Zapyerdalania ciąg dalszy.
Tzn dziś pomiary do HST na mikrocykl 10tek. Poszło nienajgorzej, tylko dałem ciała, bo chciałem spróbować dipsy.na wypoczętych tricepsach. Poszło 2x10 powtórzeń, ale za to klatka i barki nieco ucierpiały, bo już słabiej szło. Dzisiaj zdążyłem pomierzyć wszystko, w tym MC, przysiady oraz szrugsy.
Przysiad ze sztangą nie robiony od marca (wówszasz 110kg x5 w ostatnim mikrocyklu HST). Dzisiaj asekurscyjnje 60kg w dwóch seriach po rozgrzewce z gryfem. W sumie spoko, przysiady atg, ból ud masakra...
MC 60kgx10 potem 90kgx 10. Nie wiem czemu wydawało mi się że to było 80kg, tylko dlatego założyłem. Ale jest ok. Przed treningiem poczytałem sporo o prawidłowej technice i tak zrobiłem chyba. Bez zbytniego przeginania, łopatki ściągane w końcowej fazie. Było super i nic nie boli, chociaż staw krzyżowo biodrowy czuję nawet we śnie...
Już poprzednio zauważyłem podstawowy mankament tej siłowni. Chociaż mają kilkaset hantli, po kilka par w całym zakresie wag, to maks jest 30kg??? Wtf? Na starej siłce było mało, ale miałem 32,35,37.5,40,45 i 50kg!!! Trochę nie wiem co robić, bo tylko okres próbny i za darmo. Kończy się w niedzielę, potem.mam tydzień totalnie wolnego od ciężarów, lekkie aeroby tylko.
Stara siłka dla mnie i żony 360euro pół roku. Ta połowę tego dla mnie samego ale za rok!! Do tego masa sztang, gryfów, setki hantli i maszyn. Ludzi sporo ale rzadko trzeba czekać i zmieniać kolejność ćwiczeń. Na starej siłce to była konieczność.
I znowu 750kcal. Szybki marsz 1km na siłkę, krótka rozgrzewka, intensywny trening z pomiarami, rozciąganie, krótki szybki bieg oraz marsz w.drodze do domu. Wszystko bez spinania się i celowania w spalone kalorie. I to tylko pomiary.
Zakładam że normalny trening plus pół godz aerobów jak już normalnie HST zaczę to minimum 1000-1200kcal spalonych.
Nie chodzj o same liczby, ale nawet nie spinając się specjalnie tak będzie. Więc aeroby i intensywność wejdą w końcu. Pora popracować konkretnie nad dietą.