Krata na lato wedlug Kapitana Wodki

pompki na hantlach z nogami wyzej
dipsy z obciazeniem
hantle skos
rozpietki brama

unoszenie ze zwisu
maszyna

bieznia 37 min chyba

Dobry trening, lekko zmienilem bo smith byla zajety i zamiast gilotyny dalem hantle na skosie. Ogolnie bede modyfikowal pewnie dni treningowe, cwiczenia itd., ale o jeszcze w fazie rozwazan.

Aero skrocone z racji na czas, ale podkrecilem tempo dzis i wyszlo chyba nawet lepiej jak normalnie. W ogole ostatnio bieganie idzie coraz lepiej, ale bede musial pewnie ograniczac.

Kapitanie - Twoje posty są intrygujące!
"unoszenie ze zwisu" - nawet nie próbuję się domyślać!

A po ile serii i powtórzeń robisz w opisywanych przez siebie ćwiczeniach?

Janie - unoszenie ze zwisu to unoszenie lekko ugietych nog do klatki wiszac na racku (to ta klatka do robienia przysiadow). Nie robie tego na drazku bo sie bujam, na racku mam wlasnie mozliwosc wlozenia preta na dowolna wysokosc i jak wisze to mam oparcie na lopatki. Robilem l-sit na tym, jest na pierwszej stronie.

Odnosnie cwiczen - to zalezy. Jesli trening ma malo cwiczen, jak wczoraj, to robie 4 serie zasadnicze + regresy. Powtorzenia w zakresie 6-10, i 15-20 w regresach. Jesli spojrzy Pan na moje treningi, to widac, ze nie trzymam sie jednego planu - wiem, ze nie jest to dobre, ale musze sobie na biezaco "radzic", moja silownia jest mala i sporo osob przychodzi, dostep do sprzetu to czasem normalna kolejka.

O, astry, czlowiek-problem. Do kazdego zastrzezenia, wszedzie cos nie tak - a to centymetr nie taki, a to zdjecie krzywo, ato tego brak... Jestes dokladnie tym typem czlowieka, ktorego staram sie unikac jak tylko moge. Nie martw sie o moja uczciwosc, naprawde. I jak poprzednio prosze - nie wypowiadaj sie u mnie, bo jak zwykle tylko siejesz zamet.

Zmieniony przez - Kapitan Wodka w dniu 2013-06-20 09:20:19

wioslowanie sztanga nachwyt pochylenie
wioslowanie na maszynie siedzac chwyt neutalny
wioslo hantlem
MC
podciaganie nachwytem
szrugsy sztanga

bieznia 37.5 minuty

No a dzisiaj taki potworek wyszedl Stawiam teraz na wiosla, juz pisalem. Po jego trzech rodzajach dzis fajnie bylo czuc grzbiet. No i chcac czy nie - musze wracac do MC powoli. Co tydzien ucinam cardio troche.

Stalo sie - pas luzem na pepku pokazal 79 - 79.5 cm. Bardziej 79.5 cm. Jestem hepi Jak sie nic nie zmieni to w nastepnym tygodniu male podsumowanie i jakies foto zapodam, choc juz i tak jestem na wyprowadzeniu z redu bodaj 12 dzien.

Ponizej 4 foto z Sapporo - Festiwal Sniegu 2012.



















Zmieniony przez - Kapitan Wodka w dniu 2013-06-21 06:44:58

DNT

Oj przyda mi sie, dawno nie mialem dnia wolnego. Sa DOMS na grzbiecie i piersiowych, jest rekordzik w pasie i jest gowniania pogoda - idealny dzien na wolne

Dobre fotki . Aż żal Ci będzie wracać