Ludi_ / Jem/Nie Jem / fotki 1 strona

Co do tej ilości białka, z własnego doświadczenia; Na początku mojej przygody miałem 2,2-2,5 g/1kg - efektów praktycznie zerowych po okresie dwóch miesięcy. Zwiększyłem więc intuicyjnie do 3,3 g/1kg, dodam że byłem wtedy nieźle zdesperowany, dieta była wszystko było. Od tamtego czasu poszło, i choć dziś nie przykładam w ogóle wagi do mięsa, to różnica była dosyć znaczna.

Długo to nie trwało, dziś jem mniej (pewnie około 2 - 2,3) bo najzwyczajniej w świecie cienko u mnie z kasą i staram się oszczędzać. Efekty są średnie, ale takie mają być, nigdzie się nie śpieszę, satysfakcje daje mi sam trening, nie efekty.

Zmieniony przez - cykloop w dniu 2011-04-29 18:10:18

psycha odgrywac moze decydujace znaczenie
odpuscic
nie sponac sie
bo i po co
w koncu pojdzie

spinki,stres,wqrwianie sprzyja nie tylko wiekszemu poizomomi kortyzolu (=mnije testosteronu + wiecej fatu)
ale rowniez wplywa na trawienie
czy pewnie setki innych apsektow zycia

don't stress out - let it go!
.....a pojdzie
nie samo i nie o suchym chlebie
ale kiedys sie trafi w punkt z dieta i zacznie isc
tylko trezba obserwowac swoje cialo i wyciagnac wnioski

Już jestem. Zmarzłem cholernie. Przed wyjście 6 jajek, 100g migdałów, 30g odżywki, kurak już na ogniu Jutro do ładowania dorzucę pewnie jakieś mięcho z grilla

Ludi, jak myślisz, jak będzie wyglądała sprawa z okablowaniem, jak przejdziesz na wyższe węgle na stałe? :P

Ludi - czy mógłbym tutaj pociągnąć jeszcze trochę temat białka? Bo mam jedno pytanie do solarosa i może kogoś, kto wie, ale nie chcę robić większego śmietnika...
Niby cukier rozpycha żyły, u mnie tak jest przynajmniej. Nie mam węgli mam żyłki wąskie, mam węgiel w diecie momentalnie żyły są szerokie i wywalają się nawet na łydkach. Pytaj co do reszty, nie ma problemów Temat ciekawy.

a jak sie objawie ketoza?
Nie wiem, czy to pytanie retoryczne, ale u mnie za***istym samopoczuciem, śmierdzącym moczem/potem/zapachem z ust, ale teraz zaczynam czuć, że bez ww długo nie pociągnę. Psychika już chce ww, ciało też, po prostu się to objawia słabą wydolnością, męczyłem się ćwicząc siłowo co mi się raczej nigdy nie zdarza. Nie w stopniu jak na aerobach, hiit, a wczoraj tak to wyglądało.

Ketoza ta na ckd, to nic w porównaniu do tego co się zaczyna dziać po 2-3 tygodniach tak jak ja jadę, dopiero zaczyna się wiedzieć co to zapach acetonu z ust znaczy Na ckd nawet nie czułem, że jestem w ketozie, bo to tylko efekt uboczny, a nie priorytet jak w stałe ketozie.

Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-04-29 19:57:00

No to ja zarzucę pytankiem odnośnie białka - to nie jest tak, że przy dużej ilości (nadmiarze) organizm przyzwyczaja się do spalania aminokwasów na energię i jak mamy ujemny bilans energetyczny, to on sobie chętnie białka z mięśni spala, bo mu energii brakuje, a się przyzwyczaił?

to jeszcze ja zadam pytanie :D

pon- 230 ww ciezki trening
wt- 200 ww troszke lzejszy
sr- dzien bez treningu max 20g wegli
czw- 230ww
pt- 200ww
sob, niedz- bez treningu <20g ww
jak myslisz takie cos mialoby sens czy bez sensu tylko 3 dni w tygodniu nie jesc wegli?

a w dni treningowe to wegle na sniadanie i po treningu tylko

Zmieniony przez - shitman_xD w dniu 2011-04-29 20:11:47

Wg mnie to całkiem dobry pomysł. Tylko zobaczysz, jak to tolerujesz i wszystko będzie jasne. W treningowe węgle raczej przed/po treningu powinny być i tylko wtedy ;P

Już lepiej w dnt nie dawać ww, a w dt ww tylko przed i po treningu. Solaros zaraz przeczyta, to coś naskrobie

Coś ekstra





Nie wiem, czy wrzucałem, czy nie. Jakiś progres był wtedy.

Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-04-29 21:04:30

chyba nie wrzucałeś
a z kiedy oba zdjęcia są?
widać poprawę, tylko szkoda, że 1 pozycja i nie ta sama perspektywa bo by lepiej można ocenić

Różnica, to chyba niecałe pół roku. Z lewej "wygłodzony" przez ketozę Prawa, to już chyba prawie pół roku masy na LC.

Właśnie od rana idzie ładowanie ww. Zajadam się właśnie ciastkami i dżemem żurawinowym

Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-04-30 16:09:53

a jeszcze nic nie jadlem dzis
ale takie ssanie mam
juz mi sie w oczach mieni