Ann/Dziennik/Chcieć to móc -Redukcja str52

fajneeee
jaki czas wykręciłaś?

...:::Dzień 67 , Piątek, 12.11.2010:::...

Coś mnie dzisiaj żołądek boli.
Szczerze to mam dość już takiej ilości tłuszczu. Jutro zrobię sobie wyjątek i dodam węgli kosztem tłuszczy ,a białko pozostanie na takim samym poziome czyli 2g/kg.

Zaczyna mnie przerażać fakt , że za kilka dni mam dać zdjęcia. Zaczynam się stresować.




poprzedni trening : https://www.sfd.pl/Ann/_Podróż_tysiąca_mil_zaczyna_się_od_pierwszego_kroku-t642936-s24.html

1.martwy ciąg

rozgrzewka
45kg x5
52,5kg x5
65kg x5
serie właściwe
75kg x3 (+5kg)
85kg x3 (+7,5kg)
95kg x4 (+5kg)

2. wiosłowanie sztangielką 3x10-12
17,5kg x12
17,5kg x12
20kg x10 (+2,5kg)

3. przenoszenie sztangielki leżąc 3x10-12
17kg x12 (+2kg)
17kg x12 (+2kg)
17kgx12 (+2kg )

4. ściąganie drążka do klatki/karku siedząc 3x10-12
45kgx12
45kgx12
47kgx10 (+2kg)

5.unoszenie nóg w zwisie
15/15/14/13/12 z ciężarem 2kg

allachy
47,5kgx20
47,5kgx20
47,5kgx20
47,5kgx20
47,5kgx20

_________________
KOMETARZ
martwy
Na początku myślałam , że będzie kiepsko z ciężarem. Rozgrzewka poszła ciężko. Ale im większy ciężar tym szło lżejszy. W ogóle nie czułam 95kg . Pierwsze 2 powtórzenia poszły lekko, 2 kolejne ciężej .Ale ogólnie super poszło. Nawet jak skończyłam to jeszcze raz policzyłam ciężar a nawet brata prosiłam aby policzył bo nie chciało mi się wierzyć .
wiosło
masakra. Mocno czułam pracę pleców. Nawet zaryzykowałam i wzięłam cięższe hantle. Nawet z większym ciężarem lepiej się wiosłowało ale oczywiście o wiele ciężej.
przenoszenie sztangielek
Pożyczyłam sobie z salki fitness obciążniki 2x1kg założyłam na nadgarstki i spokojnie mogłam wykonywać. Dzięki temu mogłam wreszcie zrobić progres. Oj ciężko było
ściąganie drążka
Dzisiaj zrobiłam odrobinę dłuższe przerwy ponieważ robiłam na zmianę. W ostatniej serii założyłam sobie obciążniki. Tutaj masakrycznie skatowałam plecy. Nie miałam już zupełnie sił.
brzuch
skatowałam brzuch. Później już zamykałam oczy i starałam się myśleć o czymś miłym , zapominając o bólu.

Genialny trening. Dawno takiej mocy nie miałam. Sama nie wiem co spowodowało , że tyle mocy miałam . Ostatnie 10h snu ?


Po treningu jeden facet powiedział , że jest pod bardzo dużym wrażeniem mojej siły.

Moje pomocne różowe obciążniki. Można również zobaczyć jak wykombinowałam aby nie poobijać sobie okolic nadgarstka . Niby błahostka ale nie wiem dlaczego ale zawsze po treningu mam w tym miejscu siniaki.








1. płatki owsiane, jajka,
*trening*
2. płatki owsiane, jajka
3. makaron razowy , dorsz
4. dorsz, surówka(kapusta kiszona, ogórek konserwowy ,marchew)
5. twaróg , oliwa

posiłek nr 1




posiłek 3




zakupiłam sobie dzisiaj białko . Aż się zdenerwowałam nawet czekolady dzisiaj nie było. Był tylko smak : czeko-kokos i wiśniowy. Do wiśni nie jestem przekonana. Chociaż nigdy nie próbowałam owocowego białka .




______________________

Lady
3:59.
Ale pierwszy raz ćwiczyłam na 1000m.W ogóle 2 raz w życiu na tym ćwiczyłam. nie wiedziałam nawet jak mam rozłożyć siły aby przypadkiem gdzieś po drodze nie odpaść. Posłuchałam trenera i robiłam tak jak on to widział. Mam miesiąc na poprawę wyniku. Dobrze by było o jakieś 9s.

Zaczyna mnie przerażać fakt , że za kilka dni mam dać zdjęcia. Zaczynam się stresować

następna

Ania, Twoje ciężary w MC mnie przerażają... ciekawe, czy mi sie kiedyś uda wytargac 95kg w seriach...

Ania to za tydzień widzimy stówkę w ciągach

MC -

"Po treningu jeden facet powiedział , że jest pod bardzo dużym wrażeniem mojej siły."

hmm jakoś mnie to nie dziwi

dobre to białko?

może pykniesz jakiś filmik z ciągów? z siadów i PP były, ale z mc nie pamiętam

Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2010-11-12 20:46:27

Wrzucamy w niedzielę parę fotkę porównujących jak nam poszło Ja wrzucę, carbon też i nie wiem jak reszta

Mam takie białko i jak na tą cenę daje radę na pewno lepsze w omlecie, niż z samą wodą, ale smak ok

Zaczyna mnie przerażać fakt , że za kilka dni mam dać zdjęcia. Zaczynam się stresować

Ania. Powiem Ci dobitnie, tzn. zacytuję sama siebie
Wiesz, że pyerdolisz, prawda?

Na pewno jest DOBRZE®

tez mi sie wydaje ze bedziemy juz niedlugo wydzielac poklady zolci ogladajac niektore zdjecia

...:::Dzień 66 , Sobota, 13.11.2010:::...

Mam ochotę rzucić to wszystko. Staram się trzymać michę , ćwiczyć co z tego skoro jak i tak efektów brak tzn masa idzie ale tłuszczowa.





poprzedni trening :
https://www.sfd.pl/Ann/_Podróż_tysiąca_mil_zaczyna_się_od_pierwszego_kroku-t642936-s24.html

1.wyciskanie sztangi ławka pozioma

rozgrzewka
20kgx5
22,5kgx5
25kgx5
serie właściwe
30kgx4
32,5kgx3
37,5kgx4

2. rozpiętki na skosie 3x12
10kgx12
10kgx12
10kgx11

3. wyciskanie sztangielek na ławce poziomej 3x10-12
10kgx12
10kgx12
12,5kgx9 (-1 powtórzenie)

Nie było dzisiaj ćwiczeń na brzuch bo wykonałam je wczoraj, musiałam zmienić bo jutro mam w planie brzuch.

______________________
KOMENTARZ
wyciskanie
Była moc. Spokojnie poszło 37,5kg. Co mnie bardzo ucieszyło bo niestety u mnie WL to masakra. Przy 30 kg coś mi się pomyliło tzn zapomniałam ,że robię 3 i przy 4 powtórzeniu sobie dopiero przypomniałam.
rozpiętki
Nienawidzę tego ćwiczenia. Dzisiaj była zupełna masakra. Strasznie wymęczyło mnie to ćwiczenie.
wyciskanie skos
tutaj już nie miałam sił. W każdej serii ostatnie powtórzenia to walki. Ku zaskoczeniu dzisiaj prawa ręka była słabsza


Bieganie :45 min
Wykonałam dzisiaj zaległe aero z poniedziałku. Fajnie się biegało chociaż nie chciało mi się. Milion razy zastanawiałam się : a może oleje to aero wykonam wieczorem. Ale pewnie i wieczorem moje nastawienie do aero nie zmieniłoby się chyba , że jedynie na gorsze.





Tak jak wczoraj pisałam , dzisiaj zwiększyłam węgle (zrobiłam ładowanie ) kosztem tłuszczy. nie dodawałam dzisiaj żadnych tłuszczy(rano tylko jajka)- chcę chociaż jeden dzień od nich odpocząć bo codziennie zjadam dużą ilość tłuszczy . Oliwą to już mi się normalnie odbija. Aż przypomniała mi się moja redukcja na CKD i ładowania.

B: 157g
T: 30g
W: 250g

1. płatki owsiane, jajka,
*trening*
2. makaron razowy ,whey
3. ryż brązowy , kurczak,
4. ryż brązowy , kurczak,
5. płatki owsiane , whey ,
6.. twaróg , warzywa

warzywa: ogórki zielone, marchew, papryka,brokuły

posiłek nr 2 z wheyem waniliowym uf nareszcie się skończył




posiłek 5 z wheyem czeko-kokos





______________

Lady myślę , że spokojnie dasz radę kwestia czasu

Vena tak w planie jest setka bardzo jestem ciekawa czy pójdzie.

Carbon Dobrze pamiętasz z ciągów nie było. U mnie jest taki problem , że sprzęty są tak ustawione ,że telefon mogę położyć tylko na parapecie. Tak jak to widać na pp czy przysiadzie. A z takiej pozycji na ciągach nic nie będzie widać.
Właśnie rozmyślam nad kolejnym tygodniem , chciałabym tak ustawić treningi abym zawsze była z bratem i nagrał wszystkie ćwiczenia główne z całego tygodnia. Zobaczymy co z tego wyjdzie

Co do białka to średnie. Zdecydowanie wole czekoladę czy czeko-wiśnię, czeko-sezam.

Volvo postaram się jutro również wkleić ale nic nie obiecuję.Jejciu miałam Ci jeszcze ten filmik wysłać. ah

4nn ja akurat zawsze mieszam z wodą i tak jak piszesz smak nie powala.

Martucca, Gruszka oj zdziwicie się oczywiście w sensie negatywnym. Chyba przerzucę się na bułki z dżemem


Zmieniony przez - Ann.. w dniu 2010-11-13 20:14:40