TEST: wElcOmE tO mY wOrld ......thE wOrld of ''LOW CARB''

RAPTOR06
nie no spox
nie chce zganiac na choyowe geny,choyowe hormony,slaba wrazliowsc insulinową,typ budowy,wiek,klimat w jakim zyje,
itd.

nie chce - a moglbym


po czesci tez to jest winne
ale nie ma co sie oszukiwac ze kazdy ma rowne szanse w tym sporcie
bo nie ma!
za duzo czynnikow ktore wplywaja na wyniki

to nie szachy gdzie w sumie glowa robi robote (bo geny,hormony,wike ma malo wpsolnego z tym)

ale wiadomo ze bledy dietetyczne sprawily ze wygladam jak wygladam
nie dostosowanie sie do swojego organizmu
proste

to tak samo jak osoby otyle nie staly sie otyle w miesiac czy dwa
tylko od dziecinstwa pielegnuja i dbaja o ta otylosc


....ale walcze
a skoncze jak bedzie krata


motywacje mam - bo chce zmienic wyglad
nie miec wiszącego bebzona
zobaczyc 6-cio paka

ale nie mam parcia
parcia 'na szklo'!

wiem ze mozna i szybciej i wiecej i wogole lepiej
....ale na jak dlugo?

ja nie ma celu na miesiac czy na dwa - chce dobrac odpowiedni spozyc odzywiania dla mnie na rest of my life





Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-08-30 18:12:34

Dobrze pamietam, do 11.09 cisniesz?
Jeszcze 2 tyg?

niektorzy moze i mysla ze sie opjerdalasz ale jakby sie zastanowic to w sumie nie ma po co sie spieszyc, nie jestes nastolatkiem ktory musi pokazac 6pak na basenie, powoli, do celu i bedzie dobrze.

wtedy lece
ale wtedy nie dam podsumowania
bankowo nie
dam jak bedzie dobrze
a jeszcze troche nie bedzie dobrze


mialem jechac minimum 12tygodni
minimum
tak sobie obmyslalem ze minimum to bedzie 12
ale jesli po 12 nie pojdzie to przycisne juz na maxa na ostatnie 4 tygdnie

jednak wyjazd sie trafil po 11 - wiec mniej niz minimum jakie planowalem

wiec wroce i jade dalej
z reszta tak jak sobie teraz mysle to przyda mi sie kilka dni SD (tydzien)

fot juz nie bede dawal az do podsumowania

wiem i utwierdzam sie co jakis czas ze dla niektorych wynik kilka kilogramow w te czy we w te to zaden wynik
trzeba sie ulac
zapuscic jak swinia
wtedy jest wynik
...ale i do zrzucania 20kg fatu

to nie moj sposob

a foty kilka stron wczesnije wrzucilem jak to wygladalo w ostatnim roku
i jak to wyglada teraz

i napisze jeszcze raz
jesli 15cm w bebzonie mniej bez wiekszych strat miecha dla niektoych to zadne zmiana
tak wiec nic nie bedzie dla nich zmianą

no chyba ze w miesiec z pasibrzucha zrobie sie tak




a potem w kolejny miesiac czy dwa na tak




wtedy zmiana jest widoczna

......i na suplach mozliwa!

Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-08-31 00:49:13

Piatek - VIII - DT





Troche z poslizgiem ale obiecalem dac foty z ładowania:

stuff przygotowany i gotowy do uzycia był:




na treningu
Lucozade 500ml
=35g ww

po treningu
bialko 50g
glukoza 55g
=50g ww

I posilek:









6x tost
100g dzemu
1x banan
=170g ww

po kazdym posilku - porcja enzymków:




II
4x tortilla
80g platki
bialko 50g
jakies owoce z puchy












=170g ww

III












kopytka 300g
4x tosty
sos 50g
lody 300g
=300g ww (!)

IV









frytki 500g
lód
bialko z prochu 50g
=150g ww

=>875g węglowodanów


TRENING:

III ->(3 (?) tygodnie): Gęstość

I -> (4 tygodnie): Duże obciążenie
II (3 tygodnie): Objętość
IV -> (1 tydzień): Szczyt formy

Cały plan na 1-wszej stronie!

Poniedziałek - całe ciało A
Środa - całe ciało B
Piątek - całe ciało C

A1. Wycisk hantli skos 4 x 12 - 15;
15s przerwy;
T1:20kg/22/24/24
T2:22kg/22/22/22
A2. Suwnica 4 x 12 - 15
15s przerwy;
T1:150/170/190/190
T2:170/190/210/210

B1. Wiosłowanie siedząc do klatki 4 x 12 - 15;
15s przerwy;
T1:130/130/130/130
T2:130/130/130/130
B2. Wyprosty nóg 4 x 12 - 15;
15s przerwy;
T1:150/170/170/-
T2:150/170/170/170

C. Wznosy bokiem stojąc 4 x 12 - 15 ;
15s przerwy;
T1:8kg/10/10/10
T2:10kg/10/10/10

D1. Naprzemienne uginanie ramion (młotek) hantlami 4 x 12 - 15;
15s przerwy;
T1:14kg/14/14/14
T2:14kg/14/14/14
D2. Prostowanie ramion na wyciągu 4 x 12 - 15;
15s przerwy;
T1:51/55/55/55
T2:51/55/55/55

Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-08-31 03:01:47

Ale fryteczki chyba sobie usmażyłeś co? :P

ta
pisalem ze jesli wejdzie malo fatu wczesniej
tj mniej niz 50g
to mam zaplanowane fryteczki

jesli jakies 509g
to odpuszczam
i tak bede robil

Nie wiem jak Ty się tak ograniczasz co do wielkości porcji na ładowaniu-ja ostatnio w 1. posiłku ~1800kcal pochłonąłem.
Znalazłem też ostatnio bardzo smaczny produkt na ładowanie-płatki "poduszeczki" z nadzieniem truskawkowym-jedyne 1,6g tłuszczu/100g. Z jogurtem 0% lub nawet mlekiem może być bombowe. Może skorzystasz..

Wow, u Solarosa jak zwykle mnostwo zdjec, rozpisek i ... kombinowania:P
Nawet nie bede probowal wszystkiego od poczatku przegladac, bo prawie 80 stron w takim czasie to naprawde sporo:P

Ale po takich ogolnych ogledzinach, zastanawiam sie Solaros, czy nie lepiej bys wyszedl na tym, gdybys tak bardzo wlasnie nie kombinowal:) U Ciebie zawsze jest 10 ton supli, wymyslne potrawy, kombinowanie z jakimis nowatorskimi treningami itp. Teraz jest sporo do redukcji, ale tego pewnie sam jestes swiadom. I tutaj takie pytanie - nie pomyslales, ze obicac te wszystkie suple co najmniej o 60-70% zostawiajac tylko absolutna baze i to samo zrobic z dieta? Bez kombinowania, bez szykowania wykwintnych i smacznych potraw, ale stawiajac na konkretne sprawdzone rozwiazania??:) Z doswiadczenia podpowiem, ze kiedys tez kombinowalem na 1000 sposobow, bo wiedzialem, ze mam keipskiego gena i trzeba kombinowac, zeby cos zmienic:) O dziwo, dopiero kiedy wrocilem do totalnych podstaw, ktore w jakis tam sposob sobie ulozylem, zaczelo sie dziac cos pozytywnego i zaczalem notowac jakies tam postepy, az udalo mi sie osiagnac calkiem nie najgorsza pocieta sylwetke. Znacznie lepsza wlasnie niz w czasach kiedy kombinowalem niczym kon pod gore:) Moze sprobuj raz takiego rozwiazania, jesli teraz cos nie wyjdzie. A jesli wszystko pojdzie dobrze, to tym lepiej, bo przynajmniej masz naprawde fajne suple i niezle jedzonko, wiec polaczysz wowczas przyjemne z pozytecznym:) Pozdrawiam!!:)

W zupełności zgadzam się z przedmówcą.

Podstawy, wyrzuć batony, ketchup, sól, nie kombinuj, jedz prosto, składaj posiłki z podstawowych produktów, mieso na grilu. lub parze kasz, ryż itd bez solenia, warzywa świeże albo mrożonki na parze i bez zbędnych kombinacji.

Do tego solidna dawka aerobów i podstawowy trening w oparciu o fundamentalne zasady widera.

Wiem, że lubisz suple, i to dla Ciebie fun, ale pamietaj, że najczęściej czynnikiem krytycznym dla osiągnięcia sukcesu jest ten moment, w którym musisz naprawdę zmusić się do zrobienia czegoś, na co masz najmniejszą ochotę.

Chciałbym tylko zauważyć , że Solaros od początku podkreśla iż robi to bo lubi, a gdy tak się odżywiając i ćwicząc czerpie z tego radość to dlaczego ma przestać? W dodatku kiedy jeszcze osiąga na tym efekty.
I według mnie takie założenie jest dobre. Nie ważne czy masa czy redukcja , zawsze trzeba czerpać radość z tego co się akurat robi.