DWA „ZŁOTKA” I KILKA DOBRYCH MIEJSC

Tydzień po Diamond Cup w Warszawie (Nadarzynie) europejska elita przeniosła się do Madrytu (Alcala), gdzie temperatura powietrza była podobna, choć aura bardziej deszczowa. Nie przeszkodziło to naszym zawodnikom walczyć o zwycięstwa, a dwóm z nich nawet się to udało. Niesamowitą serię ma tej wiosny kulturysta klasyczny Karol Kasprzyk. Do zwycięstw na Malcie i w Warszawie dorzucił kolejne – w Madrycie, a pamiętajmy jeszcze, że był drugi w Grecji i Serbii. To zaczyna przypominać serię sukcesów Jacka Ratusznika z 2016 r, ale poczekajmy jak dalej rozwinie się sytuacja. Tak, czy owak, Kasprzyk wyrasta na bardzo poważnego kandydata do zwycięstwa w Rankingu IFBB 2018.

Drugim naszym asem atutowym tej wiosny jest Adam Piwko, który także kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Tym razem wygrał jednogłośnie kategorię fitness plażowe 182 cm seniorów, a w juniorach open wyprzedził go Hiszpan Javier Garcia (6:9). Co ciekawe, Garcia był dopiero 6 w kategorii 176 cm seniorów. Cóż więc takiego rewelacyjnego widzieli w nim sędziowie oceniający kategorię juniorów? Garcia nie wygrał z Adamem sylwetką, wygrał formą startową. Rzeczywiście miał nieco niższy poziom tkanki tłuszczowej na brzuchu i barkach. Porównując ich na zdjęciu, wyraźnie widać, co Adam powinien jeszcze poprawić w swojej sylwetce: górną część mięśni czworobocznych (aby wypełnić przestrzeń między karkiem a barkami), klatkę piersiową (powinna być bardziej uwypuklona, a przez to wyraźniej zarysowana) oraz bicepsy (uwypuklić w niewielkim stopniu).

Te drobne korekty sylwetki być może pozwolą mu przebić się w kategorii open (overall). Tym razem zajął 4 miejsce.

Bardzo dobrze wypadł Łukasz Opolski, zajmując 2 miejsce w kategorii fitness plażowe powyżej 182 cm, a drugi Polak, Filip Niegowski, był czwarty. Kolejny nasz „plażowicz”, Oskar Tchórzewski, wywalczył 3 pozycję w kategorii 179 cm. A więc fitness plażowe było naszą silną konkurencją na tych zawodach.

Oliwia Mojsiej przez cały czas utrzymuje się w czołówce bikini fitness w najwyższej kategorii. Rosjanka Kseniia Sheveleva była nie do ogrania. Ale to wreszcie była mistrzyni Europy w overall (2015), która chyba wraca wreszcie do formy z tamtych ME, gdyż w międzyczasie nie wiodło się jej najlepiej. W tym roku wygrała już overall na Malcie, więc wygląda na to, że do tego sezonu jest bardzo dobrze przygotowana. Drugie miejsce zajęła Estonka, Mari Pukk. Na Diamond Cup w Warszawie także rywalizowała bezpośrednio z Oliwią, wyprzedając ją o jedno miejsce (Pukk była 5, Oliwia 6). W Madrycie podobna walka, z tym, że zajęły miejsca 2 i 3. Dlaczego Oliwia przegrywa z Pukk?

Oliwia ma unikalną cechę budowy fizycznej, niezwykle cenną w sportach sylwetkowych – jej tułów zaczyna się rozszerzać praktycznie już od linii bioder. Większość zawodniczek ma mniej lub bardzie wydłużony, prosty odcinek lędźwiowy. A u niej tego nie ma! To jest sylwetka na mistrzynię świata, ale trzeba to odpowiednio dopracować i wyeksponować. Potrzebne są masywniejsze (pełniejsze) mięśnie najszersze grzbietu. Pukk ma dłuższy, „nieciekawy” odcinek lędźwiowy, ale wyraźnie pełniejsze mięśnie najszersze, i to widać zrobiło lepsze wrażenie na sędziach. Można też bardziej uwypuklić pośladki (głębokie przysiady by się przydały).

Czwarte miejsca zajęli w swoich kategoriach Sebastian Kukuć (kulturystyka weteranów) i Michał Osewski (kulturystyka klasyczna 175 cm). Kukuć miał ciężką przeprawę, gdyż w jego kategorii pojawiło się na scenie 15 zawodników. Walkę o pierwsze miejsce toczyli: były wicemistrz Europy seniorów Carl Vinals (Hiszpania) i znany nam Estończyk Ott Kiivikas, który o mało co nie dopadł Hiszpana w 3 rundzie (program), wygrywając ją 8:12, ale nadal brakowało mu 2 punktów. Kukuć miał natomiast świetną sytuację po 2 rudzie (pozy obowiązkowe), remisując 26:26 na drugiej pozycji z Kiivikasem. Aż o 6 punktów za nimi znajdował się aktualny mistrz Europy Juan Machado (z którym Kukuć przegrał wtedy 15:36). Była więc wspaniała okazja do rewanżu na Machado, ale Pan Sebastian zaprzepaścił ją w programie dowolnym, przegrywając tę rundę 9:18 z Machado. No cóż, stale powtarzam naszym kulturystom, że do programu dowolnego warto się tak samo przykładać jak do póz obowiązkowych, gdyż często przegrywa się medal właśnie przez mało atrakcyjny program. Tak się też stało i tym razem.

No i Nikoletta Sularz w wellness fitness. Obserwujemy niesamowitą „przekładankę” w jej ocenach na wiosennych zawodach: albo pierwsze miejsce, albo gdzieś na granicy finału i półfinału. Tym razem skończyło się na 7 pozycji. Nie dziwmy się Nikoletcie, gdyż jest tegoroczną debiutantką. Dziwmy się natomiast sędziom, którzy, jak widać, nie bardzo wiedzą, jak Nikolettę klasyfikować. Jedno wydaje się pewne: naszej zawodniczce potrzebny jest kolejny rok treningów, aby ustabilizowała formę, okrzepła i udoskonaliła sylwetkę oraz ciało. A predyspozycje ma wyśmienite. Tych problemów nie ma Ukrainka Olga Kulinycz, która nie opuszcza 1 miejsca (ME, Warszawa, Madryt). Mogłaby już dawno przejść na zawodowstwo, ale chyba będzie starała się wygrać Ranking IFBB 2018, i raczej nikt jej w tym nie powstrzyma.

Tytuł absolutnego mistrza w kulturystyce zdobył Hiszpan Abel Martin, który najpierw wygrał kategorię 90 kg. To doświadczony, 37-letni zawodnik, który w tym sezonie prezentuje wysoką formę startową, ale… ma problemy z wydętym brzuchem, przez co na Mistrzostwach Europy został przesunięty na 8 miejsce. Jak widać, jeden panel sędziowski uważa, że to jest już zbyt widoczne, inny – że można to jeszcze tolerować. Trudna, subiektywna i niewymierna sprawa do oceny.

Zdjęcia (East Labs):

Kulturystyka klasyczna 175 cm (od lewej): Josep Mayoral, Karol Kasprzyk, Raul Sanchez.

Tak cieszył się Karol Kasprzyk z odniesienia zwycięstwa.

Karol Kasprzyk.

Fitness plażowe 182 cm (od lewej): Josue Santos, Adam Piwko, Carlos Garcia.

Fitness plażowe 182 cm: Adam Piwko.

Fitness plażowe juniorów (od lewej): Lukas Wojtyla, Adam Piwko, Javier Garcia, Iuri Cibotariu.

Fitness plażowe juniorów (od lewej): Walka Adam Piwko vs. Javier Garcia.

Fitness plażowe juniorów (od lewej): Lukas Wojtyla, Adam Piwko, Javier Garcia (nie należy ściągać łopatek, gdy wszyscy rozciągają mięśnie najszersze).

Fitness plażowe +182 cm (od lewej): Łukasz Opolski, Angel Carrasco, Olegario Caldeirao.

Fitness plażowe +182 cm (od lewej): David Meis, Filip Niegowski, Łukasz Opolski

Bikini fitness +172 cm (od lewej): Mari Pukk, Kseniia Sheveleva, Oliwia Mojsiej.

Bikini fitness +172 cm (od lewej): Walka Oliwia Mojsiej vs. Mari Pukk.

Bikini fitness +172 cm (od lewej): Walka Oliwia Mojsiej vs. Mari Pukk.

Kulturystyka weteranów: Sebastian Kukuć (drugi od lewej).

Wellness fitness: Nikoletta Sularz.

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (2)
alexus

Carlos Garcia ładne gino... czyżby sędziowie tego nie widzieli?? jak by nie było psuje to trochę obraz

0
Gladiator_88

Dziękuje pięknie,miło się czyta takie artykuły.

1