Sławecki - rozumiem twój entuzjazm oraz chęć reklamowania swojego stylu - ale "co za duzo to i świnia nie zje":
1. kazdy styl poza sportowymi został stwożony przez swojgo tworcę do walki i obrony w najróżniejszych sytuacjach i twierdzenie że jeden jest bardziej pod niespodziewane sytuacje stwożony od innych mija się z faktami (delikatnie to ujmując).
2.Może i ten styl nie będzie nigdy sportem ale "parodią westernu" już jest za sprawą tego że uczniowie jednego mistrza pozakladali sobie własne odmiany ucząc właściwie tego samego (Loung Ting jest wyjątkiem bo do swojej odmiany wsadził jakieś swoje udziwnienia), żrą się między soba jak w żadnej innej SW i każdy twierdzi że jest jedyny i prawdziwy oraz że jego "śmiertelne techniki" są bardziej śmiertelne od innej odmiany a o innych SW nie wspominając.
Do przedstawicieli wszystkich odmian Yong chun - szanujcie naprawdę siebie oraz innych i nie piszcie tych pierduł bo naprawdę jedyne co tym uzyskujecie to to że się z was śmieją.
bujing yishi bu zhang yi zhi