DT/ Massmarols/ I pods. str 46 / II podsumowanie str. 100

Figa_79, Katlak, Bunia dziękuję bardzo mi miło coś takiego czytać
Shaneeya ju noł
LejdiG napinka?? gdzie tam ja do napinki żeby się napinać to trzeba jeszcze mieć co
dziękuję za miłe słowa

Obli, Wrong jeszcze do wczoraj myślałam, że czeka mnie kolejny etap redukcji bardzo chętnie zabiorę się za budowanie góra zrobiła się drobna- to prawda a że duvpa do poprawy to wiem.. zrobi się

Mam parę pytań:

1. Jadę na wakacje i przede mną 2 tyg regeneracji jak się do niej zabrać?
Obli wspomniałaś coś o bilansie zerowym- w moim przypadku to jakieś 2k kalorii- no i :
- jaki rozkład przyjąć?
-co z ww? jakie źródła?
-stosować dalej metodę Marty i dokładać po 5g ww ( na wyjeździe będzie ciężko to liczyć) czy jeść na czuja?

2. Co dalej? budowanie i bilans dodatni bardzo mi odpowiada w jaki rozkład celować?

3. Czy trening zostawić ten sam czy poszukać czegoś nowego? jeśli tak to gdzie ( u kogo ) szukać czegoś właściwego dla mnie bym mogła bezczelnie skopiować?

dziękuję raz jeszcze!

Fajnie poleciało, teraz to trza przypakować
Miłej rege

Wygladasz jak ja w moich skinny fat latach przed SFD (to nie obelga wiec czeba pakowac jak mowi Kark

MagdaK(ark) dziękuję

Magdaleno pacząc na Twoj pjerfszy dziennik i foto to ja bym powiedziała, że to komplement dziękuję

z chęcią zatem przypakuję bogata micho WITAJ

no ja wlasnie mialam Cie odeslac tam, zaczynalam z plaskim tylkiem i szerokim (ale nie tlustym) brzuchem, a potem dzieki duzym ciezarom pojawil sie kragly zad i jakies tam wciecie w talii, wiec nie ma co pyerdolic o chudosci tylko zaokraglic sie jak na babochlopa przystalo

chudość wcale mi się nie podoba po prostu ja jej u siebie wcześniej nie widziałam- dopiero zdjęcia i zestawienie ich z tymi z przed reżimu mi pokazały co i jak no i chłop jęczy, że chudo, ale jemu nie wierzyłam, bo ponoć miłość jest ślepa

a sylwetka babochłopa... po cichu i nieśmiało sobie o niej marzę czas urzeczywistnić te marzenia

Zmieniony przez - massmarols w dniu 2012-07-14 14:19:44

no ja, zeby Ci oddac sprawiedliwosc to wiele lat (nawet na SFD) zmagalam sie z wizja chudosci az do momentu, gdy Vitalia uznala mnie za ohydnie chuda, wtedy mi przeszlo tak ze ja nawet rozumiem, ale zapyeralac trzeba i trzeba jesc

Magdaleno- dziękuję poczytam Twój dziennik- myślę, że będzie to pouczająca dla mnie lektura a co do Vitali to coż. jakiś czas temu jedna laska mnie tam odsyłała- niech to będzie dla mnie przestrogą

eee, wez nie czytaj, bo sie zajmowalam glownie pyerdoleniem i rozkmina ale to dlatego, ze mialam zyebane kolana i nie bardzo wiedzialam co ze soba zrobic. wiec nie ma co czytac

nadrabiam zaległości, naprawdę ślicznie wyglądasz! pięknie ci poszła redukcja:) na pewno dalej bede śledzić