maxwell&piotrooo dziennik treningowy start 128s.

Myślałem że rozpoczęcie się tak nie przeciągnie, a jednak. Dopiero o 14 byłem w domu, do tego czasu zjadłem tylko owsiankę i bułkę drożdżową, bo o 12 byłem już po prostu głodny. Na obiad zjadłem 3 duże placki ziemniaczane z sosem warzywno-mięsnym. Nie jest to jednak wliczone w bilans.

Trening średni, bo to dopiero rozgrzewka.

Przysiad:
10x20kg
8x30kg
5x40kg
5x40kg
5x40kg
5x40kg
5x40kg

Wiosło podchwyt:
5x40kg
5x40kg
5x40kg
8x40kg
8x40kg

Podciąganie nóg w zwisie do klatki 3x10

Wspięcia na palcach:
10x60kg
10x60kg
10x60kg
10x60kg

WL
5x40kg
5x40kg
5x40kg
5x40kg
5x40kg
I w tym ćwiczeniu wiem, że nie pójdę w górę z ciężarem. Nie ma najmniejszych szans. Dlaczego? Bo cały czas czuje lewy bark, i nie jest to kwestia rozgrzewki etc. od tamtej "kontuzji" tak już zostało... Dlatego alternatywą w docelowym planie będą hantle jak do tej pory. Zdają one u mnie egzamin, tylko że szybko progres ciężarowy się wyczerpuje.


Dieta:
Dzisiaj bez obiadu wpadło 2290 kcalb: 85 g ww: 362 g tł: 57 g
Z obiadem pod kaloryczność 3k bym dobił ale rozkład Białka i tłuszczy nie poszedł by tak w górę jak powinien wyglądać.

siema
na której strony focie ,bo chcę zobaczyć ile doyebałeś masy

Na poprzedniej stronie masz jedno. Póki co to wstyd cokolwiek wrzucać, bo słabo to wygląda...

Dzisiaj dobre zakwasy na każdej ćwiczonej partii oprócz łydek. Najbardziej czuje środek pleców i nogi całościowo. W sumie czego można się było spodziewać...

DNT

Dieta:
2754 kcal
b: 105 g
ww: 403 g
tł: 96 g

Boli mnie głowa jak skur... idę spać, może zakwasy do jutra zejdą. Jeżeli nie to szkoda.

Trening:
1.Przysiady
5x40kg
5x40kg
5x40kg
5x40kg
5x40kg
Konkretne zakwasy na nogach po poniedziałkowym treningu dały się we znaki. Stwierdziłem, że nie ma sensu się spinać i zrobiłem te 5s na takim ciężarze.

2.Martwy ciąg
5x50kg
5x50kg
5x50kg
5x50kg
5x50kg

3.Podciąganie na drążku
5xCC
4xCC
3xCC
Tutaj najbardziej było widać oznaki zakwasów na plecach. Ale z pełnym czuciem weszło.

4.Allahy
20x25kg
20x25kg
20x25kg
Bez szaleństw.

Dieta:
2985 kcal
b: 157 g
ww: 455 g
tł: 58 g
Bez kolacji tyle mi wyszło, trochę przesadziłem w potreningowym z białkiem..

23.09 wypada mi tygodniowy poligon, więc tydzień przerwy od treningów, ale tam też będę miał wycisk przez 5dni.

Zmieniony przez - maxwell1 w dniu 2013-09-04 21:49:51

Trening:
1.Przysiady
5x50kg
5x50kg
5x50kg
5x50kg
5x60kg
Spokojnie na pełnym lajcie.

2.Wiosłowanie
5x50kg
5x50kg
5x50kg
5x50kg
5x50kg


3.WL
5x40kg
10x40kg
5x40kg
5x40kg
Był taki tłok dzisiaj przy sztandze, że zanim bym się tam dopchał to by minęło nie wiem ile. Stwierdziłem że upchnę dwie serie w jednej.

4.Pompki na poręczach
6xCC
5xCC
4xCC
Okej weszło, triceps swoje dostał i fajnie napuchł.

5.Unoszenie nóg ze zwisu na drążku 3x10

6.Skłony boczne 3x20
20kg stałe.

Dieta:
2807 kcal
b: 105g
ww: 437g
tł: 71g
W bilans nie jest wliczony obiad. Z prostego powodu. Jak wróciłem do domu mama już nałożyła mi wszystko na talerz. Nie było sensu zdejmować wszystkiego z talerza i wkładać na wagę. Poszły 2 kotlety schabowe średniej wielkości z dodatkiem pieczarek i sera do tego ziemniaki około 300g i surówka z czerwonej kapusty.


Wczoraj natknąłem się na fajny plan. Superhuman strength z BF. Chciałbym wypróbować go na sobie, jak działa na moją siłę.
Ma ktoś może informacje jakieś głębsze na ten temat?

Trening:
1.Przysiad
5x50kg
5x50kg
5x50kg
5x55kg
5x60kg
Na spokojnie weszło. Bez większej spiny. Myślę że przyszły plan wystartuje od 8x80kg.



2.Martwy ciąg
5x60kg
5x60kg
5x60kg
5x60kg
5x70kg
Również bez problemu weszło. Tylko chwyt z problemem, ale to zamkowy najwyżej wejdzie i tyle.

3.Wyciskanie żołnierskie
5x20kg
5x20kg
5x20kg
5x20kg
5x20kg

4.Podciąganie
5xCC
4xCC
4xCC




5.Podciąganie nóg w zwisie na drążku
3x10

6.Zawijanie nadgarstków
Do oporu x 20kg

Dieta:
2984 kcal
b: 115g
ww: 474g
tł: 69 g
Wszystko liczone jest bez obiadu. Nie wiem ile czego było więc nie wpisuje. Weszła zalewajka ze skwarkami, i 7 pierogów ruskich.

Trening:

1.Przysiad:
5x60kg
5x60kg
5x60kg
5x60kg
5x70kg
Dołożone i bez problemu. Ostatnia seria zrobiona z pasem. Całkowicie inaczej się ćwiczy...

2.Wiosłowanie:
5x65kg
5x65kg
5x65kg
5x65kg
5x65kg
Na lajcie. Bez żadnego problemu o weszło.

3.Wyciskanie leżąc:
5x45kg
5x45kg
5x45kg
5x45kg
5x50kg
Jest sporo zapasu.

4.Pompki na poręczach:
8xCC
6xCC
5xCC

5.Unoszenie nóg ze zwisu
3x10

Dieta:
2930 kcal
b: 137 g
ww: 483 g
tł: 48 g
I to na dzisiaj nie koniec, bo jeszcze teraz robię jajecznicę a potem dokładam twarogu i oliwy. Myślę że do 3500kcal powinno dzisiaj dojść.

Od jutra jadę na 5cio dniowy poligon. Będzie masa zajęć sportowych, strzelanie, wspinaczka, zajęcia taktyczne to co zwykle na poligonie. Żarcie podobno jest syte jak na poligon, więc bardzo mnie to cieszy.

W takim razie do zobaczenia za 5 dni.

Wracam do żywych!

Dzisiaj po południu wróciłem z poligonu. Było przyzwoicie, aczkolwiek nie zachwycająco. Następnym razem będzie lepiej.

Było dużo biegania, marszy, pompek, przysiadów i ćwiczeń z ketlebalem. Biegi i marsze nie mniej niż 10km w ciągu dnia.

Żarcie, było najsłabszą stroną. Śniadanie ograniczało się do kanapek, ale ładowałem ile tylko się dało, bo i tak wiem że to spaliłem...

Waga w obecnej chwili wskazuje jakieś 75,8kg. Zobaczymy ile będzie jutro na czczo.:-%