bo to fronty i robię je dopiero któryś tam raz ,a ruszyłem z małych ciężarów ,żeby długo móc dokładać .
jednak siady to siady :D takie zakwasy mam ,że szok :D
Max będę się powtarzał ,ale serio nie daje więcej jak 30 cm xD
no a teraz " nowy " P&P
push
1 fronty 5s powtórzenia 4s po 8-10 jedna 12p(mam nadzieje ,że nie za dużo
)
2
wspięcia na palce 4s po max
3 wyciskanie sztangielek na skosie 2s 15p,12p
4 wyciskanie sztangielek na ławce płaskie 2s po 15p,12p
5 wyciskanie sztangielek sprzed klatki 3s 12,12,12
6 francuz do czoła 12,12,12
7 ćwiczenie sandowa 3s po 30p
Pull
Hp 3s po 8p
2 RDL 3s po 12,10,10
3 drążek nachwytem 4s ,3 z obciążeniem
4 wiosło sztangą 3s 12,10,8
5 ugiananie rąk z supinacją 2s po 12p
6 uginanie rąk ze sztangą na modlitewniku 2s po 10p
7 ew i 8 coś na brzuchala np russian twist i allachy
i by to było tak push/pull/push i pull /push/pull itf
ew zastanawiałem się czy nie wyj**ać łap z tego i robic je np w sobotę dzięki czemu plan będzie mniej przeładowany . co sądzicie?
wtedy by było Push/pull/push / sobota łapy /// pull/push/pull i łapy w sobotę.
Zmieniony przez - dextr w dniu 2012-03-13 16:24:52