04.06.2012
Już niedługo będę musiał wymyślić sobie nowy plan, bo aktualny ciągnę od 30 kwietnia. Z racji tego, że została mi 'tylko' sesja i dalej wakacje, może pójdę jakimś planem 4-dniowym?
Trening:
Klatka + biceps:
Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce poziomej:
1) 30kg x 12 powtórzeń
2) 35kg x 12 powtórzeń
3) 40kg x 9 powtórzeń
4) 40kg x 5 powtórzeń
Na początku wrzuciłem jeszcze serię rozgrzewkową samą sztangą, 20kg x 12 powtórzeń. Zapaliłem się trochę na ciężary, "jestem w stanie unieść to uniosę!", tutaj technika nie była zła, ale mogłem odpuścić ciężar i dowalić styl.
Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce skośnej- głową w górę:
1) 20kg x 12 powtórzeń
2) 20kg x 12 powtórzeń
3) 22,5kg x 12 powtórzeń
4) 25kg x 10 powtórzeń
Zacząłem od tego ćwiczenia jechać bez zacisków na sztandze, mając całkowicie na uwadze technikę i ruch sztangą- weszło mega, mimo małego obciążenia- większe zdecydowanie nie jest konieczne.
Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce skośnej- głową w dół:
1) 25kg x 12 powtórzeń
2) 30kg x 12 powtórzeń
3) 35kg x 11 powtórzeń
4) 35kg x 9 powtórzeń
Na początku jeszcze seria rozgrzewkowa samą sztangą. Też jechane bez zacisków. Fajnie spompowane mięśnie klatki.
Rozpiętki:
1) 7kg x 12 powtórzeń
2) 7kg x 12 powtórzeń
3) 8kg x 12 powtórzeń
4) 10kg x 7 powtórzeń
Nie wiem, czy to po poprzednich ćwiczeniach, czy rozpiętki też mi fajnie weszły, ale dobrze czułem mięśnie.
Uginanie ramion ze sztangą- modlitewnik:
1) 10kg x 12 powtórzeń
2) 12,5kg x 12 powtórzeń
3) 12,5kg x 12 powtórzeń
4) 15kg x 12 powtórzeń
Jechane bez zacisków, może dlatego dociągnąłem te 12 powtórzeń w ostatniej serii. W każdym razie, powolne ruchy, łapy mocno spompowane.
Uginanie ramion ze sztangielkami w siadzie na ławce skośnej- chwyt młotkowy:
1) 5kg x 12 powtórzeń
2) 7kg x 12 powtórzeń
3) 7kg x 12 powtórzeń
4) 8kg x 8 powtórzeń
Norma, bez zmian.
Po tym zrobiłem sobie jeszcze jedną serię Metodą 21 ze sztangielką 4kg- na dopompowanie. Mogłem wziąć jednak przynajmniej piątki, bo łapy mi po tym ćwiczeniu nie odpadły- ale mimo wszystko, fajna rzecz- do dopracowania.
Uginanie nadgarstków podchwytem w siadzie (jednorącz, sztangielka):
1) 8kg x 12 powtórzeń
2) 10kg x 12 powtórzeń
3) 10kg x 12 powtórzeń
4) Prawa ręka- 12kg x 12 powtórzeń; Lewa ręka- 12kg x 8 powtórzeń
Bez zmian, może trochę lepsza technika.
Dieta:
Z rana owsiana + 50g wędzonego łososia (wędzone ogonki łososia za stosunkowo dobrą kasę można kupić w Inter Marche) + 50g wędzonego kurczaka
Po treningu od razu 30g białka z 200ml mleka- pierwsza próba z mlekiem- pyszności + trochę rodzynek
W domu- 100g makaronu Durum (świderki
) + kawałek schabu + jakieś zielsko + na deser trochę twarogu z truskawkami
Co dalej, czas pokaże.
Wnioski/Pytania/Inne
Ma ktoś dla mnie jakąś ciekawą propozycję treningu?
Oczywiście, sam jestem w stanie sobie jakiś ułożyć, ale jeśli ktoś ma dopracowany plan, który na pewno jest dobry...
Sesja sesją, a ja się opierdzielam na sfd- coś kiepsko to widzę.
Lecę do książek- Pozdro!