Chwila słabości. Takie zderzenie wyobrażeń i samopoczucia z rzeczywistością. Tzn. patrzę w lustro i podoba mi się to co widzę, czuję się świetnie i chciałabym żeby tak to wyglądało też z boku. A tu widzę film i ..... (już nie będę się rozwodzić bo to bez sensu :P) Obawiam się po prostu, że moja wizja siebie zaczyna odbiegać od rzeczywistości
Keb wiesz, ja na codzień mam takie podejście że dochodzenie do celu powoli ma swoje plusy. I że nawet jakbym się zatrzymała tu gdzie jestem to płakać nie będę. Ale... z drugiej strony tyle "wysiłku" a efekty przeciętne.
Nadine dzięki wielkie za podbudowanie. Ja za to chcialabym mieć taki płaski brzuch jak Ty :) A figury nie oddam bo możesz mieć lepszą :P Każda z nas powinna dążyć do tego żeby być lepszą (specjalnie piszę że nie najlepszą bo perfekcjonizm nie jest zdrowy) wersją siebie a nie dążyć do jakiegoś wzoru itp.
To są takie moje wewnętrzne rozkminy ale nie zmienia to faktu że ćwiczenia i dieta są moją codziennością i nie zejdę z tej drogi, no matter what.
13.01. DNT
Miska: Bardzo ok. Smacznie i wg założeń.
Trening: Dzisiaj powinien być off ale odrabiam świąteczne zajęcia z pole dance
Cykam teraz więcej fotek ze względu na Instagrama pod bloga więc mogę się podzielić.
Dzisiaj jadłam na śniadanie babeczki. Muszę częściej robić. Wyglądają jak przyjarane ale tak się zachował szpinak w piekarniku. Na wierzchu posypane czarnuszką której muszę więcej dać następnym razem.
To opcja na szybkie śniadanie bo zazwyczaj robię jajecznicę etc. jednak muffinki robi się szybciej, bo po prostu zmieszałam wszystko. Dodałam na wirzch troszkę kiełbasy, papryki, pietruszki dla ozdoby i tyle.
Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-01-13 13:04:50