6.04 DT:
Miska 1700 kcal 130/100/85 BWT
1 Kanapka z indykiem ( zapomniałam się,że dziś Wielki Post
)
2. Razowiec z dorszem
trenio
3. Banan
Łosoś ze szpinakiem i soczewicą
4. Łosoś z buraczkami
5. Omlet z prochem
Trenio:
TRENNING A
*
strzałki góra-progres, dół- spadek
A. Brak mocy
po całym tygodniu mam tak starsznie pospinane dwugłowe, że nie byłam w stanie zrobić pełnego przysiadu i stąd zatrzymanie się na 25 kg. Nie dałam rady
B1. Tu dałam czadu - poyebało mi się coś, że dziś zamiast wyciskania skos mam
wyciskanie na barki - co najśmieszniejsze progresowałam- w środę poszło w sumie 10kg dziś 12kg. Down ze mnie
B2. Technicznie coraz lepiej, w poniedziałek nie dawałam rady zrobić 15 dziś był zapas- na następnym dokładam
C1. 25 kg z racji obawy przed kontuzją kolana- ta maszyna nie jest sprawna do końca..
C2. progres- 15 poszła, będę dokładać
Plank; 61s- 20 s lepiej niż w poniedziałek, ale to pewnie dlatego, że zamiast wyciskania skos zrobiłąm wyciskanie na barki i miałam więcej siły
+ 12 min szybkiego biegu- nogi odmówiły mi posłuszeństwa na 20 min
dżizas jak dobrze, że teraz przerwa świąteczna, czuję się jak dętka- 5 dni trenia pod rząd jednak daje się odczuć... jutro śmignę jeszcze na jogę i przerwa
___________________________________________________________________
Mel po poniedziałku umierałam do środy- zrób koniecznie jakieś areo- rozgrzejerz mięśnie i dostarczysz im tlenu, będzie lepiej
Monia boszzz Insanity po siłowni?? to byłaby chyba śmierć na mejscu
Ab Riper całkiem dobrze wchodzi na brzuch- nie cierpię izolowanych ćwiczeń, ale ten zestaw jest ciekawy- mam zamiar sobie jeszcze ściągnąć streching z P90X, jak przetestuje dam znać
MoCCa oj śmiechy są niesamowite na jodze- jest taki nieporadny i taki rozczulający momentami, że nie mogę się skoncentrować i umieram ze śmiechu
nie jest może jakimś pakierem, ale jest dobrze zbudowany i pewnych pozycji po prostu nie jest w stanie zrobić- strasznie się denerwuje wtedy a ja oczywiście ma beke, że hej
mendna ze mnie
Zmieniony przez - massmarols w dniu 2012-04-06 15:34:59