Rozciąganie nóg do szpagatów

Cze dawno niepisałem,ale trenowałem za ten czas .Mieliście zastuj w rozciąganiu się tzn. że przez pewien czas nic się nie polepszało? ? ?

Merlinie wiem coś o tym nie poddawaj sie

<<< >>>

https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img] SFD JUJITSU TEAM SFD JUJITSU TEAM SFD JUJITSU TEAM [img]../../buziaki/29.gif" alt="" />
Ju Jitsu Hamon Ryu

Moje metody rozciągania nie były zbyt zdrowe... I generalnie ich nie polecam. Ale jak pisałem, miałem wtedy 12 lat..
Rozciągałem się kładąc jedną nogę na parapecie w kuchni, a drugą na podłodze (kafelki). Jako że byłem w skaretach, to nogi same mi się rozjeżdzały. Oczywiście kontolowałem sytuację trzymając się stołu.
Co więcej... nigdy nie robiłem żadnej rozgrzewki przed rozciąganiem...
Po miesiącu czegoś takiego zrobiłem turka...
Ale oczywiście nie polecam takiego sposobu nikomu... To prawie pewny sposób na kontuzję.. A ja po prostu miałem szczęście..
Pozdrowienia!

Choć życie nasze splunięcia nie warte - Eviva l'arte

BYKU17 śmiejesz się, a ja znam kolege który nigdy się nie rozciągał i umie szpagat Można powiedzieć że umie go od urodzenia.
...i co Ty na to!?




Kris

zdarza sie i napewno koles tego nie wykozystuje odpowiednio...

kazda sztuka walki jest dobra trzeba tylko wiedziec jak z niej korzystac:)

https://www.sfd.pl/topic.asp?whichpage=1&topic_id=104803  -sogi wypowiedz sie



https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img]SFD FIGHT CLUBSFD FIGHT CLUBSFD FIGHT CLUB[img]../../buziaki/29.gif" alt="" />

Niewiem czy albo jak wykorzystuje, ale nie pisz o mnie że ja robię szpagat w tydzień bo to nieprawda!!!



Kris

So what? Ja też znam par osób, które robią od zawsze.

____________________________________________
Żenujący i żałosny OloKK, burak od "Tradycyjnych"...
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

Ja takiego szczęścia niemam i muszę się rozciągać ale w końcu musi się udać no nie ! ! ? A tak wogóle jakie ćwiczenia proponujecie na turka bo z nim mam większe problemy???

Widzisz, Merlin_Mag, zdania co do tego, czy musi się w końcu udać (przy założeniu, że się ćwiczy) są na tym forum podzielone.

***
"...bowiem człowiek, który pragnie zawsze i wszędzie wytrwać w dobrem, paść koniecznie musi między tylu ludźmi, którzy nie są dobrymi."
Niccolo Machiavelli

Wczesniej "LN" napisal:"Schodzicie do pozycji w której już coś czujecie . Czekacie 30 sek. do minuty. Pogłębiacie na 30 sek do minuty i podciągacie się.Znowu schodzicie ale już niżej niż ostatnim razem i czekacie nieco więcej np.45 sek do 1.5 minuty. I tak dotąd aż osiągniecie pozycję graniczną."
NIekumam zabardzo tego cwiczenia.
Ja rozumiem to tak:
1.Schodze na 30 sek do minuty,czekam,poglebiam na 30 sek do minuty, wstaje.
Schodze znow nizej na 45 sek do 1,5, wracam.
Schodze znow nizej na 45 sek do 1,5 minuty, wracam....itd
Az do pozycji granicznej w ktorej czekam od 45s-1,5 min.I koniec. I cos takiego powtarzam 5 razy!
Wiec, czy dobrze rozumuje???

Niech ktos odpowie na to pytanie:)