Real Madryt vol.3

A ja myślę, że tańszy Suarez prędzej się sprawdzi w hiszpańskiej drużynie niż Brytyjczyk ze swoim stylem gry.

imo na sile pokreslanie ze Brytyjczyk nie prezentuje zupelnie takeigo stylu gry, ma dobry dryblig, super strzal, jest niesamowicie szybki, bardzo dobrze strzela wolne, bierze odpowiedzialnosc za wyniki druzyny , jest wszechstronny jedyny minus to ze drogi i ze lubi ponurkowac troche

ciamciara

A ja myślę, że tańszy Suarez prędzej się sprawdzi w hiszpańskiej drużynie niż Brytyjczyk ze swoim stylem gry.

Styl Bala jest bliźniaczy względem Cristiano Ronaldo, z tym, że Bale częściej asystuje (= mniej bramek, większa efektywność zespołu). WTF?! Oglądacie czasem mecze z Garethem? Mam wrażenie, że przez cały zeszły sezon obserwowaliśmy zupełnie innego piłkarza... Albo inaczej, mam wrażenie, że niewielu wypowiadających się o nim oglądało chociażby 2/3 jego mecze.
Suarez to dobry napastnik, ale i boiskowy idiota, nie bójmy się nazywać ludzi po imieniu ;) Jeszcze by nam Cr'owi nóżkę odgryzł na treningu ;)

Jak już porównujesz tych piłkarzy to zobacz mecz Tottenham - Liverpool z końca zeszłego roku... Bale jak król w tamtym widowisku (pomimo samobójczej bramki), Suarez na tle Bale wypadł najzwyczajniej nijak. Po jednym meczu nie oceniam, ale pisanie, że Bale nie pasowalby stylem do Hiszpanii jest niesamowicie bezpodstawnym argumentem - takim, jak padł w moim poprzednim zdaniu.

Brak transferu Garetha w tym sezonie to całkowita porażka Pereza na tle całego okienka i strata szans na Decimę. Jest tak samo potrzebny Realowi Madryt w obecnej chwili jak Cristiano Ronaldo był potrzebny 1 lipca 2009 roku - Ci dwoje w jednym klubie przebiją całą erę Guardioli. I mówię to z pełną świadomością, bo tak samo obserwowałem rok grę Cristiano Ronaldo - Bale prezentuje w tej przynajmniej porównywalną formę (uważam, że ciut lepszą) niż CR + jest całkowicie pokorny decyzjom trenera i nie wymaga 13 mln na sezon. 100 mln za Bale i pensja do 10 mln na sezon to interes życia...


Zmieniony przez - erde91 w dniu 2013-07-30 22:01:00

Kto porównuje obu piłkarzy? Przy takim bogactwie w pomocy jakie ma teraz Real Bale nie jest zawodnikiem niezbędnym, a transfer piłkarza, który czuje się w polu karnym jak ryba w wodzie jak najbardziej już tak.

Z której strony Bale to drugi Ronaldo? Facet jest szybki i ma kopyto w nodze. Na tym porównania się kończą. Porównując drybling Bale'a i Ronaldo to jak pisanie, że Alcantara utrzymuje się przy piłce jak Iniesta. Ronaldo zawsze miał wachlarz dryblingu bardzo szeroki, a Bale to głównie wypuszczenie piłki do przodu i bieg albo zejscie do lewej nogi a'la Robben. To moze Holendra Real znowu kupi skoro nauczył się podawać i wydaje się już nie być taki szklany?

Nie piszę, ze Bale nie dałby rady, ale przy takiej cenie, którą trzeba wyłożyc jest przynajmniej kilku zawodników, którzy z miejsca wzmocniliby Real i nie mieli żadnych problemów z wpasowaniem się do gry Realu. Hazard, Reus, Suarez to tylko niektórzy z nich.

W polu karnym jak ryba w wodzie czuję się Messi, bo Bale czuję się jak ryba w wodzie w każdym miejscu na boisku (jestem pewien, że Bale w akcji nie widziałeś, jeśli wypowiedziałeś takie stwierdzenie) - jest to zawodnik jedyny w historii który gra tak genialnie na obronie/pomocy/rozegraniu/napadzie, powtórzę to po raz kolejny - są statystyki, jeśli nie widziałeś sezonów z jego udziałem.
Drybling CR'a to slalom nad piłką i wypuszczenie jej + podanie plecami - CR wybitny w dryblingu nie jest, chociaż jest to mój zdecydowanie ulubiony piłkarz, to trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - chociażby od takiego Zidane to teraz Roni mógłby się troszkę techniki przy piłce pouczyć, nie wspominam już nawet o Ronaldinho. CR bazuje na szybkości - na tym, na czym w tej chwili bazuje cała elita piłkarska świata - Bale + CR - najszybsze skrzydła świata, co do tego też ktokolwiek ma wątpliwości? Jeśli tak, to to jest śmieszne. Dodam do tego, że jeśli twierdzisz, iż Bale to dzida na 10 metrów z piłką i do przodu to w tej kwestii nawet nie chcę prowadzić z Tobą dyskusji.
Sprzedanie Robbena było najgorszym ruchem transferowym Realu od 1990 roku (nie wiem, może jeszcze kupno Roystona Drenthe dorównuje takim d****nym transferom)
Hazard, Reus, Suarez to świetni piłkarze, ale w żadnym wypadku nie poziom Bale, ani żaden gwarant sukcesów w Europie (Po co nam Hazard i Reus jak mamy Isco? - bo jeszcze transfer Suareza mógłbym zrozumieć - typowy napastnik). Jeżeli dla Ciebie nierealne wydaje się być porównanie CRa z Balem, to o czym Ty tu teraz piszesz?


Zmieniony przez - erde91 w dniu 2013-07-30 22:45:47

ciamciara odwracasz kota ogonem w ostatnich 2 wypowiedziach w pierwszej sugerowales ze przez Brytyjski styl gry Bale (ktorego zreszta nie posiada) sobie gorzej poradzi niz Suaraz w drugiej bronisz tej wypowiedzi piszac o potrzebach Realu czy transfer potrzebny czy innych jakich mozna za mniejsze $ kupic itp. co sa to 2 rozne rzeczy

Zmieniony przez - BPL-G w dniu 2013-07-30 23:22:26

Nie ma sensu dyskusji z kimś kto twierdzi, ze takiego zawodnika jak Bale długo nie było. Jak to po co pisze o Hazardzie i Reusie? Bale miałby zajać miejsce Di Marii na prawym skrzydle, a tam Hazard i Reus mogą spokojnie grać. Zwłaszcza Niemiec, który w pomocy może zagrać na kazdej ofensywnej pozycji.

Poza tym skoro oglądałeś tyle meczy Bale'a to na pewno wiesz, ze większą część ostatniego sezonu grywał jako środkowy ofensywny pomocnik, tuż za napastnikiem (pozycja Isco, Ozila i Kaki), z tym że w Tottenhami dostał wolną rękę co do gry, a w Realu jej nie dostanie.

Ronaldo też miał być gwarantem sukcesów w Europie,a jakoś tak nie jest. Dużo bardziej wolałbym, żeby Perez wydał te 100 mln na duet Suarez&Reus niż na samego Bale'a.

Ewentualny transfer Bale'a nie zbawi Realu tak samo jak nie zrobił tego CR 7. Polityka transferowa tego klubu jest dla mnie porażką. Real myśli że skupując za gigantyczne kwoty gwiazdy rozwiąże swoje problemy że pieniędzmi wygra rywalizację z innymi klubami. Ciężko z tylu gwiazd światowego formatu będzie zlepić kolektyw, zespół z Madrytu od dłuższego już czasu nie jest drużyną tylko zlepkiem indywidualności.

Zmieniony przez - PRz0dowy w dniu 2013-07-30 23:50:04

Nie twierdzę, że takiego zawodnika jak Bale długo nie było, ja twierdzę, że takiego zawodnika jak Bale NIGDY nie było. Pokaż mi drugiego, który jest tak wszechstronny na wszelkich pozycjach - nawet jak podasz nazwisko człowieka, który grał na 2 pozycjach w przeciągu swojej kariery, to i tak nikt nie grał z taką efektywnością jak Gareth. Gdybyś śledził Tottenham od 2/3 sezonów wiedziałbyś, że Bale gdzie by nie grał - błyszczał, również jako typowy napastnik, więc argumenty typu Reus ma 1/2 wszechstronności Bale są śmieszne. Tak samo jak śmieszny jest argument, że ostatnio grał za napastnikiem... Na Boga, przecież to lewy obrońca, który może grać jako def. pomocnik, rozgrywający, skrzydłowy, ofensywny pomocnik i w końcu napastnik. Dla oświecenie Ciebie kolego - w zeszłym sezonie grywał również jako środkowy obrońca, i tu ciekawostka, co? Nie nasze pieniądze, i dzięki Bogu to nie my decydujemy, bo zbyt mało o piłce wiemy.

BPL-G

ciamciara odwracasz kota ogonem w ostatnich 2 wypowiedziach w pierwszej sugerowales ze przez Brytyjski styl gry Bale (ktorego zreszta nie posiada) sobie gorzej poradzi niz Suaraz w drugiej bronisz tej wypowiedzi piszac o potrzebach Realu czy transfer potrzebny czy innych jakich mozna za mniejsze $ kupic itp. co sa to 2 rozne rzeczy

Zmieniony przez - BPL-G w dniu 2013-07-30 23:22:26

Ja nigdzie nie broniłem zdania o stylach gry obu piłkarzy. Jeden gra tak i mi to pasuje,a drugi gra zupełnie inaczej i mi ten styl w takim stopniu jak tego pierwszego nie pasuje do hiszpańskiej piłki. Nie widzę sensu, żeby tego bronić. Ty widzisz to tak, ja inaczej, a Pippo np. może widzieć jeszcze inaczej.

Zarzucono mi, że ja ich obu porównuje, a tak nie jest. Jeden bardziej mi swoim stylem gry pasuje do Realu, a drugi nie. Nie obrażę się jak którykolwiek przyjdzie, ale wolałbym, zeby był to Suarez. Nigdzie nie napisałem, ze jeden jest lepszy od drugiego albo ten potrafi to, a tamten tamto i dlatego Suarez powinien trafić do Realu a nie Bale..