[SIŁA]Kokos DT just for fun

za starych czasow to kazdy pedziel moj tata z rurkami z chemicznego podlaczonymi do szybkowara

20.06.2012
Dieta
1700/130-73-130



+zalecone suplementy
+... mało warzyw, bo mam ściśnięty z nerwów żołądek - taki dzień dobrze, że już za mną

Dziś miały być maksy - szósty tydzień ale byłam/jestem zbyt rozbita żeby je robić. Maksy przekładam na piątek albo na przyszły tydzień - do tego to ja muszę mieć spokojną głowę.

Zatem zamiast maksów Trening B



Przysiad przedni - no idzie jakoś i dziś czułam, że jest zapas choć 10 powtórzeń robi swoje.
Żołnierskie - opornie powyżej 20kg. Dobre choć tyle, że 20kg dzisiaj poszło lżej niż tydzień temu.
Power Clean - dalej moje ulubione. Męczy ale w taki fajny sposób. Ostatnie dwie serie robione 5x krótka przerwa, 5x. Myślę, że technika dalej do szlifowania.

Cieszę się, że dzień się kończy, trening pozwala zapomnieć o problemach. Ja się wtedy wyłączam całkowicie i dziś był mi to potrzebne!

Możliwe, że wpadnie wino później....

Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-06-20 19:08:28

tez kocha zarzut, to uczucie jak przy sexie mroczki przed oczami, zawroty glowy, nieregularny oddech
Co bierzesz na zapomnienie? mnie sie tez przyda, alko odpada bo robie sie placzliwa

Zmieniony przez - obliques w dniu 2012-06-20 19:53:03

obliques

tez kocha zarzut, to uczucie jak przy sexie mroczki przed oczami, zawroty glowy, nieregularny oddech
Co bierzesz na zapomnienie? mnie sie tez przyda, alko odpada bo robie sie placzliwa

Zmieniony przez - obliques w dniu 2012-06-20 19:53:03

Oj tak - zarzut jest zaj**isty

Co do zapomnienia... kurcze nie mam lekarstwa - siłka mi dziś pomogła wyłączyć głowę na jakiś czas i jest już lepiej
A tak naprawdę alko nie pomaga ale ja poprostu lubię dobre czerwone wino i jeśli się skuszę to chyba bardziej po to, żeby się troszkę stłumić i żeby szybko zasnąć

o chcesz pod koniec na 12 dni wyprobowac carsh diet? szukam kogos zdrowego i odpornego na glod

nooo pewnie
u mnie koniec to będzie pierwsza połowa sierpnia

i przyjmijmy żem zdrowa.... psychicznie tez
ale nie zagłodzisz mnie całkiem

Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-06-20 21:17:10

no wlasnie dlatego tylko max 12 dni albo mniej, by nie pasc trupem,
ale kto wie jak ci wyjdzie to co obiecuje gosciu to i rzeba bedzie / nie no zarty / ale takie pchniecie na koniec i pare dni wychodzenia z tego dolka kalorycznego

jestem otwarta na wszelakie eksperymenty tylko muszę sensownie rozplanować to w czasie, bo z dołka chyba wolałabym "pod kontrolą" wychodzić, czyli w domu a nie na urlopie więc może nie początek sierpnia a końcówkę lipca na to zarezerwować....

no tak , dlatego mozna zaczac wczesniej i zaplanowac wyjscie, jednak z ekstremalnei nizkich kalorii nie da sie jednego dnia wyjsc, tak powiem tydzien do dwoch bedzie dobrze

tak myślałam
na carsh diet nastawiałabym się mniej więcej od trzeciego tygodnia lipca - tak około 20-go Byłby czas na te 12 dni i około 12 na wyjście przed wyjazdem