nie czytam ksiazek
bardziej jakies wskazowki trenerow - plany dietetyczne dla zwyklych smiertelnikow
bardziej badania czy plany paparte jakas bibliografia
kiedys wzorowalem sie na dietach i planach treningowych 'pro'
tyle ze to wszystko bylo stworzone z mysla o 'pro' - nie dla Jasia amatoroa jakim ja jestem
dopiero artukuly Charles'a Poliquin'a,John'a Berardi'ego,Lyle'a McDonald'a,czy arty na T-nation np. Christian'a daly mi duzo do myslenia.
Skondensowana wiedza zawarta na kilku kartkach - zamiast kilkuset stron.
Oczywiscie nie 1,2 czy 10 - ale moge smialo napisac ze dzisiatki czy setki artów pewnie.
Wiec jakis poglad na sprawe mozna bylo wyciagnac
->
im wiecej sie czyta,im wiecej sie wie -> tym te mozliwosci/wyjscia z sytuacji/rozwiązania sie spłycają - w sensie nie wszyscy wszystko wiedza,a tego ukryc sie nie da - że czesc preferuje rozwiazania dietetyczne dobre ale dla siebie - nie dla ogółu!
Podstawy sa priorytetem - bez nich zbyt wiele sie nie zrozumie - czy tak ja kiedys latwo dalem sie 'manipulowac'.
Teraz wiem troche wiecej nie tylko o 'diecie' ale glownie o sobie - do tego dochodzi jeszcze experymentowanie na sobie roznych technik/metod i szukanie tej metody 'naj'.
Nie chce sie cieszyc czy chwalic ale chyba trafilem - przynajmniej na chwile obecna.
Na razie jestem zadowolony - bo jak wiele razy pisalem juz nie szukam drogi hardkorowej - tu i teraz na szybko - nie wazne na koszta;
ale szukam czegos na zawsze->powoli do przodu.
Od jednego wyrzeczenia do drugiego - doszedlem do stanu o jakim nawet nie marzylem rok temu - w sensie rok temu jakby mi ktos powiedzial ze bede jadl 3x/dzien po 60-70g bialka w posilku a pierwszy zaczynal o 20 - to bym popukal sie w glowe.
Teraz nie dosc ze nie jem
przed treningiem nic
jem tylko 3x dziennie
ogromne posilki (jak na mnie)
nie jem wegli prawie nic
do tego zaczynam jesc pod wieczor dopiero
czuje sie dobrze i mysle ze wygladam dobrze - tj. nie leci mieso,choc smalec pali sie powoli.
Ale wiedzac to ze meta nie ma byc szybko,nie ma byc tu i teraz - ale bardzije dlugodystansowo - jestem zadowolony.
....i znowu post na cala strone - sorrki
ed.
dokladnie to samo jak moj przedmowca
ksiazki to nie wszystko - choc powinny byc podstawa
najwiecej sie wyciaga experymentujac czy ciagle poszerzajac wiedze i szukajac nowych rozwiazan
.
..choc te podstawy i tak sa nie zmienne
pit - dodalem dzos
caly zestawik:
atp tylko przed treningiem
arginina przed tr. 6kaps
anabolic edge rano + przed tr.
cla 3x2kaps
6bromo na noc
Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-08-15 21:21:09