znaczek "/" to przerwa 1 min)
Przerwy pomiędzy seriami:
2min
Całkowity czas treningu:
53:14 (mm:ss) bez doliczania rozgrzewki i stretchingu
Podsumowując:
1. No ładnie cisnę! od następnego tyg. podejrzewam, że wskoczę na 4 drabinki.
2. Wznosy nóg muszę ogarnąć, bo coś słabo wchodzi na brzuch... wcześniej robiłem, aby się nie bujać i do samego drążka stopy i proste nogi (ew. małe ugięcie, ale naprawdę minimalne)... Tutaj nwm co mam zrobić.. Wrócić do wznosów ugiętych nóg do klatki piersiowej w zwisie na drążku??? czy trzymać w l-sit i powoli opuszczać i podnosić proste nogi w zwisie?? co lepiej!?? Bo brakło mi koncepcji..
3. Piekielnie dobre ćwiczonko <3
4. Różnie jest z równowagą, jeszcze ten balans nie mam 100%, ale lepiej niż zaczynałem naukę tego elementu, nic tak nie uczy jak praktyka.. Polecam każdemu. Ja aktualnie podczas prób póki ręce świeże to kucam i z takiej pozycji wskakuje na handstand ->
W miarę dynamicznie kładę ręce przed siebie z deczka ugięte to już zależy, czasem mocniej zginam albo mniej... Wybijam się z ziemi i napinam całe ciało. Oczywiście po wybiciu muszę wykrzesać siłę, aby nogi zgięte wyprostować, bo w handstandzie znajduje się tak, że nogi są jakby ugięte. Prostuje ręce razem z nogami. Potrzeba trochę siły, ale nie jest to trudne..
Jak brakuje sił to normalnie najpierw uginam łapy uprzednio położywszy je na ziemi i wybijam się z nóg prostując całe ciało łącznie z rękami lub normalnie z wyprostowanych rąk.
pewnie mało zrozumiale napisałem, jak coś to pytajcie i odpowiedzcie mi na 2. punkt tam zamieściłem dwa pytania..
Pozdrawiam!!!
Zmieniony przez - wisnia w dniu 2014-04-21 22:16:49
Ćwiczenia:
1.Podciąganie nachwytem na szerokość barków
1/2/3/4/5 <- Seria!
1/2/3/4/5
1/2/3/4/5
2.Wznosy nóg
9/6/6/7/7
3.Raczkowanie
9m x 3/9m x 2/9m x 2/9m x 4 (99m raczkowania pająka łącznie)
4.Stanie na rękach
20min prób z krótkimi przerwami, żeby łapy odsapnęły
pełen czill teraz np wskakuje sobie z klęczków do handstand'u...
Obciążenie:
1.5kg
Przerwy pomiędzy powtórzeniami:
1min (znaczek "/" to przerwa 1 min)
Przerwy pomiędzy seriami:
2min
Całkowity czas treningu:
53:14 (mm:ss) bez doliczania rozgrzewki i stretchingu
Podsumowując:
1. No ładnie cisnę! od następnego tyg. podejrzewam, że wskoczę na 4 drabinki.
2. Wznosy nóg muszę ogarnąć, bo coś słabo wchodzi na brzuch... wcześniej robiłem, aby się nie bujać i do samego drążka stopy i proste nogi (ew. małe ugięcie, ale naprawdę minimalne)... Tutaj nwm co mam zrobić.. Wrócić do wznosów ugiętych nóg do klatki piersiowej w zwisie na drążku??? czy trzymać w l-sit i powoli opuszczać i podnosić proste nogi w zwisie?? co lepiej!?? Bo brakło mi koncepcji..
3. Piekielnie dobre ćwiczonko <3
4. Różnie jest z równowagą, jeszcze ten balans nie mam 100%, ale lepiej niż zaczynałem naukę tego elementu, nic tak nie uczy jak praktyka.. Polecam każdemu. Ja aktualnie podczas prób póki ręce świeże to kucam i z takiej pozycji wskakuje na handstand ->
W miarę dynamicznie kładę ręce przed siebie z deczka ugięte to już zależy, czasem mocniej zginam albo mniej... Wybijam się z ziemi i napinam całe ciało. Oczywiście po wybiciu muszę wykrzesać siłę, aby nogi zgięte wyprostować, bo w handstandzie znajduje się tak, że nogi są jakby ugięte. Prostuje ręce razem z nogami. Potrzeba trochę siły, ale nie jest to trudne..
Jak brakuje sił to normalnie najpierw uginam łapy uprzednio położywszy je na ziemi i wybijam się z nóg prostując całe ciało łącznie z rękami lub normalnie z wyprostowanych rąk.
pewnie mało zrozumiale napisałem, jak coś to pytajcie i odpowiedzcie mi na 2. punkt tam zamieściłem dwa pytania..
Pozdrawiam!!!
Zmieniony przez - wisnia w dniu 2014-04-21 22:16:49
...
Napisał(a)
Z tymi nogami przy wznosach to wydaję mi się, że kwestia rozciągnięcia, ale możesz robić do poziomki, albo na ugiętych. Tak, aby to wchodziło dobrze, i żebyś sobie nie musiał pomagać.
Po tym raczkowaniu co odczuwasz? Bo to robisz przy tułowiu prostym w plecach i brzuch?
Po tym raczkowaniu co odczuwasz? Bo to robisz przy tułowiu prostym w plecach i brzuch?
...
Napisał(a)
Raczkowanie - prosty tułów jak gepard polujący na antylopę -> kocie ruchy. Odczuwam zmęczenie nóg, brzuch mało bo nie napinam go specjalnie i troszkę rąk + prostowniki i bary.. Choć raczkowanie można powiedzieć, że to przygotowanie pod sprinty itd.. Ogólnorozwojowe w każdym razie zależy jak się wykonuje, ale przyznam że jest bardzo ciężkie, bardziej niż raczkowanie niemowlaka (zabawne są te nazwy)
Chyba zrobię jakiś myk, żeby po prostu brzuch czuć i nieważne jakim sposobem. Spróbuje z wejściem do poziomki i takie 3 fazy ruchu zrobię itp.. jutro okaże się.
Trening nr 122.
Ćwiczenia:
1.Pistolety
1/2/3/4/5 <- Seria!
1/2/3/4/5
1/2/3/4/5
2.Żuraw
4/4/4/4/4/4 <- Tu jest jedna seria, więc po 1 min przerwy pomiędzy powtórzeniami.
3.Wspięcia łydek na palce
30/30/30/30/30
4.RLL Headstand
4/4/4/4
Obciążenie:
3.20kg
Przerwy pomiędzy powtórzeniami:
1min (znaczek "/" to przerwa 1 min)
Przerwy pomiędzy seriami:
2min
Całkowity czas treningu:
1:00:23 (hh:mm:ss) bez doliczania rozgrzewki i stretchingu
Podsumowując:
1. Lewą nogę próbuję nadrobić, bo jest słabsza niż prawa, dlatego nie ma 4 drabinki.
2. Starałem się bez użycia rąk, opuszczenie i powrót siłą nóg (udało się często choć ostatnie powtórzenie już musiałem lekko się wspomóc) w dwóch ostatnich już pełne 4 bez dotykania rękami ziemi!! siła woli :P
3. Poczułem łydki bardzo mocno, sądzę że po 40 powtórzeniach to już padłbym ;P Teraz możliwe, że dodam jeszcze obciążenia. Choć nie odczuwam takiej potrzeby póki co.
4. Dopiero nauka, ale nawet nieźle jak na początek.
Chyba zrobię jakiś myk, żeby po prostu brzuch czuć i nieważne jakim sposobem. Spróbuje z wejściem do poziomki i takie 3 fazy ruchu zrobię itp.. jutro okaże się.
Trening nr 122.
Ćwiczenia:
1.Pistolety
1/2/3/4/5 <- Seria!
1/2/3/4/5
1/2/3/4/5
2.Żuraw
4/4/4/4/4/4 <- Tu jest jedna seria, więc po 1 min przerwy pomiędzy powtórzeniami.
3.Wspięcia łydek na palce
30/30/30/30/30
4.RLL Headstand
4/4/4/4
Obciążenie:
3.20kg
Przerwy pomiędzy powtórzeniami:
1min (znaczek "/" to przerwa 1 min)
Przerwy pomiędzy seriami:
2min
Całkowity czas treningu:
1:00:23 (hh:mm:ss) bez doliczania rozgrzewki i stretchingu
Podsumowując:
1. Lewą nogę próbuję nadrobić, bo jest słabsza niż prawa, dlatego nie ma 4 drabinki.
2. Starałem się bez użycia rąk, opuszczenie i powrót siłą nóg (udało się często choć ostatnie powtórzenie już musiałem lekko się wspomóc) w dwóch ostatnich już pełne 4 bez dotykania rękami ziemi!! siła woli :P
3. Poczułem łydki bardzo mocno, sądzę że po 40 powtórzeniach to już padłbym ;P Teraz możliwe, że dodam jeszcze obciążenia. Choć nie odczuwam takiej potrzeby póki co.
4. Dopiero nauka, ale nawet nieźle jak na początek.
Poprzedni temat
6 Weidera - Pytanie
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- ...
- 103
Następny temat
Split w domowych warunkach do oceny
Polecane artykuły