Jeszcze szrugsy były, zapomniałam wpisać (sierota ze mnie) a było ich tak: 12 x 38 kg, 10 x 43 kg, 8 x 48 kg
Musze chyba zacząć z kartka chodzić, bo jak widać - popieprzyły mi się ćwiczenia i zapomniałam zrobić brzuszków i ostatniej serii w przysiadzie
to chyba z ogólnego zdenerwowania
Ale trening poszedł dobrze, miałam sporo siły i aż sapałam i jakieś inne dziwne dźwięki z siebie wydawałam
Straszne tłumy dzisiaj były, normalnie przerąbane. Chyba musze się na tą Spiska wybrać i zobaczyć jak tam jest, tylko nie wiem gdzie to
Dzisiejsza dieta
7.30 - tradycyjnie omlet
11.00 - kura posmarowana odrobiną musztardy + brokuły + 20 g orzechów
14.20 - kura + kawałeczek wołowiny + odrobina brokułów + 40 g ryżu parboiled
18.00 - TRENING - był tak późno, bo wcześniej pojechałam do Decathlonu szukać spodni, ale niestety nie było żadnych fajnych - jechałam na darmo..
od razu po treningu 30 g izolatu
20.00 - potreningowy 120 g kury, 60 g ryżu i te buraczki nieszczęśnie kaloryczne, ale i tak mało kalorii zjadłam, więc sobie nimi podbiłam trochę kcal
Czeka mnie jeszcze serek z kozich jąderek
ekhem, tzn. twaróg półtłusty
Tu wczorajsze zakupy - zdrowe tłuszcze
Jedzenie do pracy - na zdjęciu brak orzechów i musztardy
Potreningowy
Po treningu wypiłam taka porcję izolatu z Treca - smak owoce leśne - pycha, mniam mniam
Kupiłam dzisiaj
paski treningowe - naprawdę pomagają, co widać po ciężarze w szrugsach
-----------
Poznałam dzisiaj Monie
musiałam takie ciężary walić dzisiaj coby wstyd nie było, że taka wielka jestem, a taka słaba
King miałam to masło z Primaviki z sezamem - ono jest za dobre żebym je kupowała
Monia,
Hubert - gdzie jest ta siłka na Spiskiej, chciałabym wpaść tam we środę i obaczyć czy lepiej tam chodzić
Mera olej te śladowe ilości cukru i soli - od tego się nie umrze ani 10 kg nie przytyje
Myrtille - dzięki i pozdrawiam, do Ciebie tez będę zaglądała
Zmieniony przez - Asariah w dniu 2010-02-01 21:31:55