8/05 DT:
130/80/reszta T do 2000 kcal
Micha:
1. Omet
2. Sernik
3.Proch
4. Schab
5. Wół
6. ? jeszcze nei wiem, ale do 2k dobiję
Trenio:
A. Słabizna, mam opory przed tymi przysiadami i chvj.
Nadzorował mnie dziś były ciężarowiec zapoznany na pakierni- gość siadał z 390kg (
pełny przysiad z zatrzymaniem 3s na dole- tak mówił) dopóki nie yebnął mu kręgosłup w wypadku.. teraz czeka na operację i płacze w rękaw, że maca się z 60kg.. po długiej rehabilitacji. Bidulek, szkoda mi go.
B1. Progres o 0,5kg
w ostatnim powtórzeniu IV serii jakiś młodzieniec zdjął ze mnie gryf, bo nie dałam rady sama podnieść- walczyłam dzielnie, ale w końcu musiałam cienkim głosem wołać pomocy, bo nie dałam rady
uśmiałam się jak norka i pół męskiej części razem ze mną
B2. 25kg max. Więcej na razie nie pójdzie.
C1. Kolanko coraz silniejsze, pierwszy raz przy 30kg nei bolało
C2. Bz
D. Padaka- coraz większe ciężary w pierwszej części treningu= coraz słabiej plank- pod czujnym okiem
Feli udało mi się jakiś czas temu wycisnąć 67s teraz marne 34. Wkurza mnie to!
Zmęczona jestem, brakuje mi mocy, treningi robię siłą woli niemalże.. jeszcze tylko dwa do zamknięcia tego mikrocyklu i robię paro - dniową przerwę od siłowni.. dziś zaczęłam areo na koniec i po 10 min biegu zeszłam z bieżni i poszłam się kąpać- zrobię interwały wieczorem, bo autentycznie po trening nic mi się już nie chciało- nie fizycznie a psychicznie właśnie..
Zmieniony przez - massmarols w dniu 2012-05-08 16:14:04