Badacze z Francji doszli do wniosku, że wykonywanie dynamicznego rozciągania między okresami ciężkiego wysiłku, jest korzystniejsze, niż odpoczynek. Badanie zostało opublikowane w Journal of Strength & Conditioning Research i dotyczyło próby wykonanej na młodych piłkarzach.
Badanie
Celem badania było uzyskanie informacji dotyczących technik odzyskiwania energii, jak i przywracania pełnej aktywności mięśniowej po okresie ciężkiego wysiłku.
Naukowcy porównali trzy techniki:
- rozciąganie dynamiczne - czyli kilkukrotne powtórzenie danego ruchu na zasadzie “pompowania” z pogłębieniem zakresu samego ruchu,
- aktywną regenerację - kontynuowanie wykonywanego ruchu w ćwiczeniu, ale na niskim poziomie intensywności,
- pasywną regenerację - czyli nie robienie nic.
Uczestnicy mieli za zadanie wykonać sprinty na rowerze na poziomie 120% maksymalnej wydolności tlenowej, trwające 30 sekund, pomiędzy którymi wykonywano 30 sekund odpoczynku, całość była powtórzona 4 razy. Pod koniec serii (4x30 sekund), wykonywały 4-minutową regenerację korzystając z jednej z technik opisanych powyżej. Następnie osoby badane powtórzyły całą procedurę, czyli 4 sprinty po 30 sekund z 30-sekundowym odpoczynkiem, a na koniec jeździły tak długo, jak tylko mogły, na poziomie 120% wydolności tlenowej.
Wyniki
Osoby badane, które wykorzystywały w formie recovery stretching dynamiczny mięśni czworogłowych ud, jak i tylnej taśmy mięśniowej, mogły jeździć dłużej na rowerze. Na drugim miejscu uplasowały się osoby, które wykorzystywały aktywną formę odpoczynku.
Wnioski
Wykonywanie dynamicznego rozciągania, jak i odpoczynku w formie aktywnej, zmuszały organizm do tego, aby serce biło szybciej, co jest powiązane z możliwością transportu większej ilości tlenu. Naukowcy twierdzą, że tego typu mechanizm odzyskiwania sił będzie przyczyniał się również do redukowania poziomu kwasu mlekowego we krwi, który hamuje proces gromadzenia glikogenu.
Źródło:
J Strength Cond Res. 21 stycznia 2010 [Epub przed drukiem].
No tak fajnie, tylko czy organizm się zregeneruje jak będę między seriami wykonywała rozciąganie dynamiczne które też będzie skutkowało wysiłkiem.
Ja jedynie sobie chodzę po siłowni, w czasie przerwy, jakoś tez trudno by mi było coś robić dodatkowego.
mysle, ze bedzie to zalezalo w znacznym stopniu od charakteru samego wysilku