Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
Coś często te podsumowania piszę, ale to będzie dla mnie najistotniejsze, bo roczne Zacznę jednak od tego co się działo przez ostatnich 9 tygodni.
Czas trwania:
18.07 - 18.09
Jestem już chyba za stara na cykle trwające więcej niż 8 tygodni, bo ledwo wyrabiam siłowo. W przyszłości będą więc tylko takie trwające nie dłużej niż dwa miesiące. Tutaj przez połowę czasu brałam udział w teście sponsorowanym (kto ciekawy link znajdzie )
Dieta:
Zaczęłam od ładnej michy 2000 kcal (140B/93T/150W), a skończyłam na 140B/70T/100W i 75W Gubienie cm to nie jest moja mocna strona, bo moje ciało szybko dostosowuje się do nowego rozkładu, buntuje i uparcie zostaje przy swoim. Idzie zima, mrozy ( i drogie warzywa ), więc to na pewno przyszłych zmagań nie ułatwi. Póki co wymiary po tej części przedstawiają się tak:
Nauczyłam się, że bez fotek ani rusz. Wizualnie widać jakąś poprawę (przy takim BF, to zawsze widać ) i fajnie, że sama czuję, że właściwie polepszyła się każda część mojego ciała. Bardzo cieszą mnie ramiona, bo wciąż ładne naramienne to moje pobożne życzenie Poprawiają mi się też proporcje, bo zawsze wizualnie byłam kwadratowa, mimo tego, że kiedyś-kiedyś wymiarowo szczuplejsza. Niemniej jednak, mnóstwo jeszcze przede mną, na co świadomie jestem już gotowa. Na razie wygląda to tak:
-przepraszam za zamazane majty, ale miałam na sobie nie takie jak chciałam
-pachy znowu wyglądają na nieogolone
-napinek więcej nie dam rady cyknąć, bo bolą. Jeżeli kogoś ciekawią to troszkę wklejałam wcześniej zdjęć
Trening:
Przez cztery tygodnie robiłam ten z pierwszej strony dziennika i po 10 dniach miałam serdecznie dosyć. Zdecydowanie wykończyła mnie ilość ćwiczeń w nim zawarta, a po zestawie MC+wiosło+drążek+przysiad+rozpiętki+dwa inne ćwiczenia, nawet na umieranie nie było siły Za wysoko postawiłam sobie poprzeczkę tym treningiem, więc wróciłam do wypróbowanego już kiedyś zestawu Marty. Cztery konkretne ćwiczenia w prostym w obsłudze, FBW
Tutaj jest to co wyprawiałam:
Jest tylko trudniej Wytrzymałości było mało, ale ja jeszcze dobrze konkurs pamiętam Cieszę się, bo udało mi się nawet pobiegać. Coraz lepiej idzie mi też ocena pracy mięśni we wszystkich ćwiczeniach i takie „wyczucie ciężaru” i samokontrola czy przypadkiem czegoś nie schrzaniłam. Do perfekcji to mi uhuhu, ale czuję realna poprawę w tej kwestii Nie wiem czy to ma sens i czy teraz nie bredzę, ale wychodzi na to, że czym więcej się ćwiczy i wzmacnia, tym bardziej ulepsza się jakość. Pierwsze z brzegu porównanie, które przychodzi mi do głowy to głupie rozpiętki: rok temu robiłam je z takim samym ciężarem, ale wtedy na pewno tak mnie nie wykańczały Nie wiem tylko co się dzieje z moim przysiadem tylnim, którego ewidentnie się boję na wyższych ciężarach.
Generalnie wszystko co do tej pory robiłam opierało się na poprawie siły.
Powołując się troszkę na historię, to za kilka dnia stuknie mi rok regularnych ćwiczeń Wróciłam tutaj ze spuszczoną głową, z fatalnym wyglądem. Zaczęłam spokojnie, sobie sama, po cichutku prowadzić dziennik. Nawet jakby się wczytać w te moje początki, to widać jak mało pewna siebie byłam. Bałam się nawet tutaj odzywać za bardzo. Wtedy z pomocą przyszła Mikosia i rozkręcając mój dziennik, pomogła mi uwierzyć w siebie. Powiem to najprościej jak się da: dziękuję Ci za to serdecznie! Jak i za wszystko!
Efekty pierwszej części były powalające, bo straciłam mnóstwo cm. Pamiętam, że Obli napisała mi wtedy, że jeżeli będę tak ciągnąć dalej, to do lata się wylaszczę. Iza, nie udało się, chyba że mowa o tym w 2013 To ja wezmę to na klatę
Dołączam tabelkę z rocznym porównaniem. Specjalnie oddzieliłam zmiany, które nastąpiły po tej I części od całej reszty. Mnie to śmieszy, bo jak widać, wcale nie wygląda to optymistycznie (+3 w klacie, -1 pod biustem) i to wszystko w 9 miesięcy! Buk raczy wiedzieć co się działo i dzieje wewnątrz mnie
I na sam koniec, jeszcze raz fotki sprzed roku
Odpowiednich do porównania zdjęć ze stycznia nie mam, a szkoda.
Refleksyjnie przytoczę to co miała jedna Lejdiska w podpisie: że nie ważne ile na coś potrzeba czasu, bo on i tak upłynie
Prócz tych widocznych zmian, mentalnie jestem zupełnie inną osobą, ale to chyba żadna nowość dla Lejdisek. Każda z nas nie jest sobą dawną O diecie nie ma sensu się wypowiadać, bo taka zostaje i z taką mi wyśmienicie. Natomiast treningi, to jest to Nie ma nic bardziej stymulującego – uspokajają i zarazem wzmacniają charakter na każdej płaszczyźnie. Są powodem do satysfakcji, zwiększają pewność siebie i na pewno z czasem tracą właściwości jedynie odchudzające. I to jest właśnie mój obecny cel – dożyć chwili kiedy będę mogła olać aeroby i skupić się tylko na siłowaniu
Ten dział czyni cuda także do znudzenia będę powtarzać, że chylę czoła przed założycielkami Dziękuję również wszystkim Lejdiskom (tym nieaktywnym również!) za wsparcie, dobre słowo, rady, własne doświadczenia – kocham Was Girls miłością szczerą i ogromną Mam wrażenie, że większość z Was znam od zawsze. Wszystkie jesteście wielkie
Chwała temu kto dotrwał do tego momentu Forum wariuje, więc nie wiem jak to wszystko razem będzie wyglądało i czy w ogóle będzie wyglądało. Oby tak!
Oddalam się teraz na leżakowanie Plan wznawiam (jak mi życie sprawy nie utrudni) 1.10.
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
dokonałaś czegoś naprawdę wielkiego- zbudowałaś nową siebie-zarówno fizycznie i mentalnie.. zdjęcia z przed roku a zdjęcia aktualne.. jak dwie różne osoby! jesteś WIELKA! gratuluję, ściskam i chylę czoło nad Twoją pracowitością, uporem i siłą jesteś wzorem, godnym naśladowania babochłopem
podziwiam i życzę wszystkiego najlepszego z okazji ukończenia I roku zdrowego,sportowego życia
moje gratulacje- korona jest Twoja!
Za roczny efekt czapki z głów. Korona się należy, zwłaszcza, że się w łebku ładnie poukładało, to i dobrze będzie leżeć
Brawo Misia
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html
Miss, gratulacje Wymiary wymiarami, ale jakosc ciala jest jakbys zrobila zdjecie przed rokiem swojej mamie a teraz sobie Mam nadzieje, ze sie nie pogniewasz, ze tak pisze teraz wygladasz duuzo mlodziej
Dziękuję bardzo za te komenty, bo wiele dla człowieka znaczą
Jest lepiej, ale wiadomo - może być jeszcze fajniej
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
duża waga u nastolatki.
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- ...
- 118