biore 300 na klate

Ale kuhwa zło, skopał Tymka naprawdę.

Jeszcze głupszy ten skośny Wrassling od amerykańskiego.

http://www.blackhousemma.com/news/anderson-silva-back-to-training-check-exclusive-pics.html 

tej no racja wczesniej nawet se łba tym nie zawracałem :D a teraz jak to oglądam to timmmy dostał naprawde wp****** XD

Znalazłem tą walkę. W sezonie 8 jest.
Walka zaczyna się od 5:45.
http://www.megavideo.com/?v=DKWYLVXF

Kopnięcia na kolano są w 6:41, a drugie, mocniejsze w 6:47. Teraz już chyba nikt nie ma wątpliwości, że działają. I że Bruce miał rację co do ich skuteczności Pytanie tylko czemu rzadko używają. Może nie przykładają się do trenowania takiego ataku. Może z litości dla stawów. Może z tego i tego Jak widać, raczej jest to dozwolone w UFC. Podobna akcja była w walce Jardine vs Vera, gdy Vera w drugiej rundzie wpakował mu takie kopnięcie aż Jardine trochę kulał.
Anderson czy Jones stosunkowo często tego używają. Ale Anderson raczej nie stara się zrobić krzywdy i częściej niż w kolano celuje chyba na udo.

Jak to dobrze, że trafiłem na to forum:
http://www.americansansoo.net/Forum3/viewtopic.php?f=12&t=479 

takie chamskie troche :D,ale skuteczne

Stop, front na kolano, jakiejś specjalnej nazwy to nie miało, na tajskim robiliśmy to, tylko mnie trener uczył stania front na dwóch nogach, to kopniecie wtedy nie jest takie destrukcyjne ale przy wykrocznej, niezbyt przyjemne, u gościa z tufa wyszly braki techniczne, stawanie bokiem nogą wykroczną i jeszcze na wyprostowanej, sam się prosil o to. Jakby nie odklepał balachy.

W sumie gorzej bo noga było bokiem. Krzyżowe mogló pójść się p******ić.

http://www.mmavideofight.com/2011/10/update-keith-jardine-vs-brandon-vera.html

A tu od 8:55 akcja z walki Vera-Jardine.

Jardine dostał tak że nie miała jak noga się w bok złożyć, a mimo to poważnie to odczuł o czym sam chyba powiedział w wywiadzie po walce. Wyobraźcie sobie co by było, gdyby próbowali robić takie akcje częściej.

Idę spać szczęśliwy, nara
Więc dozwolone to jest jednak na pewno? Na sherdogu i innych forach się nad tym głowią.

Miałem kilka razy naderwaną torebkę w kolanie, póki się chodzi i nie puchnie to tylko dyskomfort ale w nocy to jest sranie pod siebie z bólu.