Mikers - From zero to... << str 55, 95 >>

nie czujesz, że stoisz w miejscu? Ćwiczysz X czasu a nadal robisz po 5 dipsów w serii, podciąganie jeszcze gorzej a na ławce dalej stoisz na 15kg hantlach. Nie sądzisz, że może czas coś zmienić?

suwnica ok, ale to fitness. Więcej cięzaru bo się wcale nie męczysz

staranny - dipsów dam radę zrobić więcej, ale zakładam że chcę zrobić 6 serii po 5. Podciąganie - pracuję plecami, czuję najszersze coraz lepiej, z czasem wynik powinien się poprawić (ale należałoby tu wziąć poprawkę na wzrost wagi). Ławka - no tu średnio, ale od najbliższego treningu (i każdego następnego) powinienem dokładać.

Antos - dołożę ciężaru, to na pewno, ale nie powiedziałbym że się nie męczę. Jeśli za tydzień nie dokończę rampy 90kg, zmieniam na 10 powtórzeń.

co to jest 90kg na suwnicy?

j/Antos, ważąc 10kg mniej niz Ty smigalem w rampie 12 130kg na suwnicy, wiec poki co dokladaj a nie baw sie w czucie miesniowe bo na to przyjdzie czas

jakie czucie mięśniowe? tam nie ma być prawa czucia....za mała masa mięśniowa. Za dużo teorii Mikers

Teoria teorią, ale obstawiam, że nakładając 130kg na suwnicę mógłbym nie wstać. Oczywiście zastosuję się do waszych komentarzy, na następnym treningu postaram się dołożyć jak najwięcej, ale też cudów się nie spodziewam. Od jakiego obciążenia zacząć/ ile dokładać co serię według was?

spokojnie mysle że od 100 powinienes zaczac

Jak będą problemy za wstawaniem, to pomagaj sobie łapami. I lepiej spodziewaj się cudów, bo z takim nastawieniem jak teraz to 110 Cię przygniecie.

Zobaczymy. Czy mnie 110kg przygniecie czy nie, dam z siebie za tydzień 110%. Ale zacznę od jakiejś serii rozgrzewkowej (50kg), potem 80kg, 100, 120.