SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[ELITE Ladies] Reziolki/podsumowanie str.46 i 105

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 101515

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 4263 Wiek 51 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 35910
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 5052 Wiek 53 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 81876
Fela_72
O kochana! 4x100kg
Silna kobieta z ciebie, gratuluję! Pięknie.

Fela dziękuję, zakupiłam pasy i mam nadzieję, że teraz będzie jeszcze lepiej, bo ja siłę czułam, tylko sztanga z palców wyślizgiwała mi się.

DT
10 minut rower
A; dodałam trochę kg, mogę nawet zrobić głęboki przysiad z tym ciężarem, ale mam problem bo sztanga uciska mnie na karku (zakładam pianki ochronne na gryf) i trochę mam chyba przez ro mroczki, postaram się przesunąć sztangę do tyłu jeśli nie będzie mi spadać.
B1: chciałam zrobić większy progres ale już przy pierwszej serii wiedziałam że nie dam rady, ale będę dalej walczyć
B2: dzisiaj mniej czułam lewą stronę, jakoś krzywo łopatki mi się ściągały (albo takie wrażenie)
C1: z progresem bez uwag
C2: przytrzymanie w górze daje w kość
D: od początku drżało całe ciało
40 minut bieżnia (zgodnie z założeniami zwiększam czas aerobów 2x)




Od dzisiaj nowy rozkład 140B/110T/bez węgi (1 raz w tygodniu węgle 100-110 kosztem tłuszczy
Miska na dziś:






Zmieniony przez - reziolki w dniu 2012-07-02 11:06:50
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 5052 Wiek 53 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 81876
DNT
Miska: rozkład 140/110/0




Na wekend chyba będę jechać do trójmiasta (jakies 500 km odemnie), bo moja córka nie radzi sobie na kolonii, pani stwierdziła, że za grzeczna jest i nie potrafi poradzić sobie z bardziej agresywnymi koleżankami. Oczywiście mąż na mnie zwala winę, bo to ja wymyśliłam tą kolonię, ale córka miala chęć jechać więc myślałam, że da radę. Przewidywałam 2,3 dni na aklimatyzację, ale jak mi dziecko codziennie płacze do słuchawki to mi się serce kraje:'-(

Zmieniony przez - reziolki w dniu 2012-07-03 21:44:49
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1631 Wiek 23 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 61355
Uh, a pani wychowawczyni też sobie nie daje rady z utemperowaniem agresywnych koleżanek?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
hmmm troche dziwne fakt, ale widzisz ziuta niestety "agresywne" moze wiele oznaczac, wiesz jakie dzieci sa, co innego bicie czy mobbing co innego, po prostu szukanie slabszego by by dokuczyc (wlasciwie jak u rodzenstwa, male szpile a bola).. no i wlasciwie co im zrobisz, powiesz by nie dokuczaly kolaznce???
Jak dziecko nie potrafi przejsc nad tym do porzadku dziennego czy odciac sie czy znalezc druga grupe ktora bedzie go wspierala to ma przechlapane.. Reziolki, wspolczuje corce nieciekawych doswiadczen z pierwsza kolonia
Oj moja corka tez pierwszy raz bedzie jechala na kolonie , mam nadzieje ze da sobie rade
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 3023 Wiek 111 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 89758
No niestety, często pierwsze doświadczenia kolonijne bywają trudne. Mój syn pojechał na pierwszy obóz z kolegą i mimo to nie był zachwycony. Ale odkąd jest harcerzem, nie może się doczekać wyjazdów. Mimo spartańskich warunków i ponad miesiąca poza domem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 9908 Wiek 51 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 178038
Moja na pierwszą kolonię pojechała po pierwszej klasie. Ja głupia się cieszyłam, że jedzie z dwiema starszymi trochę kuzynkami, które zna (pomyślałam, że będzie z nimi w pokoju, będzie miała łatwiej bo już kogoś zna, one się nią "zaopiekują") A tu niemiła niespodzianka - pierwszych kilka dni jęczenie do słuchawki. Okazało się, że jej dokuczały. Zadzwoniłam do wychowacy, poprosiłam o przeniesienie do innego pokoju i jak ręką odjął - nie miała dla mnie ani minuty na rozwowę. Dwie sfochane kuzynki wróciły wcześniej z kolonii a Młoda miała fajną zabawę.

Tylko tak myślę, że jakbym pojechała do niej to ona wróciłaby ze mną do domu po tych kilku pierwszych dniach a tak... Co roku jeździ na jakieś wyjazdy i zawsze jest ok.
Ryzyko jest takie, że wróci z mamą i w przyszłości jechać nie będzie chciała.
Ale każda z nas ma wyczucie do swojego dziecka więc jeśli uważasz, że musisz jechać to jedź.


Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-07-04 11:12:28
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 9908 Wiek 51 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 178038
azzi
No niestety, często pierwsze doświadczenia kolonijne bywają trudne. Mój syn pojechał na pierwszy obóz z kolegą i mimo to nie był zachwycony. Ale odkąd jest harcerzem, nie może się doczekać wyjazdów. Mimo spartańskich warunków i ponad miesiąca poza domem.


Azzi ja myślę, że właśnie takie spartańskie warunki budują grupę.
Jako dzieciak byłam na takich obozach, gdzie musieliśmy przygotować sobie sami namioty, "łóżka", obieraliśmy kartofle do obiadu i łaziliśmy po lesie za jagodami na zupę jagodową. I takie wspólne "obozowe problemy" nas łączyły. Do tego dużo ruchu, codziennie jakieś zawody sportowe, zdobywanie odznak - zdrowa rywalizacja... Nie było ani czasu ani ochoty na obmyslanie chytrych planów na dokuczanie innym.
Kurcze czasem mi żal, że nasze dzieci są takie "rozpieszczone przez życie" i "nowoczesne". Laptopy, tablety, wypasione komórki, jakieś superowe sprzety do gry a my skakanka, guma, kawałek kredy żeby mazać na ulicy strzałki, rower... inne czasy...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 3023 Wiek 111 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 89758
Racja. Na obozie mają zajęcia przeróżne a i kadra młoda i fajna. Nikt tam nie odstaje i nie ma kiedy siedzieć sam. Mój właśnie takie pionierskie obozy ma a teraz jeszcze na kwaterkę jedzie, przed resztą grupy, budować obóz.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 5052 Wiek 53 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 81876
Dziewczyny wszystkie macie rację, niestety moja córka jest mało odporna na zaczepki i uwagi od innych osób, na kolonię chciała jechać i myślałam że taki wyjazd pomoże jej trochę uodpornić się na takie sytuacje, nie wymagam od wychowawcy że zakaże innym dzieciom szaleństw i zachowania trochę bardziej swobodnego niż na co dzień, nie sądzę żeby ktoś robił mojemu dziecku krzywdę, bo problemy o których rozmawiamy telefonicznie to z reguły dla nas dorosłych nie istotne incydenty, ale w jej opinii i odczuciu już nie. Wychowawca doradza, żeby dać jej jeszcze trochę czasu, więc umówiłyśmy się, że jak do piątku, soboty dalej będzie miała problemy emocjonalne, to w niedzielę ją odbierzemy. Chodziarz razem z mężem wolelibyśmy żeby została, bo to nauczy ją że musi sobie dawać sama radę w trudnych sytuacjach i może będzie trochę asertywna. Wniosek dla mnie nie można mieć za grzecznego dziecka

Teraz spowiedź:
DT
10 minut orbi
A: z pasami o wiele lepiej się ćwiczy 100 podniosłam 8 razy potem dałam 110 i już tylko 2
B1: tutaj marne szanse na progres, co robić w takiej sytuacji zmniejszyć ciężar do pełnych 8 powtórzeń czy walczyć dalej z wyższym
B2: tutaj tez na razie bez szans na progres, bo przy większym obciążeniu już kuleje technika
C1: z progresem, ale w ostatniej serii tylko po 5 na nogę, robiło mi się ciemno w oczach i bałam się że fiknę ze sztangą
C2: udało się 6 razy
D: bz
20 minut bieżnia






Miska: dzień z wyższymi węglami





Zmieniony przez - reziolki w dniu 2012-07-04 13:34:55
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Masa masa masa - Arisu

Następny temat

SPAM Chociaż byłaby posucha giej meduzy ... nie pogłaszcze %-)

WHEY premium