VLCD-Grupa wsparcia vol.2

ja dpiero zaczynam na ta chwile bede obcinal a nie podbijal. 12 tyg w planie a ledwo 3 zlecialy.zreszta to nie pierwsza redu wiem co robie

I robisz ciągle to samo ja zjechałem 15 kg w 4 miesiące nie schodząc z kcal poniżej 3200 nie kręcąc cardio interwałów tylko 4 treningi na spokojnie. Tylko ktoś mi wytlumaczyl że cięcie ciągle nie ma sensu i dodawanie pojwbanych ilości cardio. Mam najniższy bf w życiu, i zero pociągu do żarcia. Samo makro styka a zawsze miałem tak jak Ty. Zawsze także moim zdaniem warto czasem zmienic myślenie zrobić to wolniej ale tak że lekka głowa a forma sama się robi.

Czeka mnie jeszcze około 2 miesiące redu żeby dociac do kości ale myślę że zrobię to lekko i bez stresu patrząc jak to idzie teraz. zmęczenie redukcja? W tym roku nie znam tego uczucia.


Zmieniony przez - dmq92 w dniu 2018-05-29 18:30:32

Czyli wychodzi na to że będziesz pół roku w redukcji...
Nie wiem czy to takie zdrowe dla głowy

jaki masz obecnie bf i z jakiego startowales? bo chyba mowimy o innej redukcji. po co mam redukowac 6 miesiecy jak za 4-6 tyg bedzie po robocie?ja nie mam do zwalenia 20 kg tylko 6-8. miesnie brzucha widoczne mialem caly rok.

dotniesz do kosci to pogadamy jak tam u Ciebie z apetytem bo teraz u mnie tez jest ok i mi starcza.

i uwierz tez przeplatam okresy masy z redukcja.
powtorze schodzac z bf do nienaturalnie a wrecz skrajnie niskich wartosci dla danego czlowieka nie ma opcji ze z glowa bedzie ok bo organizm zawsze bedzie sie bronil.

Mumin dobrze gada...wódki mu dać!!

Oki zejdę i będę się wypowiadał dzięki za opinie

Bf byl spory teraz widać prążki na czworkach kratka dovrze widoczna forma poprawia się z dnia na dzień.

Dla mnie to już skrajny bf bo 20 procent niższy niz w zimę a 40 procent niższy niż przez 20 lat życia.



Zmieniony przez - dmq92 w dniu 2018-05-29 21:09:54



Zmieniony przez - dmq92 w dniu 2018-05-29 21:11:07

Gratulacje za upor i efekty bo odchudzic sie grubasowi i na stale zmienic sklad ciala nie jest latwo.choc znam kilka osob co zminilo sie nie do poznania.
nie wiem jaki masz obecnie bf ale u mnie problemy sie zaczynaja jak schodze ponizej 10 % a masakra jest przy ok 7. 24h myslenie o jedzeniu. zjadanie zadnej ilosci jedzenia nie daje uczucia sytosci i satysfakcji mozna jest jesc i jesc az do ciezkiego bolu brzucha
a glowa nadal glodna. jem z ogromnym apetytem produkty na ktore normalnie nawet nie spogladam glame przez sen bo sni mi sie jedzenie dzien po czicie zaczynam myslec co bede jadl na kolejnego czita... przekraczam bariere magiczna 10% i wszystko sie powoli normuje. nie ma znaczenia jak dlugo trzymam skrajnie niski bf nic sie nie poprawia a wrecz jest co raz gorzej.podbicie kcal nawet nieznaczne od razu odbija sie na sylwetce i wadze. mam wrazenie ze wtedy organizm robi wszystko zeby wrocic do naturalnego stanu odkladajac kazda nawet najmniejsza nadwyze kcal.

w skrocie przeyebane

Natan wodke lubie ale na reducji i podczas orali nie tykam



Zmieniony przez - Mumin222 w dniu 2018-05-29 21:23:33

Zmieniony przez - Mumin222 w dniu 2018-05-29 21:24:56

O k***a no narazie jest poniżej 15 procent wiec jeszcze to nie to. za 8 kg kg które chce zrzucić będę miał poniżej 10% to zobaczymy.

Dobrze mumin gada, polać mu Dużo ciekawych rzeczy poruszyłeś, więc też postaram się coś od siebie dopisać.

Mumin222

przy skrajnie niskim bf 2600 kcal to nadal glodowka i katowanie glowy. 2 tyg nic nie pomoga chyba ze mowimy o zrzucani kilku kg a nie redukcji pod forme startowa. ja jak wytne do tych 8 % to jedzac 5 tys kcal glodny jestem 24h. w teori wszystko faajnie wyglada ale rzeczywistosc czesto jest inna.

Zależy ile kto waży, nie wiem ile on tam teraz wagi ma to strzeliłem takie kalorie, żeby potem pokazać, że

Mumin222

tak czy inaczej masz racje i zamysl jest trafny ale potrzeba ogromu silnej woli. fakt jedzenie 1200 kcal przez 6 dni tylko po to zeby 7 nazrec sie 10000 to gluota.

te 6dni głodówki i 7 'ładowania' jakiejś magii nie zrobią i można podobny efekt osiągnąć mając stałą podbitą kalorystykę, albo zrobić cbl, albo podzielić na DT i DNT. Opcji w c*** i 10x lepsze, zwłaszcza dla typowych mentalnych grubasów.

Mumin222

jestem przeciwnikiem vlcd ,to szkodaliwa antydieta rujnujaca zdrowie. stosuje zbilansowana obecnie na redu z obcietym fatem. daje jakies 2800 kcal czuje sie swietnie mam sile energie pompe nabicie nie chodze glodny a waga stabilnie spada i cm z pasa.jak stanie czekaja spalacze wiesza ilosc aero obcinka kcal bo jest z czego i farmakologia. glowa zdrowa choc pewnie im nizszy bedzie bf z glowa bedzie co raz gorzej... tu nie ma znaczenia sposob dojscia do niskiego bf tylko wlasnie nieanturalny jego poziom dla danego osobnika.

Ale do tego trzeba niestety dość samemu . Sam teraz siedzę na 2200 kcal, fatu mam 10g, dużo węgla, średnio białka i tniemy do 7%, może się w tym roku uda . Prawda jest taka, że ludzie vlcd traktują już jako ostatnią deskę ratunku. Co z tego, że taki delikwent zrzucił w 8tyg 20kg, jak przez najbliższe 4 zrobi pewnie +25 bo głowa psychicznie nie da rady i będzie się z BED leczyć pare miechów. Nie piszę, że vlcd jest złe, jest świetnym narzędziem, ale zrobione z głową. Wtedy mniejsza szansa na odbicie się. Dlatego polecam robić takie 2tygodnie zerówki i wrócić znowu na 2-3tyg na vlcd i tak w kółko. Większa szansa na długotrwały efekt, bez wiekszych skutków ubocznych na mózgu

Mumin222

jaki masz obecnie bf i z jakiego startowales? bo chyba mowimy o innej redukcji. po co mam redukowac 6 miesiecy jak za 4-6 tyg bedzie po robocie?ja nie mam do zwalenia 20 kg tylko 6-8. miesnie brzucha widoczne mialem caly rok.

I to jest w c*** zdrowe podejście. Szkoda, że mi tak długo zajęło dojście do tego . Redu do 87-90kg, potem beznadziejna masa do 110-115kg i po redu kolejnej wyglądam prawie tak samo . W zeszłym roku w marcu 115kg, i powiem, że w ciągu tego roku więcej jak 100kg nie przekroczyłem, po co ? Teraz cały rok krata, mniejsza większa, ale zawsze jest, więc bf w ryzach i dużo łatwiej jest zrzucić te 6-8kg, do fajnej formy, niż 25kg .

Mumin222

dotniesz do kosci to pogadamy jak tam u Ciebie z apetytem bo teraz u mnie tez jest ok i mi starcza.

Powiem, ci że siedząc dłuższą chwilę na 3000kcal z lf serio nie czułem głodu i taka ilość jedzenia była dla mnie super, więc coś w tym jest dla nas 'grubasów' ten high carb/high protein i low fat.

Mumin222

i uwierz tez przeplatam okresy masy z redukcja.
powtorze schodzac z bf do nienaturalnie a wrecz skrajnie niskich wartosci dla danego czlowieka nie ma opcji ze z glowa bedzie ok bo organizm zawsze bedzie sie bronil.

I to jest moim zdaniem słowo klucz. Niski bf. Wtedy jest całkowicie inna gadka. Czemu ja nigdy nie miałem problemów z vlcd ? bo przy >15% bf masz tyle zmagazynowanego tłuszczu, że tego deficytu nie czuć, jaja zaczynają się gdy jest bliżej 10%.



Zmieniony przez - fitness grzegorz w dniu 2018-05-30 08:35:39

U mnie bylo tak że tylko się lekko kratka pojawiła to mózg dostawał co kilka dni disconecta i leciało żarcie w opór. Teraz tego nie mam. Całkiem inne podejście i mentalnie luz. Kiedyś miałem 140kg jak chcesz to podeślę film jaka beczka byłem 150 w pasie. I do tego mój organizm jest przyzwyczajony bo taka otyłość trwała od 4 klasy podstawówki