Rozciąganie nóg do szpagatów

Olook sorrki za pytanie ale jaki jest Twój dział ??


Możesz, Umiesz, Potrafisz reszta to wymówki ! ! !

Style tradycyjne sie zowie. Szczególnie o ten link mi chodziło:
https://www.sfd.pl/html/120093

____________________________________________
Żenujący i żałosny OloKK, burak od "Tradycyjnych"...
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

O.K. Dzięki za fatygę jak wrócę ze szkoły odrazu sprawdzę.
Pozdrawiam:
Merlin

Możesz, Umiesz, Potrafisz reszta to wymówki ! ! !

uuu Dawno mnie tu nie było ale myslę że chyba nic się nie zmieniło.... Mam teraz mały przstuj, strasznie mnie bolą nogi......coś się porobiło. Zrobie sobie taraz przerwę świąteczną dwutygodniową... i pytanie czy to nie za dużo, chyba uda mi się wrócić do wcześniejszych rezultatów co myślicie? A tak przy okazji co do ksążki pana Kurza to trochę tak ogólnikowo napisane(niektóre rzeczy) a wogóle to są takie ćwiczenia co jeśli chciałoby się zrobić to by rzeczywiście trzeba umieć szpagat. Trochę denerwujące..... Znacie może jeszcze jakieś fajne książki o rozciaganiu??/

Kris

Ad1. Z calym szacunkiem... ale nie wydaje mi sie zeby tam bylo napisane Ogolnikowo.
Ad2. Kurzej opisuje jak mozna rozciagnac poszczegolne miesnie za pomoca roznych cwiczen... dla poczatkujacych inne i dla tych bardziej rozciagnietych inne-przynoszace lepsze efekty. Przeciez ksiazka nie tylko adresowana jest dla laikow.
Moim zdaniem nie masz racji... ale przeciez kazdy moze miec swoje zdanie )

<<Życie jest zbyt krótkie żeby być małym>> Dorian Yates

Sorry źle się wraziłem.... Może nie ogólnikowo ale raczej tak naukowo niektóre rzeczy jest trudno zrozumieć. Czytając pierwszy raz to kasiążke naprawde uważam że cieżko jest z niektórymi rzeczami. Ale potem jak już się wejdźie w ten fach to jest łatwiej


Kris

Tak książka jest na początku "ciężka do strawienia" ale po dłuższym czasie idzie się przyzwyczaić i załapać o co biega.

A z okazji świąt życzę wam wszystkim zdrowia, szczęścia, lepszych efektów w rozciąganiu się i treningu jaki kolwiek on jest, braku kontuzji i wszystkiego naj.

Pozdrawiam:
Merlin

Możesz, Umiesz, Potrafisz reszta to wymówki ! ! !

Hmmm... Wedłóg mnie trzeba być jakimś nie tego żeby nie czaić o co chodzi w tej ksiażce, bo napisana zostala naprawdę przystępnym językiem
Trzeba było uważać na biologii panowie

Wesołych świąt!

___________
"Tradycyjny"
"Olek, Kaśka dwa bratanki..."
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

Yyy Cofam to co wcześniej napisałem...Preczytałem ją jeszcze raz na spokojnie i stwierdziłem że jest bardzo dobra. Cytając ją pierwszy raz czytałem ją trochę za szybko i nie przeczytałem tego tak jak powinno być przeczytane. Naprawdę książka jest bardzo dobra tylko trzeba ją dobrze przeczytać i zrozumieć. Jedynie co jest nie tak a właściwie czego nie ma to planu treningu (mógłby być chociaż taki przykładowy)
I mam jeszcze takie pytanie, bolą mnie trochę biodra i niewiem w sumie czy się rozciągać czy dać spokój, co myślicie???

Kris

Jest plan treningu na koncu przykladowy. A z tymi biodrami to niewiem, zalezy jak Cie bola.

Możesz, Umiesz, Potrafisz reszta to wymówki ! ! !