...
Napisał(a)
Poczekajmy na podsumowanie i wtedy wrócisz do bilansu zerowego, wiadomo ze czym wiecej ww tym wieksza waga, bo wode zbierasz, musisz si eprazychicznie przygotowac ze nagle w dwa dni bedziesz miala 2kg wiecej
...
Napisał(a)
Nie ma problemu, jadę na wakacje we wtorek więc ni w głowie mi będzie przejmowanie się takimi pierdołami oki, zatem jutro się sumuję i pięknie proszę o wskazówki!
ależ się cieszę! dziękuję Ci Izo za wszystko i padam do nóg!
ależ się cieszę! dziękuję Ci Izo za wszystko i padam do nóg!
...
Napisał(a)
PODSUMOWANIE 12/05 – 14/07
Mam niezłego stresa wiec będzie krótko i zwięźle
Po pierwsze to dziękuję Szefowym:
każda z Was miała i ma wkład we wszystko to co udało mi się osiągnąć- Wasze wsparcie, rady i przede wszystkim zyebka codziennie ustawia mnie do pionu i daje siłę do walki z własnymi słabościami. Jesteście nieocenione i nie ma słów, które by mogły wyrazić wdzięczność jaką teraz do Was czuję... Dziękuję !
Po drugie dziękuję zacnemu gronu SPAMIARZY:
Dziewczyny kochane! Naprawdę nie wiem jak wyrazić Wam swoją wdzięczność- każden jeden wpis w tym dzienniku od Was jest dla mnie na wagę złota- dziękuję wszystkim odwiedzającym i każdemu z osobna! to dzięki Wam to wszystko
Specjalnie również chciałabym podziękować trzem osobą, na które zawsze mogłam liczyć ( i mogę, mam nadzieję!):
MoCCa, Shaneeya, Fala jesteście dla mnie jak najlepsze przyjacióki- dziękuję Wam za wsparcie i za to, że jesteście
a teraz..
jadziem z tym koksem
Te dwa miesiące zleciały bardzo szybko i Matka Boska Redukcyjna mi świadkiem, że letko nie było
Czego się nauczyłam?
- pokory i cierpliwości- zrozumiałam, że budowanie sylwetki to naprawdę ciężka praca ( która się opłaca, a jakże ) a wylewanie gorzkich żali to strata czasu i energii, którą można spożytkować na coś innego
- pogodzenia się z rzeczywistością- życie to życie i nie zawsze da się wszystko ułożyć i zaplanować od a do z- czasem wypadnie coś innego/niespodziewanego i to, że przepadnie mi posiłek czy trening to nie koniec świata-zdarza się
- że nie zawsze jest idealnie- w tym cyklu zdarzyły mi się (będą wspomniane przy okazji miski) wpadki w postaci nadprogramowej ilości mięsa czy orzechów, które okupowane były później przeze mnie chorą fiksacją a nawet łzami( tutaj chciałabym podziękować Magdalenie vel Wrong za ustawienie mnie pewnego razu do pionu )- zrozumiałam, że takie rzeczy TEŻ się zdarzają, bo jestem tylko człowiekiem i z ich powodu nie wato się biczować co oczywiście nie znaczy, że jest to dobre-po prostu pogodziłam się z tym
pisałam,że nie było idealnie - owszem,zdarzyły się również chwile zwątpienia i tutaj dziękuję Modkom za cierpliwość
Suma summarum udało mi się siebie zmniejszyć z rozmiaru 40 do 36/38 i zgubić w sumie sporo cm! Czym pokazałam sobie ( i innym, ha, koleżanki meduzy zieją z zazdrości) że mogę
Konktrety:
Miska:
1. Od 12-05 do 12-06 :
70 B/ 125T/ max 30g ww z orzechów/awokado
2. Od 12-06:
Co tydzień 5 g ww z warzyw niezielonych i owoców jagodowych, oprócz jednego tygodnia w którym spadków nie odnotowałam
Z czego:
żródła białka: wszelakie mięsiwo, ryby, jaja
źródła tłuszczy: oliwa, olej kokosowy, masło, smalec, etc.
węgle z awokado,orzechów + warzywa zielone bez liczenie min 750g dziennie
Miskę udało mi się utrzymać krystalicznie czystą i zgodną z narzuconymi ograniczeniami- parę razy zdarzyło mi się zjeść za dużo mięsa i dwa razy za dużo orzechów.
Żaden syf ani nawet produkt dla mnie niedozwolony nie wpadł
Trening:
By quazar
3x siłownia+ 3 razy aeroby ( nie zawsze się udało wykonać w 100%, ale starałam się)
- co do progresu jaki udało mi się osiągnąć to wszystko jest w wypiskach, myślę o jakiejś zmianie bo w ćwiczeniach na górę już nie daję rady dołożyć do pieca i ostatnie serie to moje maksy
Dzień I
Nogi:
1 Przysiady 4x 15
2 Uginania nóg na maszynie leżąc na brzuchu 4x 15
3 Wykroki ze sztangielkami 4x 15
4 Wspięcia siedząc 4x 20
Biceps
1 Uginania ramion ze sztangą stojąc 4x 15
2 Uginania ramion młotkowe sztangielkami siedząc 4x 15
Triceps
1 Wyciskanie francuskie leżąc ze sztangą łamaną 4x 15
2 Wyprosty ramienia w opadzie tułowia 3x 15
Brzuch
1 Spięcia w leżeniu 4x 30
2 Unoszenia kolan w zwisie na drążku 4x 30
Dzień II
Klatka piersiowa
1 Wyciskanie sztangi leżąc na prostej ławce 4x 15
2 Wyciskanie sztangi w skosie 4x 15
3 Rozpiętki w skosie 4x 15
Plecy
1 Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki 4x 15
2 Wiosłowanie sztanga 4x 15
3 Przyciąganie uchwytu wyciągu dolnego do brzucha 3x 15
Barki
1 Wyciskanie sztangi z klatki 4x 15
2 Unoszenia hantli na boki 4x 15
3 Unoszenia hantli na boki w opadzie 4x 15
Dzień III
Nogi:
1 Przysiady 2x 8
2 Uginanie nóg leżąc na maszynie 2x 10
3 Wykroki 2x 10
Łydki
4 Wspięcia stojąc 3x 10
Klatka
5 Wyciskanie hantli na ławeczce poziomej 3x 10
Plecy
6 Wiosłowanie sztanga 3x 8
Klatka
7 Rozpiętki w skosie 2x 10
Plecy 8
Podciąganie na drążku 2x 10
Barki
9 Wyciskanie żołnierskie 2x 8
Barki
10 Unoszenia hantli na boki 3x 10
Biceps
11 Uginania ramion ze sztanga stojąc 3x 8
Triceps
12 Wyciskanie w wąskim uchwycie 3x 10
Brzuch
13 Spięcia 3x 15
14 unoszenie nóg 3x 15
Wymiary
Jestem dupa i dziś tak się urządziłam, że nie było komu mnie zmierzyć, a sama nie umiem- wrzucam więc wymiary z przed tygodnia ( żeby jakiś pogląd był) a jutro wrzucę aktualne
dziś tylko się zważyłam i spadło do 59,4kg
SUMA:20,7 cm! - suma z pomiarów z przed tygodnia- po ciuchach widzę, że jeszcze trochę poleciało
Foteczki:
Robiłam sama na samowyzwalaczu- stąd te dziwne ujęcia na żywo wg mnie jest lepiej
Zmieniony przez - massmarols w dniu 2012-07-14 05:52:25
Zmieniony przez - massmarols w dniu 2012-07-14 05:54:11
Zmieniony przez - massmarols w dniu 2012-07-14 05:55:33
Mam niezłego stresa wiec będzie krótko i zwięźle
Po pierwsze to dziękuję Szefowym:
każda z Was miała i ma wkład we wszystko to co udało mi się osiągnąć- Wasze wsparcie, rady i przede wszystkim zyebka codziennie ustawia mnie do pionu i daje siłę do walki z własnymi słabościami. Jesteście nieocenione i nie ma słów, które by mogły wyrazić wdzięczność jaką teraz do Was czuję... Dziękuję !
Po drugie dziękuję zacnemu gronu SPAMIARZY:
Dziewczyny kochane! Naprawdę nie wiem jak wyrazić Wam swoją wdzięczność- każden jeden wpis w tym dzienniku od Was jest dla mnie na wagę złota- dziękuję wszystkim odwiedzającym i każdemu z osobna! to dzięki Wam to wszystko
Specjalnie również chciałabym podziękować trzem osobą, na które zawsze mogłam liczyć ( i mogę, mam nadzieję!):
MoCCa, Shaneeya, Fala jesteście dla mnie jak najlepsze przyjacióki- dziękuję Wam za wsparcie i za to, że jesteście
a teraz..
jadziem z tym koksem
Te dwa miesiące zleciały bardzo szybko i Matka Boska Redukcyjna mi świadkiem, że letko nie było
Czego się nauczyłam?
- pokory i cierpliwości- zrozumiałam, że budowanie sylwetki to naprawdę ciężka praca ( która się opłaca, a jakże ) a wylewanie gorzkich żali to strata czasu i energii, którą można spożytkować na coś innego
- pogodzenia się z rzeczywistością- życie to życie i nie zawsze da się wszystko ułożyć i zaplanować od a do z- czasem wypadnie coś innego/niespodziewanego i to, że przepadnie mi posiłek czy trening to nie koniec świata-zdarza się
- że nie zawsze jest idealnie- w tym cyklu zdarzyły mi się (będą wspomniane przy okazji miski) wpadki w postaci nadprogramowej ilości mięsa czy orzechów, które okupowane były później przeze mnie chorą fiksacją a nawet łzami( tutaj chciałabym podziękować Magdalenie vel Wrong za ustawienie mnie pewnego razu do pionu )- zrozumiałam, że takie rzeczy TEŻ się zdarzają, bo jestem tylko człowiekiem i z ich powodu nie wato się biczować co oczywiście nie znaczy, że jest to dobre-po prostu pogodziłam się z tym
pisałam,że nie było idealnie - owszem,zdarzyły się również chwile zwątpienia i tutaj dziękuję Modkom za cierpliwość
Suma summarum udało mi się siebie zmniejszyć z rozmiaru 40 do 36/38 i zgubić w sumie sporo cm! Czym pokazałam sobie ( i innym, ha, koleżanki meduzy zieją z zazdrości) że mogę
Konktrety:
Miska:
1. Od 12-05 do 12-06 :
70 B/ 125T/ max 30g ww z orzechów/awokado
2. Od 12-06:
Co tydzień 5 g ww z warzyw niezielonych i owoców jagodowych, oprócz jednego tygodnia w którym spadków nie odnotowałam
Z czego:
żródła białka: wszelakie mięsiwo, ryby, jaja
źródła tłuszczy: oliwa, olej kokosowy, masło, smalec, etc.
węgle z awokado,orzechów + warzywa zielone bez liczenie min 750g dziennie
Miskę udało mi się utrzymać krystalicznie czystą i zgodną z narzuconymi ograniczeniami- parę razy zdarzyło mi się zjeść za dużo mięsa i dwa razy za dużo orzechów.
Żaden syf ani nawet produkt dla mnie niedozwolony nie wpadł
Trening:
By quazar
3x siłownia+ 3 razy aeroby ( nie zawsze się udało wykonać w 100%, ale starałam się)
- co do progresu jaki udało mi się osiągnąć to wszystko jest w wypiskach, myślę o jakiejś zmianie bo w ćwiczeniach na górę już nie daję rady dołożyć do pieca i ostatnie serie to moje maksy
Dzień I
Nogi:
1 Przysiady 4x 15
2 Uginania nóg na maszynie leżąc na brzuchu 4x 15
3 Wykroki ze sztangielkami 4x 15
4 Wspięcia siedząc 4x 20
Biceps
1 Uginania ramion ze sztangą stojąc 4x 15
2 Uginania ramion młotkowe sztangielkami siedząc 4x 15
Triceps
1 Wyciskanie francuskie leżąc ze sztangą łamaną 4x 15
2 Wyprosty ramienia w opadzie tułowia 3x 15
Brzuch
1 Spięcia w leżeniu 4x 30
2 Unoszenia kolan w zwisie na drążku 4x 30
Dzień II
Klatka piersiowa
1 Wyciskanie sztangi leżąc na prostej ławce 4x 15
2 Wyciskanie sztangi w skosie 4x 15
3 Rozpiętki w skosie 4x 15
Plecy
1 Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki 4x 15
2 Wiosłowanie sztanga 4x 15
3 Przyciąganie uchwytu wyciągu dolnego do brzucha 3x 15
Barki
1 Wyciskanie sztangi z klatki 4x 15
2 Unoszenia hantli na boki 4x 15
3 Unoszenia hantli na boki w opadzie 4x 15
Dzień III
Nogi:
1 Przysiady 2x 8
2 Uginanie nóg leżąc na maszynie 2x 10
3 Wykroki 2x 10
Łydki
4 Wspięcia stojąc 3x 10
Klatka
5 Wyciskanie hantli na ławeczce poziomej 3x 10
Plecy
6 Wiosłowanie sztanga 3x 8
Klatka
7 Rozpiętki w skosie 2x 10
Plecy 8
Podciąganie na drążku 2x 10
Barki
9 Wyciskanie żołnierskie 2x 8
Barki
10 Unoszenia hantli na boki 3x 10
Biceps
11 Uginania ramion ze sztanga stojąc 3x 8
Triceps
12 Wyciskanie w wąskim uchwycie 3x 10
Brzuch
13 Spięcia 3x 15
14 unoszenie nóg 3x 15
Wymiary
Jestem dupa i dziś tak się urządziłam, że nie było komu mnie zmierzyć, a sama nie umiem- wrzucam więc wymiary z przed tygodnia ( żeby jakiś pogląd był) a jutro wrzucę aktualne
dziś tylko się zważyłam i spadło do 59,4kg
SUMA:20,7 cm! - suma z pomiarów z przed tygodnia- po ciuchach widzę, że jeszcze trochę poleciało
Foteczki:
Robiłam sama na samowyzwalaczu- stąd te dziwne ujęcia na żywo wg mnie jest lepiej
Zmieniony przez - massmarols w dniu 2012-07-14 05:52:25
Zmieniony przez - massmarols w dniu 2012-07-14 05:54:11
Zmieniony przez - massmarols w dniu 2012-07-14 05:55:33
...
Napisał(a)
Ładnie ruszyło Ale na tej głodówce, to już musiało! Duża zmiana na brzuchu, plecach, rękach, sporo z boczków zeszło. Opłacały się tortury, co widać na załączonych obrazkach
...
Napisał(a)
ładna zmiana zwłaszcza brzuch się rzuca w oczy no i plecy. Gratulacje
...
Napisał(a)
Cześć Malwinko! Możesz Kochana na mnie liczyć (piszę z ręką na sercu)! Nie miej ku temu ŻADNYCH wątpliwości
Podsumka fajna, zabrakło zdjęcia bokiem, wtedy byłoby lepiej widać jak brzuch się ruszył. Kurcze, ja widzę, że nad kolanami wyłania się głowa przyśdrodkowa mięśnia czworogłowego, zmiany na brzuchu i na plecach - no wsysa Cię GRATULACJE - poświęciłaś temu efektowi tyle czasu, energii i emocji, że w pełni na nie zasługujesz To teraz od wtorku zbieraj plony swojej ciężkiej pracy i korzystaj ze wszystkich plaż
Zmieniony przez - Shaneeya w dniu 2012-07-14 11:19:25
Podsumka fajna, zabrakło zdjęcia bokiem, wtedy byłoby lepiej widać jak brzuch się ruszył. Kurcze, ja widzę, że nad kolanami wyłania się głowa przyśdrodkowa mięśnia czworogłowego, zmiany na brzuchu i na plecach - no wsysa Cię GRATULACJE - poświęciłaś temu efektowi tyle czasu, energii i emocji, że w pełni na nie zasługujesz To teraz od wtorku zbieraj plony swojej ciężkiej pracy i korzystaj ze wszystkich plaż
Zmieniony przez - Shaneeya w dniu 2012-07-14 11:19:25
"nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu - czas i tak upłynie"
Moje zmagania: http://www.sfd.pl/Shaneeya_/_Dziennik_Redukcji-t835544.html
...
Napisał(a)
Bardzo ladna przemiana Wydaje mi sie, ze cialo jest takie bardziej harmonijne, bo nie tylko brzuch, ale tez klata wyglada lepiej fajna sie teraz klepsydra zrobilas
Lepiej jednak byc babochlopem niz meduza!
Lepiej jednak byc babochlopem niz meduza!
...
Napisał(a)
O jak ładnie brzuch się zmniejszył! Ogólnie zmiana na plus, no i brawa za dyscyplinę miskową Ale ale gdzie są jakieś bousy w postaci napinek?
...
Napisał(a)
chudzinka jestes czas na budowanie gory bo zabiedzona zupełnie teraz jest, sowem klata i barki do budowy
...
Napisał(a)
dupe trzeba robic
The woman is wild, a she-cat tamed by the purr of a Jaguar
Oficjalnie certyfikowana przez Vitalie jako 'odrazajaca anorektyczka'
HCFC: But skim milk is low in saturated fat
Charles Poliquin: So is Napalm
Poprzedni temat
BIAŁKO na utrate wagi - tłuszczu?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- ...
- 114
Następny temat
Jadospis - proszę o weryfikację :)
Polecane artykuły