Stanisuaf - Kropla drąży kamień nie siłą, lecz częstym spadaniem

no to się kuruj, regeneracja się przyda

juz niby zdrowy i ruszam:)

na moich planach sie rosnie, of course.

Antos tu proboje sie przechwalac, ze uczyl sie angielskiego w gimnazjum i teraz powtarza ciagle of kors

Jakby się na Twoich planach rosło, to by były płatne, Ty mnie oczu nie zamydlisz

plac,luz;)

Ja bidny człowiek jezdem Ale Twój plan an wysokich zakresach mi pomógł siłowo i masowo, więc coś tam wiesz jednak

Czwartek 26.01.2012r :
Góra grzbietu + boczne barki + trice

- SS: Podciaganie podchwytem(srednio)+ sciaganie drazka wyciagu do klatki 3x5 (+5kg) + 3x10 35kg
- Wioslo 3x12 55kg
- Wioslo jednoracz RAMPA 5: (11,5kg/16,5kg - rozgrzewka)/21,5kg/26,5kg/31,5kg/26,5kg
- Przenoszenie sztangielki w poprzek lawki 14kg
- SS: Szrugsy reta + target sztangielkami 20+20x3 24kg
- Unoszenie sztangielek na boki 6,5kgx12/9kgx12/6,5kgx12
- WL wasko nachwytem 3x10 55kg
- WL wasko podchwytem 2x8
* Rozciaganie

Dodatkowe aktywnosci: dzis nie robilem Aero i rozgrzewki bo w zamian mialem rabanie drewna przed treningiem, a jeszcze przedtem jego dowoz z lasu

Trening w miare udany. Podciaganie poszlo 3x5 i to z doczepionymi 5 kg - ale musze jeszzce nad technika pracowac
Sciaganie - filmikow nie nagrywam z tego, ale sadze ze good

Wioslo - coraz lepiej mi wychodzi, ale musze bardzo pilnowac, zeby nie bylo mega garba, jak tylko robie bardziej dynamicznie, to w piersiowym mega kot przez chwile jest

Jednoracz - tu zamaist odwrotnego wiosla dalem to cwiczenie - tamto zupelnie mi nie wyuchodzilo, tylko marnacja czasu - na 21,5 kg chyba najlepiej wyszlo.Zastosowalem sie do wczesniejszych rad Pawla1235
Przeciaganie-ok
Szrugsy - tylko ok, reta wyszly dobrze, w targetowym nie bylo maxymalnego palenia w kapturach, tak jak planowalem, nie mniej jednak nie ma co narzekac
Unoszenie na boki - dodalem sobie seryjke i odrazu czuc co robie :)
Tricek - srednio - podczas treningu mocno zmasakrowany, ale na drugi dzien juz nie czuje go za bardzo

Zmieniony przez - Stanisuaf w dniu 2012-01-26 19:17:37

Zmieniony przez - Stanisuaf w dniu 2012-01-26 19:18:52

Zmieniony przez - Stanisuaf w dniu 2012-01-26 19:19:13

Wczoraj niestety bez trenu ;/ Plecy mnie cos pobolewaly, nie dal bym rade robic, a bynajmniej, bym nie dal rade planowanych ciezarow. Wole raz odpuscic, na wszelki wypadek, a za tydzien i tak normalnie dodam kg, tak jakby trening sie odbyl :)

Poniedziałek:
Czwórki + łydki + przedramię + brzuch

- Przysiad ATG Olympic 2x10/12/16/max(10) 90kg/85kg/75kg/70kg
- SS: Bulgarian squat 3x12 ~21,5kg
- Wykroki w miejscu ze sztangielkami3x12 ~ 21,5kg
- Syzyfki 3x15 20kg/ regres 10kgx10
- Prostowanie nog w na maszynie w siadzie 2x15 40kg/ regres 30kgx20
- SS: Wspiecia na palce + odwrotne wspiecia siedzac 2x max 80kg
- Uginanie nadgarstków w oparciu o ławke z hantlem podchwyt+nachwyt 2x30 6,5kg+4kg
- Brzuch jutro zrobie *

Komentarz

Dzis poprzestawialem kolejnosc cwiczen. Syzyfki i prostowanie dalem na oniec czworek, bo bym nie dal rade siadow i bulgarianow z wykrokami(a raczej chyba przysiadami wykrocznymi)

Trening trwal az 2,5 h , ale dlatego, ze bolal mnie brzuch do polowy praktycznie, jakby pelny byl, a zaczalem cwiczyc 2h po posilku i dlatego:

Ogolnie troche oszukiwania wpadlo, np: w przysiadach musialem odbijac do lydy od polowy powtorzen, dla mnie 90 kg dupa do ziemii to i tak duzo.

Potem bulgariany i wykroki(przysiady wykroczne), robilem pare sek przerwy co zmiane nogi lub co 6 powt(ciagalo na rzyganie), przerwy miedzy seriami tez byly nawet dlugie, bo nie dalem rade sie prawie ruszac przez ten bebzon pyerdolony. Ale tak czy siak pompa zacna i po tym juz sie zlagodzily dolegliwosci

Syzyfki i prostowanie nog mnie zabilo. W prostowaniach mniej powt i troche zamaszyste takie, ale przytrzymywalem ruch na 1 sek w gorze. W syzyfkach ostatnie powtorzenia ledwo ledwo.

Lydy, goleniowe i przedramie - jak zwykle, dobrze :)

To ostatni tydzien tego planu. W sobote dam male podsumowanie i pare zdjec.