Mikers - From zero to... << str 55, 95 >>

Pseudo-wypiska z dzisiaj
Dzień nietreningowy, zczitowany. Na 11 pojechałem na uczelnię po 2 podpisy do indeksu, dostałem 3. Jeszcze czekają mnie 4 wpisy, poprawka egzaminu i poprawka zaliczenia- nie wygląda to zupełnie najgorzej, ale świadomość tego, że egzamin będzie ciężki nie powoduje u mnie radosnych odczuć.

Tak, jak zapowiadałem- dzisiaj zczitowałem sobie 1 posiłek- w ramach 20-lecia Maka wykorzystałem bon na 2xBigmac w cenie 1.
Suma dobowa: 2972kcal, 163g (22%) białko, 128g (39%) tłuszcze, 287g (39%) węglowodany
1.- Kakaowy omlet owsiany z bananem i wiórami
2.- 2xBigmac
3.- Kasza jęczmienna z kurczakiem i olejem rzepakowym
4.- Serek wiejski z migdałami, wiórkami i pestkami dyni

Czyli jeszcze 2 egzaminy i witamy pełną para na II roku

Znaczy się, na 2 roku już jestem, bo punktów mam wystarczająco, pytanie tylko czy na czwartym semestrze będę miał dodatkowe przedmioty w ramach warunku czy obejdzie się bez tych jakże wielkich przyjemności

No to widzę Mikołaj, że dzisiaj mieliśmy bardzo podobny dzień . Ja też wpisy w indeksie dostałem, poumawiałem się na zajęcia i zczitowałem konkretnie wieczorem !

Zmieniony przez - Paszkos244 w dniu 2012-09-12 22:26:36

13.09.2012

Od dziś przez 60 dni będę codziennie łykał 2 dodatkowe kapsy, wczoraj kupiłem sobie Artrhoblock - na stawy. Czasami czuję ból w kolanach, który przypomina mi o sytuacji w liceum, kiedy podczas wchodzenia po schodach kolana mi strzelały/bolały. Mam nadzieję, że to pomoże.
Dzisiaj po raz pierwszy od dawien dawna udało mi się spać do 9, szok i zdziwienie Nie ma to jak dobry sen!

Trening
W poszukiwaniu czucia mięśniowego

Dzień 4, tydzień 6
Partie trenowane: Naramienne + Ramiona + Przedramiona
Start- 13:00, Koniec- 14:24
1. Wyciskanie sztangi sprzed klatki - 4 x 15 powtórzeń
-20kg
-22,5kg x 14 powtórzeń
-25kg x 9 powtórzeń
-27,5kg x 5 powtórzeń
Pamiętając sytuację z zeszłego tygodnia, próbowałem panować nad równą wysokością sztangi, czucie było dobre. Ale mimo wszystko jeszcze trochę muszę nad tym popracować.

2. Unoszenie ramion na boki + unoszenie ramion w przód siedząc - 3 x 15/15 powtórzeń
-3kg
-1kg
-1,5kg
-2kg
Pierwsza seria- wymuszone ruchy, krzywe. Wkvrwiłem się i wziąłem kilówki. Siedząc mam stabilniejszą pozycję i nie wspomagam się ruchami tułowia, ale za to czucie piękne.

3. Unoszenie sztangielek w opadzie tułowia + odwodzenie sztangi - 4 x {8 nachwyt, 8 młotkowy}/15
-3kg/10kg
-3kg/12,5kg
-4kg/12,5kg
-4kg/12,5kg
Wyszło dobrze.

4. Uginanie z supinacją- Rampa 12 + 1s
-5kg
-7kg
-8kg x 10 powtórzeń
-10kg x 3, 8kg x 2, 5kg x 7 powtórzeń
Słodko.

5. Pompki na poręczach- Kombinowanie
-5kg x 10 powtórzeń
-CC x 10 powtórzeń
-5kg x 9 powtórzeń
-10kg x 4 powtórzenia
Przerwa pomiędzy tym, a poprzednim ćwiczeniem nieco się wydłużyła. Jakiś koleś zaczął mi doradzać, jak mógłbym wykonać to ćwiczenie + na jakim zakresie powtórzeń. Nieco skróciłem ROM (do kąta 90 stopni). Poza tym, pożyczyłem pas, do którego mogłem łańcuchem dowiązywać obciążenie.

6. Młotki + wyciskanie sztangielki oburącz - 3x12/10
-5kg/Sztanga (10kg?)
-7kg/17kg
-8kg/20kg
Koleś co chwilę mnie zagadywał, przerwy nieco dłuższe, ale pompę jakoś udało mi się utrzymywać. W wyciskaniu sztangielki spowolniłem ruchy, co skutkowało tym, że bałem się już w ostatniej serii, że mi dwudziestka poleci z rąk.

6. Wyciąg dolny (wąsko) + wyciąg górny (sznur) - 2x12/10 powtórzeń
-5kg
-5kg
Lekko, powolne i dokładne ruchy uderzające dokładnie tam, gdzie miały trafić.

7. Ćwiczenie Sandowa- 3x30
-7kg
-7kg
-8kg
Ból i zgrzytanie zębów. Porządna firma.

Znów bez filmów, bateria na wyczerpaniu.


Dieta

Suma dobowa: 3227kcal, 184g (23%) białko, 121g (34%) tłuszcze, 354g (44%) węglowodany

1.Omlet kakaowy z aromatem waniliowym, z bananami i wiórkami
2.Potreningowy szejk- kefir Robico + banan + kiwi + cynamon- bajka
3.Ryż brązowy z sosem pomidorowo- kurczakowym (uczę się gotować )
4.Żytni razowy 250g - 4 kanapki zapiekane z kurczakiem i żółtym serem, 4 skropione olejem rzepakowym
5.Serek wiejski z orzechami włoskimi


Wnioski/Pytania/Inne
Wczoraj zacząłem wymyślać sobie nowy plan na październik/listopad, split w formie Pull/Push/Legs. Co nieco jeszcze do podrasowania jest, ale może uda mi się sklecić coś co by miało ręce, nogi, klatę, plecy...
Jeśli ktoś ma przypadkiem jakiś fajny plan 3-dniowy i chciałby się ze mną nim podzielić, byłbym dźwięczny

Następny tydzień poświęcam całkowicie na naukę (no może w piątek po 2 poprawce odrobię nuki za sprzed 2 tygodni). Regeneracja w pełni!

14.09.2012

Dzisiaj przyszedł zamówiony przez rodziców rowerek treningowy, ojciec ma wielkie plany co do zrzucenie brzucha, ale jak na razie co kilka dni mówi mi tylko 'to co, kiedy pomożesz mi z brzuchem?'. Na odpowiedź 'W każdej chwili' reaguje w sposób jeszcze-nie-jestem-gotów-na-zmiany-idę-po-piwo. Może rowerek coś zmieni, chociaż w to wątpię. Przynajmniej mam na czym kręcić aero jak mi się będzie nudziło w chacie a pogoda będzie chvjowa.

Trening
W poszukiwaniu czucia mięśniowego

Dzień 5, tydzień 6
Partie: Nogi + brzuch
Start- 12:48, Koniec- 14:08
1. Przysiady ze sztangą na barkach - RAMPA 12
-45kg
-50kg
-55kg x 5 powtórzeń + 4 z lekką pomocą
Mega fajna sprawa. Jak zacząłem robić ostatnią serię koleś z siłowni podszedł do mnie i asekurował/pomagał kiedy wykazywałem problem ze wstaniem, w ten sposób nogi oberwały 3x mocniej niż gdybym ćwiczył znowu sam.

2. Wykroki - 3x15 na każdą nogę
-10kg
-10kg
-10kg
Kvrwa, tętno 150 uderzeń na minutę po każdej serii, pompa nieziemska, ból wielki.

3. Syzyfki - 3x12
-CC
-1,25kg
-2,5kg
Lżej niż wykroki, aczkolwiek nie nazwałbym tego 'ćwiczeniem na odwal się'. Pełna kontrola ruchu = nogi z waty.

4. Wyprosty na maszynie - 3x20
-15kg
-15kg
-20kg
Armageddon w czwórkach.

5. Żuraw - 4 serie
-CC f
-CC
-CC
Nieco lepiej niż ostatnio (tak mi się wydaje), nakręciłem tylko jedną serię. W ostatniej nieco przyspieszyłem ruchy, ale za to wydaje mi się, że lepiej wtedy poczułem dwugłowe.




6. MCNNP - RAMPA 12
-45kg
-50kg
-55kg
Podstawka w użyciu, poczułem dwugłowe, aczkolwiek dzisiaj dał o sobie znać także grzbiet.

7. Uginanie podudzi leżąc - 3x20
-5kg
-10kg x 10 powtórzeń + 5kg x 10 powtórzeń
-5kg
Jak na razie 5kg wystarczy na uginanie, dopracuję jeszcze technikę, izolację mięśnia i będzie gites.

8. Łydki metodą Szoprexa - 2 obwody
Było czuć łydy, ale wydaje mi się, że skubane się do tego przyzwyczają lada moment.

Unoszenie kolan w zwisie + allachy - 3 serie
Brzuch rozyebany.

Wrażenia- po ostatnim treningu chodziłem, jakby mnie cały czas cisnęło do kibla. Nie wydaje mi się, żeby jutrzejszy dzień dużo się różnił pod tym względem. A ja, głupi, umówiłem się na jutro na rolki...

Dieta

Suma dobowa: 3264kcal, 190g (23%) białko, 111g (31%) tłuszcze, 377g (46%) węglowodany

1. Omlet kakaowy z bananem
2. Koktajl bananowo-brzoskwiniowy
3. Grillowany kuciak + makaron durum
4. Żytni razowiec 200g - 5 kromek zapiekanych z serem żółtym pełnotłustym i kurczakiem, 2 z masłem orzechowym
5. Serek wiejski Delikate z migdałami i wiórkami


Na zdjęciu: Szejk, w tle- zajęcie na najbliższy czas



Wnioski/Pytania/Inne
Waga- 68,6kg (+0,7kg), Pępek- 80cm (~0cm), Pod pępkiem- 82cm (~0cm)
Poszło do góry, podwyżka kcal chyba zdała egzamin.
Zastanawia mnie, czy inni też tak mają, że w godzinę po śniadaniu obwód na wysokości pępka wzrasta o 6-7cm, czy może tylko ja jestem taki wyjątkowy

Na tydzień robię sobie przerwę z treningami z dwóch powodów:
1. Egzaminy
2. Regeneracja- wydaje mi się, że się przetrenowuję. Po treningach nie mam już praktycznie na nic siły, skupienie się na nauce stanowi wielką trudność, oczy się zamykają.

Będę natomiast dalej czekał na rozkład zajęć na najbliższy semestr, żeby móc dopasować sobie odpowiednio pod niego plan. Na chwilę obecną rozważam 2 opcje: Pull/Push/Legs lub Góra/Dół w systemie 3 dni w tygodniu: Góra 1, wolne, Dół 1, wolne, Góra 2, wolne, wolne, Dół 2, wolne, Góra 1, wolne, Dół 1, wolne, wolne, [...].
Góra/Dół- zapożyczony od Antka, nieco zmodyfikowany, ale będę go jeszcze poprawiał (tak sądzę)
PPL- szukam, jak znajdę jakiś ciekawy, przerobię go nieco pod siebie
Jak już będę miał oba- wstawię tu i będę liczył na waszą pomoc w wybraniu tego, który bardziej by mi podpasował + podrasowanie go (biorąc pod uwagę moje niedoświadczenie).

Też będę śledził twoje poczyniania z nowym planem, bo plan zajęć może się różnie ułożyć... Wcale nie wykluczam treningów 3 x tygodniowo. Zobaczymy.

Żuraw może jeszcze trochę wolniej - tak, tak, wiem, łatwo się mówi
Przy MCNPN odczuwanie pleców jest chyba raczej normalnym zjawiskiem - myślę o prostownikach. Dużo lepiej poczułeś dwójki dzięki podkładkom? Jak były wysokie?

Żuraw- mam tak słabe dwójki, że wolniej po prostu nie dawałem rady. Musiałbym poza tym chyba nosić ze sobą poduszkę na siłkę, bo kolana mnie bolą
'Podstawka'- po prostu talerz 15kg (chyba). Taka wysokość starcza, jest lepsze rozciągnięcie, dołożyć do tego wystarczająco obszerny RoM i poczuć dwójki idzie całkiem nieźle
Będę chyba musiał zacząć się ujawniać w niektórych dziennikach, bo u mnie zaczyna świecić pustkami, a przydałaby mi się niedługo pomoc w dobraniu dobrego planu i ćwiczeń

Dobry trening doyebałeś! Prawie półtorej godziny - ostro!
Regeneracja się przyda - w cholerę daje taki tydzień odpoczynku. Zobaczysz później, jaki power będzie! .
Koktajl - super sprawa! Z meniskiem nalałeś ! I te kanapeczki na ciepło, uwielbiam takie opcje - ostatnio podgrzewam se w piekarniku lekko buły.

Czas treningu to nie wyznacznik, bo mogłem zawsze się zagadać, ale tym razem mogę stwierdzić że jak na moje możliwości, było mocno- musiałem w przerwach usiąść, bo prawie odlatywałem
Na to liczę. Bo aktualnie mocy w ogóle nie ma x.x
Nie wiem, czy próbowałeś taki koktajl- kefir + owoce. Schłodzony po treningu- bajka Kanapeczki często sobie kiedyś robiłem, potem długa przerwa i ostatnio sobie o nich przypomniałem