vena/ dziennik/ big girls don't cry/ mój początek w TS

Matrixy pójdą w czwartek na ostatni szlif

albo nic..

Zmieniony przez - lodzianin1 w dniu 2010-03-23 19:01:35

Napisz na priva jak do mnie bo nie zdążyłem przeczytać

Piotrek Triumphy też dobrze działają



Dzisiaj zaliczyłam 45min joggingu...ale było za***iście

oczywiście przed i po wleciało BCAA no i po whey (50g) i jabłuszko,żeby nie było
aaa i dobrze porozciągałam się po bieganiu


******************************************************************


Dzisiaj dzień bez treningu,ale jak już wspomniałam wcześniej było bieganie...kondycja super jak na ten czas,co nie biegałam.
Tak więc będę biegać 2-3razy w tygodniu,ale tylko w dni nietreningowe,żeby nie tracić tego nad czy pracuję


MICHA:

1 owsiaki z żurawiną
2 moje ciacha (2szt)
3 makrela,ogórki,jabłko
4 wątróbka,warzywa,winogrono

jogging 45min (przed i po BCAA)
whey (50g) jabłko

5 kurak,orzechy (nerkowce+migdały)



Jutro trening...mam nadzieję,że pójdzie lepiej niż ostatnio zwłaszcza z poprawieniem nadgarstków



Zmieniony przez - vena84 w dniu 2010-03-23 22:33:09

Kto Ci na ten jogging pozwolił??

68,5

Zmieniony przez - Senegroth w dniu 2010-03-24 08:35:51

tylko nie lacz bcaa z whey'em bezposrednio

Kto Ci na ten jogging pozwolił??


no co no...ADHD się załączyło i musiałam,sezon otwarłam i było tak fajnie,jednak zupełnie inaczej i o wiele przyjemniej jest robić aero w dni nietreningowe niż po treningu

krata musi być
wiem wiem,co zaraz napiszesz to samo,co kiedyś grrubciowi




tylko nie lacz bcaa z whey'em bezposrednio

adzik przecież to bez sensu byłoby w jednej porcji
BCAA wleciało od razu po,potem wyplumplałam się,ubrałam i potem wypiłam wheya i zjadłam jabłuszko

e tam

wywal te owoce
niepotrzebne to

jabzo daj 20 min przed posilkiem jako antyoksydant

a po trenie sam whey

przed treningiem to odpada,w ogóle nie muszę jeść węgli przed,bo tak się przyzwyczaiłam na redukcji i nawet po też nie musiałyby być...ale,że treningi mam teraz głównie o 8rano to węgle są przed,bo kiedy miałabym zjeść pyszne owsiaki a na zimno to już nie to samo

od zakończenia testu jem ok 150g węgli na dzień,a nawet czasami mniej oczywiście jak były jakieś wybryki to wiadomo więcej wpadło
I to na dobrą sprawę nie jest przecież dużo...a czasami to jak sobie podliczę,że 150g to czuję się jak jakiś "spaślak" i przypominam sobie,że na redukcji miałam z samych warzyw albo "zero" a raz w tygodniu 100g i się cieszyłam,że mogę zjeść owsiankę

Tak owoce to cukry proste,ale obecność ich w diecie nie traktuję jako złe nawet jeśli chcę pozbyć się oponki
co innego jak dieta opiera się na samych owocach jak to niektóre panie preferują i tylko czekają na sezon wiosenno-letni


chociaż takie truskawy albo maliny z chęcią bym wciągnęła teraz

Tak owoce to cukry proste,ale obecność ich w diecie nie traktuję jako złe nawet jeśli chcę pozbyć się oponki
co innego jak dieta opiera się na samych owocach jak to niektóre panie preferują i tylko czekają na sezon wiosenno-letni


chociaż takie truskawy albo maliny z chęcią bym wciągnęła teraz

też lubię sobie owoca zagryźć, nawet jak jestem na wycince jak teraz np.

truskawki,maliny mniam, mniam ja również czekam by coś wciągnąć, no jeszcze są pyszne borówki