ASARIAH/Dziennik - Your life is yours alone - etap II s. 86

Asariah niesamowicie Ci idzie dajesz czadu dziewczyno i na nic sie nie oglądaj To ja tobie zazdroszczę mała Buziole

W MC spory zapas
W przysiadzie walka była ale tez poszło dość gładko. Gratulacje.

tez mi sie widzi spory zapas, silna kobieto jestes oj silna, ty swoj potencjal nawet w polowie nie wykorzystywalas

przysida tez pojdzie w gore, ladnie ci idzie chociaz garbik byl, no ale to w koncu walka o max

super

Marta no nie było Cię to witam w moich skromnych progach

Fala - to i tak nie jest najważniejsze, jakbym była wielkości mojej koleżanki, którą widać na jednym filmie, to bym była naprawdę zadowolona

Hubert - dzięki przysiady zaczęłam robić później niż MC tak patrząc na moją "karierę" więc może dlatego też są one słabsze, ale to się nadrobi Teraz czeka mnie 47,5 kg na płaskiej

Obli - silna na jeden raz, ale jak trzeba coś w domu zrobić, to już nie taka silna jakoś a siła nie jest użyteczna w codziennym życiu
Co do garbu, to starałam się z całych sił go nie robić po dzisiejszym treningu to najbardziej bolą mnie prostowniki i kaptury, a nogi wcale w ogóle to miał byc trening nóg a nie pleców

no kochana jestem w szoku!!!!

ale postep!!!! gratuluję az milo popatrzeć

Asariah gratulacje.Super przysiad i MC. Masz powera dziewczyno.

power, power :):):)

Widać, że jest MOC:):) Gratulacje:) i miłego dnia:)

Jest MOC, bedzie TS

Oo prosze, jaka sila te 97,5 to na lajcie poszlo. Pieknie, gratuluje

widze ze dalej krazysz w poszukiwaniach fajnej silowni

tymi ominietymi paroma treningami sie nie przejmuj az tak, co prawda sa takie dziwne wyrzuty jak sie na trening nie pojdzie ale pozniej jak sie juz znowu w rytm wpadnie to spoko
wszystko jest na dobrej drodze

Chwilę mnie nie było,a tu taki szok
Idziesz jak burza, masz potencjał )