Technika jest dobra, kolega ćwiczy 4 lata i sam się dziwił, że to co robię mi nie "dopier***" mięśni.
To co robię samemu to :
rozpiętki poziom 4x10
rozpiętki skos dodatni 4x10
rozpiętko skos ujemny 4x10
sztanga skos dodatni 4x12
sztanga płasko 4x12
brama 4x10
suwnica na dopompowanie
to na przykładzie klatki
np. nogi żeby dowalić porzadnie to muszę zrobić
8x12 przysiad
8x12 MC na prostych
8x12 suwnica
8x12 wspięcia ze sztangą
8x12 łydki własny ciężar na siedzeniu + ciężar
żeby wgl czuć a czasem nawet więcej
technika jest dobra, w czasie robienia np 6 serii mięśnie mi umierają ale potem nic nie cuzję
nie wiem czy to może być kwestia, że mój tata jest dietetykiem i michę mam NAPRAWDĘ zaj**iście dopiętą, taka szybka regeneracja?
Zmieniony przez - Kacperloo w dniu 2013-03-03 23:43:46