Killing232, trzeba coś ogarnąć wreszcie, str. 1,12,50,100

złe myślenie. Redukcja - odsłaniania istniejących JUŻ mięśni, a nie dorabianie nowych.
Ramiona małe w stosunku do reszty? mało mięsa, wynik redukcji? jeszcze mniejsze.

Tak to wygląda.

Skoro ludzie są w stanie trenować splitem pod SW półprofesjonalnie, to Ty byś nie mógł? Mi osobiście właśnie FBW bardziej wadzi, codziennie zakwasy na nogach i weź idź biegaj, dawaj sobie nogi okładać lowaskami, sam bij trafiając od czasu do czasu na kolanko jakiegoś inteligenta-mistrza-uników... taaaka impreza! Dla chcącego nic trudnego, rozpisujesz spokojnie splita tak by nogi robić w sobotę, dajesz na nie mniej ćwiczeń niż norma i na poniedziałek nogi niemal jak nowonarodzone. Chyba, że ta Twoja noga to specjalna odmiana i ręce/klata potrzebna, to zwracam honor!

Antos098

złe myślenie. Redukcja - odsłaniania istniejących JUŻ mięśni, a nie dorabianie nowych.
Ramiona małe w stosunku do reszty? mało mięsa, wynik redukcji? jeszcze mniejsze.

Tak to wygląda.

jak już pisałem zdecydowałem się na nią tylko ze względu na brzuch którego nie cierpię. Chociaż to i tak nie jest taka typowa redukcja - ostatnio jadam żeby pokryć zapotrzebowanie i liczę na to że aktywność zrobi swoje i brzuszek ładniej będzie wyglądał. W dni treningu na siłowni zdaża mi się nawet na + kaloryczny wyjść.

kamikaz

Skoro ludzie są w stanie trenować splitem pod SW półprofesjonalnie, to Ty byś nie mógł? Mi osobiście właśnie FBW bardziej wadzi, codziennie zakwasy na nogach i weź idź biegaj, dawaj sobie nogi okładać lowaskami, sam bij trafiając od czasu do czasu na kolanko jakiegoś inteligenta-mistrza-uników... taaaka impreza! Dla chcącego nic trudnego, rozpisujesz spokojnie splita tak by nogi robić w sobotę, dajesz na nie mniej ćwiczeń niż norma i na poniedziałek nogi niemal jak nowonarodzone. Chyba, że ta Twoja noga to specjalna odmiana i ręce/klata potrzebna, to zwracam honor!

Nie no moja noga to noga taka jak wszystkich nie robię swoich odmian Codzienne zakwasy na FBW? Na małych zakresach chyba ani razu nie czułem zakwasów. Gdy włączyłem ostatnio uginanie ze sztangą zamiast drążka i zrobiłem wysokie zakresy to dopiero na prawdę poczułem zakwasy na następny dzień.
Ale nie o to chodzi - jak już napisałem jestem 100% zdecydowany co chcę robić - nie chcę masy, chce grać w piłkę to jest mój cel, a siłownia ma mi ułatwić dotarcie do celu jakim jest bycie zawodowcem.
Nie wiem czy dobrze kojarzę ale po prostu Split bardziej kojarzy mi się z treningiem pod Masę, chociaż pewnie jak każdy system treningowy da się go dostosować do każdej potrzeby. Poza tym na split chyba lepiej mieć te 4 dni treningowe chociaż. U mnie to odpada, a zastanawiam się czy jak się sezon zacznie nie przejdę nawet na 2 dni treningowe. W sumie wtedy mógłbym robić podział po 3 partię treningowe... ale to jeszcze daleko, nie ma co się nad tym rozwodzić. Narazie zostaje przy tym przy czym jestem. Ogólnie to i tak widzę że siłownia mi bardzo pomogła w piłce już, zdecydowanie łatwiej idzie się przepychać itd.itp. a szybkościowo nie jest najgorzej mimo że ostatnio to zaniedbałem.

23.06.2012r
Trening:
Rozgrzewka+HIIT domowy 30 minut+piłka nożna 35 minut

Uwagi:
Trochę dziwnie wygląda ten mój trening dziś... ten HIIT domowy to taki z przymusu, bo na podwórku nie było jak poćwiczyć, jak się zwolniło to od razu poszedłem za piłą ganiać. Intensywność średnia, chociaż na HIIT podkręcałem tętno ostro w niektórych momentach.

W ogóle ch**nia bo miał być meczyk z kolegami to się zoorganizować nie mogliśmy... a tak mi się chciało popykać.

Dieta:
Tsa... no tutaj to dzisiaj ciekawie 2 kawałki kiełbaski domowej wpadły, robiona swoja dzisiaj była to jak się niby miałem nie skusić dobrze że przynajmniej domowa, wiem przynajmniej że jjem mięso a nie chrząstki i skórę
Oprócz tego węgle myślę że wyjdą w granicach 160-220 gram. Zależy co u babci zjem bo na imieniny spadam.

Kiling to trenuj technike gry jak nie masz z kim grać :D będziesz indywidualistą i sam będziesz drużuny rozpykiwał xD :P

No a jak Trochę późno zacząłem przygodę z piłką to i tak z tą techniką to jak będę tak trenował to co najwyżej nadrobię braki względem tych co ćwiczą od wieku np. 5 lat Będę indywidualistą... mimo że na środku obrony często gram będę się kiwał(a co tam, na hardcora i do przodu )

srodkowy obronca chyba najlepsza pozycja do gry jak dla mnie

a jak jak masz trochę warunków to żaden leszczyk nie podskoczy a jak nie masz warunków ale masz szybkość i dołożysz do tego siłownie jak ja to żaden koks nawet nie podskoczy

Killing232

No a jak Trochę późno zacząłem przygodę z piłką to i tak z tą techniką to jak będę tak trenował to co najwyżej nadrobię braki względem tych co ćwiczą od wieku np. 5 lat Będę indywidualistą... mimo że na środku obrony często gram będę się kiwał(a co tam, na hardcora i do przodu )

Co to za brednie,treningiem wszystko da się nadrobić,to że ktoś trenuje od kiedy ma 5 lat to nic nie znaczy,bo nie każdy tak samo ciężko trenuje i ma talent na tym samym poziomie.

Martinez zaczął trenować boks w wieku 21 lat,a teraz jest uważany za jednego z trzech najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe.

Co do treningu,to postęp 0,5kg na tydzień nawet po kontuzji to nie jest chyba coś co napawa optymizmem ? Na twoim miejscu posłuchałbym kamikaz i Antos098 bo raczej źle dla Ciebie nie chcą,a jeśli dalej będziesz szedł w zaparte i trenował według swojego widzimisię to za jakiś czas pewnie sobie powiesz,że mogłeś ich posłuchać.Na twoim poziomie wytrenowania powinieneś spokojnie robić progres 5kg/tydzień w siadach i mc.

Don_Alex wiem że ciężka pracą można wszystko nadrobić ale ja już tym sobie nie nabijam głowy. Jak tak liczyłem że jeszcze dam radę jeszcze dam radę to tylko kontuzje przychodziły i mi psychikę ryły. Teraz już tak na to nie patrzę, co ma być to będzie.

A co do tego treningu - są ćwiczenia w których od samego początku ciężko szedł progres - Wyciskanie leżąc. A patrz np. high pull co się stało - 10 kg progresy w 7 tygodni.