Szacuny
5
Napisanych postów
1366
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
15547
miesnie klatki
Wszystkie obyczaje , nawet najtwardsze , stają się z czasem przyjemniejsze i łagodniejsze , najsurowszy zaś sposób życia może stać się przyzwyczajeniem , a przez to przyjemnością.
Szacuny
291
Napisanych postów
17217
Wiek
45 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
86319
Tylko ze post to szczegoly techniczne i ciekawostki, co do miesni klatki byl post o rozpietkach. Jezeli sobie zyczysz moge klepnac cos o np. podstawowym cwiczeniu na klatke, sztandarowym wyciskaniu na lawie co ?
Pozdrawiam,
Mawashi
Lepiej jest być kanciastym Czymś niż okrągłym Niczym.
**Moderator Działu Trening**
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"
Szacuny
10
Napisanych postów
641
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
3683
ja bym moze proponowal ogolnie o rozwoju katki piersdiowej. ja bym to mogl ujac w kilkunastu zdaniach ale tuekspertem nie jestem wiec nie wiem czy mam sie podjac tego zadania.
Szacuny
5
Napisanych postów
1366
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
15547
Mawashi chetnie coś takiego poczytam... a ten post o rozpiętkach pomógł mi wyleminować pare błędów przy ich wykonywaniu.
Wszystkie obyczaje , nawet najtwardsze , stają się z czasem przyjemniejsze i łagodniejsze , najsurowszy zaś sposób życia może stać się przyzwyczajeniem , a przez to przyjemnością.
Szacuny
5
Napisanych postów
1366
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
15547
odświeżam
Wszystkie obyczaje , nawet najtwardsze , stają się z czasem przyjemniejsze i łagodniejsze , najsurowszy zaś sposób życia może stać się przyzwyczajeniem , a przez to przyjemnością.
Szacuny
93
Napisanych postów
17167
Wiek
42 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
56957
Kobe, słuchaj się mawashiego, plan który zaproponował czyli sztangielki i modlitewnik wywołał u mnie potęzny szok potreningowy, musialem robić przez trzy minuty rozciaganie bo mięśnie mnie niesamowicie paliły, a potem zakwasy utrzymywały się aż cztery dni!
Nauczyłem sie dzięki małej ilości serii podczas treningu umiejętności doprowadzania mięsni do stanu totalnego wyczerpania już po kilku seriach, to jest moim zdaniem klucz do tego by treing każdej grupy mięśniowej odnosił lepsze skutki - nie liczy się ilość ale jakość wykonywanych ćwiczeń, to w jaki sposób podchodzisz do pewnych drobnostek zwiazanych z wykonywaniem ruchu, zajmij się małymi sprawami a duże zatroszczą sie same o siebie - inaczej mówiąc skup się na kruczkach treningui siłowego, rzeczach z pozoru nieistotnych a zobaczysz jaka jest różnica pomiędzy zwykłym machaniem ciężarami a finezyjnym treningiem.
Sokrates: "To be is to do"
Sartre: "To do is to be"
Sinarta: "Doo be, doo be doo wa"